Tablet 7- czy 10‑calowy - na jaki się zdecydować?

Aby porównanie było jak najbardziej miarodajne, postanowiliśmy użyć dwóch bliźniaczych urządzeń tego samego producenta, które cechują się podobną specyfikacją, jakością wykonania i oprogramowaniem, dzięki czemu mogliśmy skupić się na tym, co interesuje nas najbardziej, czyli na gabarytach tabletów. Padło na modele polskiej firmy Colorovo: testowanego jakiś czas temu przez Adama CityTab Vision 10 oraz jego mniejszego brata, czyli CityTab Vision 7, którego recenzja pojawi się u nas wkrótce. Jakie czynniki należy zatem wziąć pod uwagę przy wyborze tabletu?

Mobilność

Pierwszą rzeczą, jaką musimy uwzględnić, kupując tablet, jest sposób, w jaki mamy zamiar go używać; czy ma on służyć wyłącznie jako kanapowy gadżet do konsumpcji treści, czy też wolelibyśmy nosić go przy sobie możliwie jak najczęściej? Jeśli ktoś ma zamiar używać tabletu poza domem, prawie zawsze lepszym wyborem będzie wersja 7-calowa. Urządzenia tych rozmiarów nie tylko zajmują mniej miejsca w torbie lub torebce, ale też bez problemu mieszczą się w wewnętrznej kieszeni marynarki.

Ba, przy odrobinie szczęścia można je zmieścić także w tylnej kieszeni spodni. Co prawda jest to średnio komfortowe i wygląda przekomicznie, ale nie zmienia to faktu, że w sytuacjach awaryjnych się da. Chociażby na moment, gdy musimy chwilowo uwolnić ręce.

A jak z tabletami 10-calowymi? Cóż, w tym przypadku nie jest już tak colorovo. Nawet przy założeniu, że na co dzień nie ruszamy się z domu bez plecaka, torby, torebki lub walizki, z doświadczenia wiem, że już samo użytkowanie tabletu w terenie może być dość problematyczne. Są one bowiem ciężkie i mniej poręczne od 7-calowców, więc najwygodniej jest o coś je oprzeć, a to nie zawsze jest możliwe. Niemniej jednak skłamałbym, gdybym napisał, że 10-calowego tabletu nie da się nosić w kieszeni ;)

Tablet 7-calowy z kolei o wiele lepiej sprawdzi się jako odtwarzacz muzyki. Jak już wspomniałem, można go spokojnie zmieścić w wewnętrznej kieszeni marynarki i podłączyć słuchawki. Z modelem o przekątnej 10 cali coś takiego jest niewykonalne.

Pierwszy typ to gry, które wymagają trzymania urządzenia oburącz: strzelanki, wyścigi samochodowe itp. W przypadku tego typu produkcji tablety 10-calowe potrafią być na dłuższą metę uciążliwe. Sporo gier stworzono bowiem z myślą o smartfonach, co po przeskalowaniu ich na większy ekran jest nieco kłopotliwe. Dotyczy to zwłaszcza rozmieszczenia wirtualnych przycisków; producenci gier stosunkowo rzadko pozwalają na ich konfigurowanie, a bardzo często bywa tak, że część przycisków na 10-calowym wyświetlaczu znajduje się w tzw. martwej strefie, do której trudno sięgnąć kciukiem. W tym przypadku lepszym wyborem zdaje się więc 7-calowiec.

Drugi typ gier wymaga manipulowania palcami na powierzchni całego ekranu (gry tower defense, strategie itp.). W tym wypadku większy wyświetlacz daje oczywiście większe pole do popisu i zapewnia większą precyzję.

Na co dzień korzystam ze słuchawki z 5,5-calowym ekranem i nigdy nie czułem potrzeby dokupienia do niej 7-calowego tabletu, gdyż byłby mi on najzwyczajniej w świecie zbędny. Myślę, że taki zakup mija się z celem, jeśli ktoś używa smartfona z ekranem o przekątnej 4,7+ cala.

Nawet największy smartfon w przypadku niektórych czynności nie zastąpi jednak 10-calowca, który pozwala m.in. na komfortowe przeglądanie multimediów, zeskanowanych magazynów, dokumentów, PDF-ów itp. Świetnie sprawują się na nim także popularne agregatory newsów, takie jak np. Flipboard.

Mam nadzieję, że to podsumowanie największych wad i zalet 7- i 10-calowych tabletów pomoże Wam w dokonaniu wyboru.

Chciałbym także podziękować firmie Colorovo za udostępnienie nam urządzeń do porównania. Testowane przez nas modele (CityTab Visio 7 oraz CityTab Visio 10) i kilka innych znajdziecie na oficjalnej stronie producenta.