To się nazywa rozmach. Ten facet ukradł Apple'owi 5700 iPhone'ów

To się nazywa rozmach. Ten facet ukradł Apple'owi 5700 iPhone'ów

To się nazywa rozmach. Ten facet ukradł Apple'owi 5700 iPhone'ów
Miron Nurski
05.12.2016 14:05, aktualizacja: 05.12.2016 17:17

Złodzieje smartfonów mają nowego króla, który może być dla nich niedoścignionym wzorem.

Mężczyzna o nazwisku Tsai - były menadżer wyższego szczebla w fabryce Foxconn w Shenzhen - został oskarżony o kradzież 5700 iPhone'ów 5 i 5s w latach 2013-14. Grozi mu a to 10 lat więzienia.

Oskarżony miał ośmiu współpracowników, którzy wywozili z fabryki egzemplarze przeznaczone do złomowania. Mowa bowiem o smartfonach testowych i używanych m.in. przez dział kontroli jakości.

Jak donosi AsiaOne, Tsai na skradzionych iPhone'ach zarobił 1,5 mln dol., czyli równowartość 6,3 mln zł. Jak nietrudno policzyć, daje to średnio 263 dol. (ok. 1100 zł) na egzemplarz. Biorąc pod uwagę, że najtańsze warianty iPhone'ów 5 i 5s kosztowały wówczas 649 dol., można powiedzieć, że wspomniany Tajwańczyk miał naprawdę konkurencyjną ofertę ;)

To, że smartfony i tak miały zostać zniszczone nie oznacza, że problemu nie ma. Wręcz przeciwnie

Może się wydawać, że skoro smartfony i tak miały trafić na złom, to Apple nic na tym nie traci. To jednak błędne myślenie. Po pierwsze, firma straciła to, co mogłaby odzyskać podczas recyklingu. 5700 iPhone'ów to około 640 kg surowców. Dałoby się je przerobić chociażby na 27 złotych medali olimpijskich.

Drugi problem - z perspektywy Apple'a zapewne znacznie bardziej poważny - to kwestie wizerunkowe. Jak wspomniałem, chodzi o egzemplarze testowe, które miały zostać zniszczone, bo najpewniej nie nadawały się do codziennego użytkowania.

Kilka tysięcy osób kupiło wadliwe urządzenia (być może nieświadomie), a wiele z nich zapewne wylewało później swoje frustracje w internecie czy podczas rozmów ze znajomymi. Jestem pewien, że z dwojga złego Apple wolałby, żeby skradziono mu egzemplarze sprzedażowe.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)