OnePlusy oszukują w popularnych benchmarkach. Spodziewałem się po nich więcej

Kilka lat temu głośno zrobiło się o producentach Androidów, którzy oszukiwali w popularnych benchmarkach. Okazuje się, że praktyki tego typu wbrew pozorom wcale nie zostały zaprzestane, a dobre wyniki sprzętu OnePlusa w testach nie są dziełem jedynie świetnie zoptymalizowanego oprogramowania.

OnePlus 3T
OnePlus 3T
Mateusz Żołyniak

02.02.2017 | aktual.: 03.02.2017 13:38

Historia lubi się powtarczać

Pod koniec 2013 roku głośno zrobiło się o tym, że producenci smartfonów - szczególnie Samsung i HTC, którzy wiedli wtedy prym na androidowym rynku - oszukują w popularnych programach do mierzeniach wydajności. W ich sprzęcie znaleziono funkcję, która podnosiła taktowanie rdzeni lub wprowadzała układ na najwyższe obroty, gdy wykryła, że uruchomiony został benchmark.

Firmy przyznały się wtedy do błędów, przeprosiły i wydawało się, że o podobnych aferach już nie usłyszymy. Nic bardziej mylnego. Okazuje się, że Chińczycy z firmy OnePlus postanowili za wszelką cenę pokazać, że ich sprzęt w benchmarkach wypada lepiej niż urządzenia konkurencji. Co więcej - udało im się to.

Najbardziej wydajne smartfony z 2016 roku w teście AnTuTu
Najbardziej wydajne smartfony z 2016 roku w teście AnTuTu© antutu

Zarówno OnePlus 3, jak i OnePlus 3T według programu AnTuTu są w dziesiątce najbardziej wydajnych smartfonów z 2016 roku, a model ze Snapdragonem 821 zyskał do tego miano najmocniejszego androida. Szkoda jednak, że firma do osiągnięcia tego potrzebowała dodatkowego softu, który "podkręcał CPU".

Po OnePlus się tego nie spodziewałem

Przedstawiciele chińskiej firmy przyznali się do stosowania oprogramowania, które wprowadza układ na wyższe obroty. Wskazują jednak, że przygotowano je z myślą o lepszej obsłudze gier i w kolejnych wersjach ich systemu nie będzie już aktywowane przez popularne benchmarki, jak AnTuTu czy Geekbench.

Komentarz OnePlus w sprawie oszustwa w benchmarkach

Aby zapewnić użytkownikom większy komfort podczas korzystania z wymagających aplikacji, szczególnie pod względem graficznym, zaimplementowaliśmy w systemie w wersji Community i tej opartej na Androidzie 7.0 Nougat mechanizm, który podkręca układ by działał bardziej agresywnie. Rozwiązanie, które jest aktywowane w porgramach mierzących wydajność, nie będzie obecne w kolejnych wydaniach OxygenOS dla OnePlus 3 i 3T.

OnePlus to niejedyna firma, która stosuje obecnie podobne praktyki; te same zarzuty wysunięto choćby wobec Meizu. Dlaczego więc czepiam się producenta modeli OnePlus 3 i OnePlus 3T? Powody są dwa.

Po pierwsze - nie spodziewałem się, że firma na tyle będzie chciała wybić się na tle konkurencji, że zacznie oszukiwać w popularnych benchmarkach. Jest to bowiem zwyczajnie głupie - OnePlus 3 i 3T to bardzo popularne urządzenie, więc pewne było, że będą dokładnie sprawdzane, a odstępstwa od normy szybko wyjdą na jaw. Nie to jednak najbardziej mnie zdziwiło.

OnePlus 3T
OnePlus 3T

Chińczycy z OnePlusa w ubiegłym roku wprowadzili na rynek półtorej urządzenia, czyli model 3 i jego ulepszoną wersję, a do tego na każdym kroku chwalą się, że na bieżąco pracują na ich oprogramowaniem, czego potwierdzeniem mają być "Community Builds". Zastanawia mnie więc, czy firma rzeczywiście potrzebowała podkręcać wyniki benchmarków urządzeń, które są chwalone za optymalizację.

Może to w końcu wpłynąć na opinię o firmie w gronie bardziej zaawansowanych użytkowników (poweruserów), do których sprzęt marki OnePlus jest głównie kierowany. Cóż, skoro Chińczycy nie chcą uczyć się na błędach innych, to może nauczą się czegoś na własnych...

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)