Qualcomm szydzi z Tegry 4: "Nie jest tak dobra jak nowe Snapdragony"

Kilka dni temu Qualcomm oficjalnie zaprezentował nową generację swoich procesorów, czyli Snapdragony 600 i 800. Teraz firma promuje swoje dziecko publicznie, przekonując przy tym o jego wyższości nad jednym z największym konkurentów, czyli Tegrą 4.

Anand Chandrasekher (fot. youtube.com)
Anand Chandrasekher (fot. youtube.com)
Miron Nurski

07.02.2013 | aktual.: 07.02.2013 17:10

Kilka dni temu Qualcomm oficjalnie zaprezentował nową generację swoich procesorów, czyli Snapdragony 600 i 800. Teraz firma promuje swoje dziecko publicznie, przekonując przy tym o jego wyższości nad jednym z największym konkurentów, czyli Tegrą 4.

Forbes miał okazję porozmawiać z Anandem Chandrasekherem - dyrektorem ds. marketingu firmy Qualcomm - o jej nadchodzących procesorach. Szybko jednak rozmowa zeszła na temat nowego produktu Nvidii. Oto wypowiedź CMO giganta z San Diego:

Snapdragon S4 Pro jest lepszy od Tegry 3. W testach publikowanych przez serwis AnandTech, S4 Pro okazał się dwukrotnie szybszy od najwydajniejszej Tegry dostępnej na rynku.

Nvidia właśnie zaprezentowała swoją Tegrę 4 i nie wiemy, kiedy produkty w nią wyposażone zadebiutują na rynku, ale wierzymy, że Snapdragon 600 będzie pierwszy. Z kolei Snapdragon 800 będzie według nas znacznie od niej wydajniejszy i wyznaczy zupełnie nowe standardy.

Zniszczymy więc Tegrę 4. Nie ma w niej absolutnie nic interesującego. W zasadzie Tegra 4 nie ma niczego, czego nie miałby już Snapdragon S4 Pro...

Nvidia myślała, że wydajna grafika pomoże jej przez jakiś czas i że przyczyniła się do popularności Tegry na rynku tabletów. Myślimy, że może się to zmienić. Świat staje się coraz bardziej świadomy tego, że to, co w kwestii CPU i GPU oferujemy my, jest lepsze od tego, co oferują inni (...)

Pokonamy ich pod względem grafiki!

Anand Chandrasekher zdaje się nie dostrzegać jednej rzeczy: największą zaletą procesorów Tegra nigdy nie była najwyższa na rynku wydajność. Układy Nvidii wielokrotnie przegrywały w benchmarkach z rozwiązaniami konkurencji, ale nie wpłynęło to negatywnie na ich popularność. Dlaczego? Bo Tegra zawdzięcza rynkowy sukces głównie dobremu marketingowi i stawianiu na oprogramowanie.

Nvidia zawsze dbała o to, by wiele gier trafiało ekskluzywnie w pierwszej kolejności na urządzenia napędzane przez Tegrę, a autorski sklep z aplikacjami Tegra Zone okazał się magnesem na deweloperów. Najstarsi górale mający m.in. urządzenia Samsunga pamiętają zapewne, że wiele produkcji docierało do nich z wielotygodniowym opóźnieniem w stosunku do użytkowników urządzeń z procesorami Tegra.

[solr id="komorkomania-pl-147774" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://komorkomania.pl/4465,pierwsze-smartfny-z-ubuntu-phone-jeszcze-w-tym-roku" _mphoto="ubuntu-dla-smartfonow-14-bdc28ba.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]3517[/block]

Właśnie to najbardziej przemawiało do producentów mobilnych urządzeń. Decydowali się oni na wykorzystywanie układów Nvidii, bo wiedzieli, że konsumenci będą mieli z tego bardziej wymierne korzyści niż możliwość odpalenia benchmarku i wykonania tańca radości na widok cyferek.

Jeśli nowe Snapdragony faktycznie mają podbić rynek, to Qualcomm swoją kampanię reklamową prawdopodobnie będzie musiał oprzeć na czymś więcej niż przekonywanie świata, że jego procesory pozwalają na wczytywanie stron internetowych o 0,075 sekundy szybciej* niż rozwiązania konkurentów. Na szczęście dla giganta portfolio rozwiązań i usług skupionych wokół Snapdragonów jest ogromne, więc nie powinno być z tym problemów.

Tutaj możecie obejrzeć fragment wywiadu na wideo:

Chrandrasekher: Qualcomm Completely Beats Nvidia in Graphics, Period

*liczba jest zmyślona

Źródło: YouTubeForbesPhone Arena

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)