Huawei P8 lite - liczba sprzedanych w Polsce egzemplarzy robi wrażenie
W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy chyba nie zdarzyło mi się być na zorganizowanym przez Huaweia spotkaniu prasowym, podczas którego firma nie pochwaliłaby się, że jej Huawei P8 lite z 2015 roku jest najpopularniejszym w Polsce smartfonem w historii. Chiński producent dopiero teraz ujawnił jednak konkretne liczby. Robią wrażenie.
01.08.2017 | aktual.: 01.08.2017 17:09
Przedstawiciele Huaweia - czy to w rozmowach służbowych czy prywatnych - nie chcieli ujawnić, ile P-ósemek Lite udało im się sprzedać, mimo iż wielokrotnie chwalili się ponadprzeciętną popularnością tego telefonu. Na szczęście w końcu ciekawość moja (i pewnie wielu z was) została zaspokojona.
Huawei P8 lite - 1,55 miliona sprzedanych egzemplarzy w Polsce
Tak, jeden model telefonu rozszedł się w naszym kraju w ponad 1,5 miliona sztuk. Oznacza to, że 4 proc. mieszkańców Polski wybrało akurat Huaweia P8 lite. Jeśli wsiadasz do autobusu, w którym jest 25 osób, statystycznie jedna używa tego modelu.
Biorąc pod uwagę liczbę dostępnych na naszym rynku urządzeń, mówimy o naprawdę ogromnym sukcesie. Huawei nie ukrywa, że w dużej mierze dzięki temu telefonowi jest drugim największym producentem smartfonów w Polsce (zaraz za Samsungiem), choć jeszcze na początku 2015 roku jego udziały na naszym rynku smartfonów wynosiły marne 2 proc.
Huawei P8 lite największą popularnością cieszył się u operatorów
Firma ujawniła również liczby stojące za konkretnymi kanałami dystrybucji:
- sprzedaż operatorska - 81 proc.
- otwarty rynek - 19 proc.
To wyjątkowo duży rozstrzał
Jak wynika z raportu Strategy Analytics, w 2016 roku stosunek sprzedaży operatorskiej do sklepowej wynosił w Polsce 60:40. Zatem 81:19 w przypadku Huaweia P8 lite mocno odbiega od średniej.
To ważna informacja w kontekście krytyki, która często spływa na producentów po ujawnieniu sklepowych cen nowych smartfonów (zwłaszcza ze średniej półki). Smartfony z takich linii jak Huawei P lite czy Samsung Galaxy A skrojone są pod sprzedaż operatorską; oferty telekomów są często bardziej atrakcyjne i nijak mają się do cen sklepowych.
Ba, jeśli producent celowo skupia się na sprzedaży operatorskiej, właśnie to może się przełożyć na wyższe ceny w sklepach. Nietrudno wyobrazić sobie sytuację, gdy firma celowo podbija cenę telefonu, by móc przygotować wyraźnie korzystniejsze oferty wraz z telekomami.
Przykład Huaweia P8 lite pokazuje więc, że nie zawsze warto przekreślać telefon w oparciu o startową cenę. Średniak Huaweia nie był przecież w dniu premiery wybitnie tani (1099 zł).