Windows Phone okiem twórców gier
Polacy znaleźli się w czołówce studentów z całego świata tworzących aplikacje na Windows Phone. Taką informację w styczniu 2012 r. podało centrum prasowe Microsoftu. W ciągu roku przygotowali 2150 aplikacji, niecałe 100 mniej niż studenci z Indii i ponad 1500 mniej niż Amerykanie.
Polacy znaleźli się w czołówce studentów z całego świata tworzących aplikacje na Windows Phone. Taką informację w styczniu 2012 r. podało centrum prasowe Microsoftu. W ciągu roku przygotowali 2150 aplikacji, niecałe 100 mniej niż studenci z Indii i ponad 1500 mniej niż Amerykanie.
Tworzyć każdy może
Popularność wśród studentów można tłumaczyć choćby tym, że mogą publikować za darmo swoje aplikacje dzięki programowi DreamSpark, zapewniającemu studentom z całego świata dostęp do narzędzi technologicznych Microsoftu.
Pozostałe osoby lub firmy muszą zapłacić sto dolarów za roczną subskrypcję w Windows Phone Dev Center. Za tę cenę można przesłać do sklepu nieograniczoną liczbę płatnych aplikacji oraz sto bezpłatnych. Korzyści jest oczywiście znacznie więcej.
Narzędzia do tworzenia programów na Windows Phone można pobrać ze strony Microsoftu. Do uruchomienia potrzebny jest komputer z odpowiednim systemem Windows – w przypadku WP8 jest to Windows 8. Biorąc pod uwagę rozpowszechnienie systemów operacyjnych Microsoftu, właściwie każdy może sprawdzić te narzędzia bez dodatkowych kosztów (np. zakupu MacBooka).
Widząc, jak duże jest zainteresowanie tworzeniem aplikacji na Windows Phone, Nokia wraz z Microsoftem przeprowadziła w maju serię darmowych warsztatów w Warszawie, Krakowie, Gdańsku oraz Wrocławiu. Pod koniec grudnia ruszył na Twitterze kanał @NokiaPolandDev, na którym można znaleźć newsy o apkach, szkoleniach, warsztatach oraz programach partnerskich.
Łatwo i tanio
Patryk Bukowiecki z Gamelion Studios zachwala platformę Windows Phone.
Gry robi się faktycznie prosto i korzysta się przy tym z istniejących narzędzi. Dodatkowo Microsoft Polska dba o relacje z deweloperami i oferuje pomoc przy przenoszeniu gier, a świeżość i zasięg systemu to coś, czemu trudno się oprzeć.
Na stronie Microsoftu można znaleźć narzędzia do konwertowania gier z innych platform. Chodzi o to, żeby tytuły stworzone np. na Androida dało się uruchomić na Windows Phone. Naturalnie im mniej skomplikowany i czasochłonny jest ten proces, tym lepiej.
Firmy zajmujące się tworzeniem gier często przygotowują własne narzędzia do ich opracowania, które umożliwiają jednoczesną produkcję na różne platformy. Maciej Miąsik z one2tribe stawia sprawę jasno:
Zajęcie niszy
Chodzi głównie o to, że jest to jakiś rynek, na którym można spróbować, dać się łatwiej zauważyć. Na platformie Windows Phone jest mniej aplikacji i gier w porównaniu choćby z iOS czy Androidem, więc każdy nowy, atrakcyjny produkt ma większe szanse na zauważanie przez teoretycznie wygłodniałych nowych aplikacji użytkowników platformy Microsoftu.
Paweł Feldman z 11bit studios mówi:
Polska ofensywa
Aktualnie patrzymy na wyniki osiągane przez naszą grę na tej platformie i jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli, dołączymy ją do platform obowiązkowych dla naszych przyszłych gier.
Podobnie sytuacja wygląda w warszawskim Artifex Mundi. Artur Ganszyniec mówi:
Mamy w planach wersję Puzzle Craft również pod Windows Phone. Jeszcze dokładnie nie wiemy, kiedy się ukaże, ale powinna w 2013 roku. Na razie gra pojawiła się na Windows 8, a na początku 2013 roku będzie wersja na Androida.
Paweł Feldman z 11bit studios nie mógł zdradzić nam konkretnych planów firmy, ale - jak twierdzi - jest szansa, że ich gry trafią w najbliższym czasie na platformę Windows Phone.
Jeśli chodzi o stronę techniczną, to nie ma żadnych przeciwwskazań, by nasze gry zostały skonwertowane i wypuszczone na Windows Phone.
Także Techland bacznie obserwuje rynek. Obecnie nie planuje rozszerzenia działalności na Windows Phone, ale „zamierza reagować na trendy”. Biorąc pod uwagę niskie koszty wejścia z grami na tę platformę, jej rosnącą popularność i coraz śmielsze kroki innych polskich deweloperów, można spodziewać się, że twórcy Dead Island szybko dołączą do grupy firm wspierających Windows Phone. Lawina ruszyła i duża w tym zasługa polskich programistów.
Autor wpisu:
Michał Mielcarek