Galaxy S4 bez nakładki Samsunga to pomyłka?
Wczorajsze otwarcie konferencji Google I/O 2013 nie było do końca takie, jakiego się oczekiwaliśmy. Nie ujrzeliśmy nowej odsłony Androida, odświeżonego Nexusa 7, ani nawet białego Nexusa 4. Wyszukiwarkowy gigant zaskoczył nas jednak prezentacją specjalnej edycji modelu Galaxy S4, który pracuje pod kontrolą czystej wersji systemu Android.
16.05.2013 | aktual.: 16.05.2013 16:04
Wczorajsze otwarcie konferencji Google I/O 2013 nie było do końca takie, jakiego się oczekiwaliśmy. Nie ujrzeliśmy nowej odsłony Androida, odświeżonego Nexusa 7, ani nawet białego Nexusa 4. Wyszukiwarkowy gigant zaskoczył nas jednak prezentacją specjalnej edycji modelu Galaxy S4, który pracuje pod kontrolą czystej wersji systemu Android.
Pozornie model ten niczym nie różni się od swojego pierwowzoru; mamy tutaj 5-calowy wyświetlacz Full HD Super AMOLED, czterordzeniowy procesor Snapdragon 600, 2 GB RAM-u, 16 GB pamięci wewnętrznej oraz slot na karty microSD (niespotykany dotąd w słuchawkach spod brandu Pure Google Experience). Ogromne różnice kryją się jednak w warstwie software'owej, gdyż na pokładzie urządzenia znalazła się czysta wersja Androida 4.2 Jelly Bean, pozbawiona nakładki i jakichkolwiek dodatków producenta. Czy wypuszczenie czegoś takiego na rynek to dobry ruch?
Powiedzmy sobie szczerze - Galaxy S4 nie jest smartfonem idealnym. W kwestii jakości wykonania pozostaje daleko w tyle niemal za całą konkurencją. Model ten - w moim odczuciu - broni się jednak m.in. całą masą funkcji, których próżno szukać w innych urządzeniach dostępnych na rynku. Wariant Google Edition został wczoraj zatem publicznie wykastrowany ze swoich największych zalet. Nie znajdziemy tutaj funkcji umożliwiających bezdotykową obsługę telefonu gestami oraz za pomocą śledzenia wzroku użytkownika, świetnej funkcji Air View, dodatku S Health i wielu, wielu innych. Co zatem zostaje? Plastikowy telefon, któremu niewiele ustępuje o wiele tańszy Nexus 4.
Galaxy S4 Google Edition dostępny będzie od czerwca w amerykańskim sklepie Google Play za 649 dolarów, czyli nieco ponad 2100 zł. Czy jest to cena atrakcyjna? Absolutnie nie, gdyż Nexusa 4 można tam nabyć już za 299 dolarów. Wprawdzie na papierze wypada on nieco gorzej od es czwórki, ale nie jest to raczej różnica, którą można by wycenić na 350 dolarów.
Pomijając jednak zwykłych konsumentów, będzie to z pewnością ciekawa opcja dla deweloperów, gdyż to właśnie głównie z myślą o nich powstał ten telefon. Mocna (i popularna) specyfikacja w połączeniu z odblokowanym bootloaderem z pewnością ułatwi im tworzenie aplikacji i modyfikacji.
Na całej sprawie z pewnością skorzystają jednak głównie zaawansowani użytkownicy zwykłych *es czwórek. *Wersja Google Edition będzie otrzymywała nowe wydania systemu Android jako pierwsza i z pewnością będą one błyskawicznie portowane na pierwowzór, co powinno ucieszyć wszystkich fanów modowania i tzw. custom ROM-ów.