Samsung pokazuje wytrzymałego średniaka. Wolałbym wodoodpornego Galaxy S IV...
Kilka miesięcy temu pisałem o pancernym smartfonie - Samsungu Galaxy Rugby Pro. Koreański producent nie poprzestaje na tym modelu i już zaprezentował kolejny wytrzymały telefon. Jednak czy naprawdę warto się nim zainteresować?
Kilka miesięcy temu pisałem o pancernym smartfonie - Samsungu Galaxy Rugby Pro. Koreański producent nie poprzestaje na tym modelu i już zaprezentował kolejny wytrzymały telefon. Jednak czy naprawdę warto się nim zainteresować?
Kolejny wzmocniony średniak
Samsung Galaxy Xcover 2 został wyposażony w dwurdzeniowy procesor o taktowaniu 1 GHz, 4-calowy wyświetlacz pracujący w rozdzielczości WVGA, 5 Mpix aparat oraz baterię o pojemności 1700 mAh. Całość będzie działać pod kontrolą systemu Android 4.1 Jelly Bean. Xcover 2 będzie zgodny z normą IP67 i będzie mógł być zanurzony w wodzie do 30 min (na głębokości 1 metra).
Dla porównania, Samsung Galaxy Rugby Pro był wyposażony w dwurdzeniowy procesor o taktowaniu 1,5 GHz, baterię o pojemności 1850 mAh i był zgodny z wojskową normą 810G. Różnica jest niewielka i nie doświadczymy jej mocno podczas codziennego użytkowania. Pokazuje to jednak, że Samsung stoi w miejscu. Oczywiście mam na myśli wodoodporne, wytrzymałe smartfony.
Nie da się ukryć, że specyfikacja tych smartfonów nie jest szczytem możliwości. Owszem wystarczy do w miarę komfortowej pracy, jednak nie jest to demon prędkości. A moim zdaniem takie działanie ze strony Samsunga (jak też i innych producentów) jest błędem. Dlaczego wspominając o wodoodpornych smartfonach musimy mieć na myśli urządzenie o średniej specyfikacji? Co z topowymi modelami?
Wodoodporny Galaxy S IV to tylko marzenie?
Popyt na urządzenia o zwiększonej odporności był, jest i będzie. Tak długo jak ludzie będą ruszać się ze swoich mieszkań, biur i wychodzić na łono natury. Bądź też będą pracować w miejscu, w którym telefon jest podatny na uszkodzenia. Dlaczego nie dać im smartfona o najlepszej specyfikacji, który dodatkowo będzie wytrzymały? Uważam, że popularność takiego urządzenia byłaby bardzo duża.
Na szczęście na horyzoncie pojawia się nadzieja. Niedawno zaprezentowana Xperia Z nie spełnia może wszystkich założeń "pancernego" smartfona, ale jednak jest wytrzymała. I wodoodporna, o czym mieliście okazję przekonać się z naszych materiałów wideo. Chciałbym, żeby producenci poszli tym tropem i do pancernej obudowy wstawili najlepsze podzespoły. Liczę więc, że Samsung wpasuje się w ten trend i idąc śladami Sony, Galaxy S IV wyposaży nie tylko w topowe podzespoły, ale również zadba o wytrzymałość smartfona. Wiem, że to mało realne, ale pomarzyć można...
Źródło: Engadget