Wbrew temu, co twierdzi Apple, phablety będą coraz popularniejsze

Tim Cook na spotkaniu z akcjonariuszami wspominał o wadach dużych smartfonów, których... nie ma w portfolio Apple'a. Wygląda jednak na to, że użytkownicy bardzo lubią tego typu urządzenia, a ich udziały w rynku powinny rosnąć.

Galaxy Note II (fot. EC Memento)
Galaxy Note II (fot. EC Memento)
Adrian Nowak

25.04.2013 | aktual.: 25.04.2013 13:44

Według raportu opublikowanego przez Transparency Market Research, do 2018 roku rynek phabletów (czyli smartfonów z ekranem o wielkości 5-7 cali), powinien urosnąć do 825 milionów sztuk. Oznaczałoby to do zgarnięcia aż 116 miliardów dolarów i już teraz można przewidywać, kto z tego tortu zdoła odkroić najwięcej dla siebie.

Analitycy prognozują, że udziały phabletów w całkowitej sprzedaży smartfonów wzrosną z aktualnych 12% do 30% za pięć lat. Największe wzrosty może odnotować w związku z tym Nokia, a także inni producenci wykorzystujący Windows Phone'a - np. HTC czy ZTE. Autorzy raportu przewidują również, że do walki o rynek phabletów z platformą Microsoftu, przyłączy się także Sony - na razie jest to jednak pierwsza prognoza tego typu.

O tym, że koncern z Redmond dostosowuje już swoją platformę do większych urządzeń, mówiło się od kilku tygodni. Biorąc pod uwagę duże zainteresowanie użytkowników smartfonami z pokaźnymi ekranami, nikt nie wydaje się nadmiernie przejmować ich ergonomią - producenci po prostu wypuszczając kolejne modele na rynek.

W nieco gorszej sytuacji jest wspomniane na początku tekstu Apple, które prawdopodobnie szybko nie pokusi się o taki sprzęt - jak tłumaczył Tim Cook, użytkowników zmusza się do zbyt wielu poświęceń, w zamian za większy rozmiar ekranu. W podobnym tonie wypowiadali się ostatnio również przedstawiciele Motoroli, która swoje kolejne gadżety z serii X Phone, ma tworzyć we "właściwym rozmiarze".

Samsung prezentując Galaxy Mega pokazał natomiast, że opinie analityków czy nawet komentarze użytkowników, nie mają większego znaczenia w obliczu informacji o świetnej sprzedaży. Testując kolejne nisze koreański producent liczy bez wątpienia na opanowanie rynku phabletów, co jak widać, na razie udaje mu się całkiem nieźle.

Na koniec warto pamiętać, że rynek mobilny jest niezwykle zmienny i snucie prognoz na kolejne pięć lat, jest tak naprawdę strzelaniem w ciemno. Pierwszy iPhone pojawił się dopiero w 2007 roku, a za kolejną dekadę, o telefonach możemy myśleć w kontekście zegarków czy okularów - trudno teraz przewidzieć, gdzie w tym technologicznym świecie znajdzie się miejsce dla ogromnych smartfonów.

Źródło: Phone Arena

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)