NEC Medias W - smartfon, który w każdej chwili może stać się tabletem [hands-on]

Na targach MWC oprócz zwykłych smartfonów i tabletów pojawiają się także urządzenia niekonwencjonalne. Jednym z nich jest Medias W, czyli smartfon z dwoma ekranami, który po rozłożeniu staje się tabletem.

Na targach MWC oprócz zwykłych smartfonów i tabletów pojawiają się także urządzenia niekonwencjonalne. Jednym z nich jest Medias W, czyli smartfon z dwoma ekranami, który po rozłożeniu staje się tabletem.

Najnowsze dziecko firmy NEC wyposażono w dwa identyczne wyświetlacze o przekątnej 4,3 cala i rozdzielczości 540 na 960 pikseli. Gdy urządzenie jest złożone, ma kompaktowe wymiary i bez najmniejszych problemów zmieści się w kieszeni. Po rozłożeniu zmienia się 5,6-calowy tablet.

Co ciekawe, wyświetlany obraz może być współdzielony między ekrany lub mogą one działać niezależnie od siebie i wyświetlać zupełnie inne treści, jakby trzymało się w ręku dwa sklejone ze sobą smartfony. Cokolwiek by o takim rozwiązaniu mówić, trzeba przyznać, że wynosi ono pojęcie mobilnego multitaskingu na zupełnie nowy poziom i na dłuższą metę może być to bardzo wygodne.

[solr id="komorkomania-pl-149641" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://komorkomania.pl/4337,galaxy-note-8-0-nie-jest-cool-hands-on" _mphoto="dsc-0003-149641-225x168-1d74f53b.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]3589[/block]

Aby w pełni wykorzystać potencjał takiego rozwiązania, przydałyby się mocne podzespoły. Pod tym względem Medias W nie wypada najgorzej, ale mogłoby być lepiej. Sercem urządzenia jest dwurdzeniowy Snapdragon S4 o taktowaniu 1,5 GHz - niestety tylko jeden ;) wspierany przez 1 GB RAM-u. Na pokładzie smartfona (?) są też 8-megapikselowy aparat, 16 GB wbudowanej pamięci oraz slot na karty microSD. Sprzęt działa pod kontrolą Androida 4.1 Jelly Bean.

Totalnym nieporozumieniem jest według mnie zastosowany akumulator, którego pojemność wynosi jedynie 2100 mAh. Włączony wyświetlacz to najbardziej energożerny element mobilnych urządzeń, a nie znam nikogo, kogo taka pojemność baterii w pełni by satysfakcjonowała w przypadku smartfona z jednym ekranem. Z dwoma wyświetlaczami może być tylko gorzej.

[solr id="komorkomania-pl-149665" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://komorkomania.pl/4339,asus-padfone-infinity-debiutuje-na-mwc-hands-on" _mphoto="asus-padfone-infinity-14-e7cd1aa.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]3590[/block]

Muszę przyznać, że sam pomysł na tego typu urządzenie bardzo przypadł mi do gustu i widzę w nim potencjał; naprawdę miło byłoby nosić ze sobą tablet, który bez najmniejszych problemów mieści się w kieszeni. Rozwiązanie to wymaga jednak kilku udoskonaleń: przede wszystkim bateria powinna mieć znacznie większą pojemność, szerokość ramki otaczającej ekrany powinna zostać znacznie zredukowana, aby przerwa między nimi była niezauważalna. Trzeba jednak pamiętać, że nie od razu Rzym zbudowano, i liczyć na to, że ten pomysł powróci za jakiś czas w udoskonalonej formie.

Na razie nie wiadomo, kiedy urządzenie zadebiutuje na rynku, bo zaprezentowany w Barcelonie egzemplarz jest jedynie wczesnym prototypem. Jak działa, możecie zobaczyć w materiale przygotowanym przed Adama prosto z Barcelony:

Źródło: Engadget