LG G6 - o jego aparacie wiadomo już niemal wszystko. Fani Instagrama będą zachwyceni

LG G6 zostanie zaprezentowany 26 lutego, ale już teraz wiemy o nim naprawdę wiele. Wygląd urządzenia nie jest tajemnicą, a LG zdradziło co nieco na temat zastosowanego ekranu o nietypowym formacie 18:9 czy nowego DAC-a, który przeniesiony zostanie z modelu V20. Od jakiegoś czasu wiadomo też, że sprzęt będzie oparty na Snapdragonie 821. Czego nowego dowiedzieliśmy się dzisiaj?

Koreański oddział LG postanowił nie czekać i już teraz ujawnił, jaki aparat trafi na pokład nowego flagowca. Wielkim zaskoczeniem nie powinno być to, że będzie to ulepszona wersja rozwiązania, które znane jest z LG G5 i LG V20.

W ubiegłorocznych modelach wykorzystano aparatu z matrycą 16 Mpix i optyką o kącie widzenia 78 stopni oraz sensorem 8 Mpix i obiektywem o kącie widzenia 135 stopni. Użytkownicy mogli szybko zmieniać obiektyw, a nawet łączyć fotki robione oboma, ale przy korzystaniu z szerokokątnej optyki wyraźnie widoczny był spadek jakości zdjęć. Teraz już do tego nie dojdzie.

Koreańczycy w LG G6 zastosowali nowy podwójny aparat, który ma sensory tej samej wielkości. Są one oczywiście sparowany z innymi optykami:

• standardowy - matryca 13 Mpix i obiektyw o kącie widzenia 78 stopni;
• szerokokątny - matryca 13 Mpix i obiektyw o kącie widzenia 125 stopni.

LG chwali się, że dzięki nowemu rozwiązaniu fotki wykonywane w każdym trybie pracy będą cechować się dobrą jakością i wysoką liczbą detali. Producent twierdzi do tego, że nowa optyka o kącie widzenia 125 stopni (mniejszy o 10 stopni w porównaniu do G5/V20) będzie lepiej dopasowana do pola widzenia ludzkiego oka (ok. 120 stopni), a więc w kadrze będziemy widzieć niemal dokładnie to, co widzą nasze oczy.

W G6 znaleźć można będzie również szereg dodatków fotograficznych. Wśród nowych opcji pojawiły się m.in.:

• tryb panoram 360 stopni, który umożliwia tworzenie zdjęć podobnych do tych, które wykonują kamerki 360 stopni i które można oglądać na goglach VR;
• tryb zdjęć jedzenia, w którym automatycznie będzie podnoszone nasycenie kolorów, aby potrawy wyglądały jeszcze bardziej apetycznie;
• ulepszony tryb selfie - LG przygotowało nowe oprogramowanie do autoportretów, które ma wykorzystać możliwości nowej przedniej kamerki z optyką o kącie widzenia 100 stopni;
• tryb GIF-ów - możliwość tworzenia animacji z dostępnych w galerii zdjęć (od 2 do 100).

Najciekawszą nowością jest opcja robienia kwadratowych zdjęć (format 1:1), która wykorzystywać będzie zalety, jakie daje ekran Full Vision o formacie 18:9, o których wspominał już Miron. Użytkownicy będą mogli dzielić go na pół i mieć jednocześnie podgląd na wykonane przed chwilą fotografie.

Opcja ta z pewnością spodoba się użytkownikom, którzy namiętnie korzystają z Instagrama i podobnych usług. Tym bardziej, że firma LG dodała sporo opcji edycji kwadratowych zdjęć, w tym rozbudowane funkcje ich łączenia (być może podobne do tych z aplikacji Superimpose).

Wspominałem już z każdą kolejną informacja na temat LG G6, sprzęt ten coraz bardziej mi się podoba. Nie inaczej jest tym razem, ponieważ wyeliminowano tę cechę podwójnego aparatu, która zniechęcała mnie do korzystania z obiektywu szerokokątnego, a więc niską rozdzielczość dodatkowego sensora.

Teraz zdjęcia wykonywane w obu trybach powinny być porównywalnej jakości, co bardzo mnie cieszy. Plusem jest również to, że LG stara się, jak może aby w pełni dostosować nowy interfejs do ekranu o nietypowym formacie.

Koreańczycy nie zdradzili na razie szczegółów na temat zastosowanych matryc i jasności obiektywów oraz wykorzystanego systemu ostrzenia, ale poznamy je już wkrótce. Dane te zostaną ujawnione już za kilka dni na konferencji, która odbędzie się w 26 lutego. Nie zabraknie nas na niej i samych targach MWC 2017.