Mailbox w rękach Dropboksa - co to oznacza dla użytkowników?

Mailbox w rękach Dropboksa - co to oznacza dla użytkowników?

Mailbox i Dropbox razem
Mailbox i Dropbox razem
Adrian Nowak
18.03.2013 13:30, aktualizacja: 18.03.2013 14:30

Dropbox to jedna z najpopularniejszych usług chmurowych, która umożliwia wygodne dzielenie się plikami. Konkurencyjnych rozwiązań tego typu przybywa błyskawicznie, więc ewolucja narzędzia jest coraz szybsza.

Ostatnio Dropbox poinformował na swoim blogu, że przejmuje aplikację Mailbox razem z 14-osobowym zespołem, który ją rozwijał. Warto przypomnieć, że Mailbox to usługa, która zbierała niemal same pozytywne komentarze od użytkowników. Jest to klient Gmaila dla iPhone'a, który ma dodatkowe funkcje związane z zarządzaniem wiadomościami.

Jednym z najważniejszych rozwiązań Mailboksa jest możliwość ukrycia wiadomości ze skrzynki odbiorczej na pewien czas. Jeśli otrzymujemy więc sporo e-maili, a którymś z nich nie możemy się zająć od razu, aplikacja pozwala go łatwo "przesunąć", by pojawił się ponownie na przykład jutro, za tydzień bądź za parę godzin. Dzięki temu unika się długiej listy odczytanych wiadomości, do której właściwie nie wiadomo, jak się zabrać.

Dropbox nie będzie w tyle z Google Drive?

Ale chwileczkę, co ma właściwie wspólnego Dropbox z Mailboksem? Oba narzędzia są bardzo lubiane przez użytkowników, jednak wydają się zupełnie do siebie nie pasować. Odpowiedź pojawia się dopiero, gdy zauważymy, że Google Drive w ostatnim czasie zostało mocno zintegrowane z Gmailem. Dropbox bez wątpienia nie chce więc pozostać w tyle.

Mailbox (fot. mailbox)
Mailbox (fot. mailbox)

Użytkownicy poczty wyszukiwarkowego giganta mogą teraz na przykład łatwo dodawać załączniki do e-maili, które nie zaśmiecają skrzynki, ale są przechowywane na sieciowym dysku. Dropbox, kupując Mailboksa, załatwił sobie po prostu dostęp do dużej bazy użytkowników Gmaila, którym można zaoferować podobne rozwiązanie, oparte na własnej chmurze.

To dobrze dla użytkowników

Rosnąca konkurencja na rynku dysków sieciowych działa więc bez wątpienia na korzyść użytkowników, którzy będą mieli do dyspozycji większy wybór aplikacji. Internauci raczej nie muszą się obawiać tego, że Mailbox w przyszłości straci na jakości, bo twórcy nie kierowali się względami finansowymi, dołączając do Dropboksa. Firma zebrała wcześniej od inwestorów ponad 5 milionów dolarów, które pozwalały spać zespołowi spokojnie.

Dropbox zapewnia, że Mailbox będzie funkcjonował nadal jako osobna aplikacja. I niedziwne: tworzenie nowej usługi pocztowej byłoby niełatwe i znacznie rozszerzałoby dotychczasową działalność firmy. Najbardziej racjonalna droga wydaje się też najlepsza dla użytkowników: jeśli internauci będą mogli po prostu wygodniej wysyłać swoje załączniki, zyska na tym zarówno Mailbox, jak i Dropbox.

Źródło: The Verge

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)