Google Games coraz bliżej, ale na laptopy z Androidem trzeba jeszcze poczekać
15 maja rozpocznie się Google I/O, a już teraz znamy jedną z nowości, która pojawi się na konferencji - Google Games. Wiele wskazuje na to, że świat gier na systemie Google’a zrobi ogromny krok do przodu.
12.05.2013 | aktual.: 12.05.2013 18:00
Google I/O ciągle pozostaje dużą zagadką - bardzo prawdopodobne jest zaprezentowanie nowej wersji oprogramowania, ale nie znamy żadnych szczegółów o niej. Na szczęście, pojawiły się nowe wieści o usłudze Google Games. Ron Amadeo z AndroidPolice uzyskał dostęp do jeszcze niewypuszczonej wersji Google Play Services, zawierającej paczki, z której korzystają inne aplikacje. Jak już wcześniej pisałem, o usługach związanych z grami było głośno, ale teraz wiemy o wiele więcej.
Sam serwis jeszcze nie działa, a przynajmniej nie dla zwykłego zjadacza chleba. Jedyną rzeczą, do której uzyskano dostęp to ustawienia, w których wybieramy czy gra może wysyłać powiadomienia oraz od których znajomych chcemy je otrzymywać. Bazą dla całego systemu jest oczywiście Google+, a z nim przydatne kręgi.
Rozkładając aplikację na czynniki pierwsze, Ron odkrył następujące funkcje:
- Synchronizacja stanów gier - wreszcie! Na razie nie wiadomo czy chodzi o zapisanie stanu gry w chmurze i później odczytaniu go na innym urządzeniu, czy usunięcie i ponowne zainstalowanie gry lub zmianę telefonu bez potrzeby przechodzenia gry od początku. Stawiam na obydwa scenariusze. Wychodzi więc na to, że Rovio się trochę pośpieszyło.
- Znaczek na ikonce aplikacji - podobnie jak w systemie Open Feint, grę z obsługą Google Games będzie można od razu poznać po małym znaczku w prawym dolnym rogu.
- Multiplayer - czyli coś, co naprawdę zmieni gry na Androida. Powstaną pokoje z czatami, do których będzie można zapraszać znajomych, albo losowo dobierać osoby z całego świata. Powiadomienia będą się pokazywać na górnej belce.
- Rankingi oraz osiągnięcia - kolejna nęcąca funkcjonalność, obowiązkowa w każdej tego typu usłudze. Naszymi wynikami będziemy mogli dzielić się na Google+, dostępne będą rankingi z różnych przedziałów czasowych, a także ranking tylko wśród znajomych.
Wszystkie ważne punkty odhaczone. Być może pojawią się jeszcze mniejsze funkcje, ale będą to tylko wisienki na torcie. Do tej pory o synchronizację i multiplayer musieli się martwić sami deweloperzy, teraz będą mogli skorzystać ze standardowego rozwiązania, jakim będzie Google Games. Najlepszy prezent dla graczy, jaki mogli sobie wymarzyć.
Pojawiła się także informacja o tym, czego nie zobaczymy na Google I/O - dotykowych laptopów z Androidem. Do tej pory tego typu urządzenia miały tylko trochę sensu. Korzystało się z nich o wiele gorzej niż ze zwyczajnych laptopów i tak naprawdę Android był wpychany na siłę. Ma to zmienić Android 5.0, który zostanie specjalnie zoptymalizowany pod ten cel.
Planowano go zaprezentować na najbliższej konferencji, ale prace się opóźniły i teraz mówi się o czwartym kwartale tego roku. Co ciekawe, podobno Samsung oraz inni producenci nie chcą czekać i wypuszczą laptopy z Androidem już za 3-4 miesiące. Nie muszę mówić, że sprzedawanie sprzętu tuż przed wyjściem oprogramowania dla niego jest co najmniej dziwnym wyborem, więc przyjmuję te doniesienia z dawką sceptycyzmu.
Źródło: AndroidPolice • PhoneArena • Engadget