Google znalazł sposób, by uzupełnić jeden z braków Pixela
Pixel - pierwszy przedstawiciel nowej rodziny smartfonów Google'a - w przeciwieństwie do głównych konkurentów nie ma certyfikatu IP68 świadczącego o wodoszczelności. Firma znalazła prowizoryczne rozwiązanie tego problemu.
19.01.2017 | aktual.: 19.01.2017 18:10
Google rusza ze sprzedażą odpornych pokrowców do Pixeli
W oficjalnym internetowym sklepie Google'a pojawiły się etui marki LifeProof. Mają one dwie cechy:
- IP68 - odporność na zanurzenia w wodzie;
- MIL-STD 810G - odporność na uderzenia i upadki z maksymalnie dwóch metrów.
Innymi słowy - telefonowi zamkniętemu w takie etui niestraszna woda i upadki. Cena tego akcesorium to 90 dolarów, czyli równowartość 370 zł.
Co jest takiego niezwykłego w fakcie, że Google wziął na siebie dystrybucję tych pokrowców?
David Pierce z serwisu Wired dowiedział się kiedyś, że Pixele powstały w zaledwie dziewięć miesięcy. Początkowy plan zakładał, że produkcją smartfonów zajmie się Huawei, ale ten zrezygnował z partnerstwa, gdyż nie był zadowolony z wkładu Google'a w dystrybucję i promocję Nexusa 6P.
W ostatniej chwili zawarto porozumienie z HTC. Ciężko ukryć fakt, że "Phone by Google" jest przerobionym na szybko prototypem smartfona Tajwańczyków. Świadczy o tym choćby bardzo duże podobieństwo do HTC One A9 w kwestii designu i rozmieszczenia podzespołów. Słabo zagospodarowana przestrzeń na froncie, która jest często krytykowana, to nie przypadek.
Przedstawiciele Google'a w rozmowie z Pierce'em mieli mu powiedzieć wprost, że firma chciała, by Pixel był wodoszczelny, ale "zabrakło czasu". Smartfon jest odporny jedynie na lekkie zachlapania (IP53).
Dlaczego Google'owi zależało na ochronie przed wodą?
Wodoszczelne smartfony dostępne są na rynku od lat, ale brak stosownego certyfikatu ciężko było uznać za dyskwalifikację. Najpopularniejsze smartfony na rynku odporne na działanie cieczy nie były.
W ubiegłym roku się to zmieniło. Zarówno Samsung (Galaxy S7), jak i Apple (iPhone 7) mają już wodoszczelne flagowce. Nie będzie przesady w stwierdzeniu, że ochrona przed płynami jest jedną z głównych osi marketingowych obu produktów.
Google natomiast prowadzi agresywny marketing wymierzony w iPhone'a 7, którego Pixel ma być bezpośrednim konkurentem. Brak wodoszczelnej obudowy na pewno nie pomaga w przekonywaniu konsumentów, że Pixel jest lepszy.
Podejrzewam, że była to główna przyczyna, dla której Google wymyślił na poczekaniu jak sprawić, by Pixel przestał być hydrofobem.