iPhone szybko zyskuje. Detronizacji Androida jednak nie będzie

iPhone szybko zyskuje. Detronizacji Androida jednak nie będzie

Fot. MJ/TR
Fot. MJ/TR
Adrian Nowak
26.12.2012 08:30, aktualizacja: 26.12.2012 09:30

iPhone 5 nie okazał się rewolucją, na jaką czekało wielu użytkowników. Brak wyginanego ekranu, bezprzewodowego ładowania, a nawet NFC, nie powstrzymał jednak od zakupów milionów użytkowników z całego świata. Smartfon firmy Apple jest w niektórych rejonach chętniej kupowany nawet niż konkurencyjne urządzenia z Androidem.

W okresie od września do listopada, aż 53,3% wszystkich sprzedawanych w Stanach Zjednoczonych smartfonów, stanowiły urządzenia firmy Apple. Jest to wzrost aż o 17,5% w stosunku do analogicznego okresu przed rokiem, który bez wątpienia przypisać można premierze iPhone'a 5.

Dominic Sunnebo z firmy analitycznej Worldpanel ComTech spodziewa się, że również grudzień będzie pozytywny dla kalifornijskiego giganta:

Apple sięgnęło istotnej granicy, po raz pierwszy przekraczając 50% udziałów w sprzedaży wszystkich smartfonów na rynku w Stanach Zjednoczonych. W grudniu oczekujemy jednak dalszych wzrostów.

Jak łatwo się domyślić, urządzenia z iOS zyskiwały przede wszystkim kosztem Androida. Sprzedaż smartfonów wyposażonych w platformę mobilną firmy Google, była za wielką wodą w ostatnich 12 tygodniach aż o 10,9% mniejsza niż przed rokiem. Wciąż jednak Androidowi udało się zachować drugą pozycję, z wynikiem 41,9%.

Długi ogon, czyli platformy poza "wielką dwójką", tak naprawdę nie liczyły się zupełnie w Stanach Zjednoczonych w ciągu ostatnich trzech miesięcy. System Windows Phone, który znalazł się na trzeciej pozycji, znaleźć można było tylko na 2,7% sprzedawanych smartfonów. Jeszcze gorzej było w przypadku firmy RIM, która osiągnęła wynik na poziomie 1,4%. Liderów rynku dzieli więc od "reszty świata" prawdziwa przepaść.

Europa woli Androida

Mieszkańcy Stanów Zjednoczonych zawsze chętnie kupowali produkty firmy Apple. W innych krajach na pierwszej pozycji wybieranych w sklepach urządzeń, znacznie częściej znaleźć można jednak gadżety z Androidem. Według danych Kantar Worldpanel w pięciu największych państwach Europy, sprzedaż smartfonów z platformą mobilną wyszukiwarkowego giganta sięgnęła 61% w ciągu 12 ostatnich tygodni.

iPhone'y sprzedawały się na Starym Kontynencie znacznie słabiej od konkurencyjnych telefonów, stanowiąc tylko 25,3% trafiających do rąk klientów urządzeń tego typu. Mimo wszystko również w Europie ostatnie miesiące były dla firmy Apple lepsze niż w analogicznym okresie rok temu. Wzrost sprzedaży iPhone'ów od września do listopada wyniósł jednak zaledwie 2,5% (w przypadku USA było to aż 17,5%).

Przeważające zainteresowanie Androidem jest jeszcze widoczniejsze na przykładzie Chin, gdzie w ostatnich 12 tygodniach aż 72,2% sprzedawanych smartfonów było wyposażonych w tę platformę. Telefony z iOS, które są niekompatybilne z niektórymi standardami stosowanymi przez operatorów z Państwa Środka, stanowiły natomiast 19,2% sprzedaży. Co ciekawe w Chinach wciąż nieźle radził sobie Symbian (4,2% sprzedaży w okresie od września do listopada), a także Windows Phone (2,7%).

Android zdecydowanym liderem

Choć sprzedaż smartfonów iPhone znacznie wzrosła po premierze nowego modelu, w szerszym ujęciu to wciąż Android jest zdecydowanym liderem na rynku. Według raportu firmy IDC, na koniec trzeciego kwartału 2012 roku aż 75% wszystkich smartfonów na świecie działało pod kontrolą platformy mobilnej wyszukiwarkowego giganta. Na drugim miejscu znalazł się oczywiście iOS, jednak z wynikiem zaledwie 14,9%.

Dla wielu zaskakujący może być fakt, że pomimo słabej sprzedaży, na trzecim miejscu wciąż znajduje się BlackBerry (7,7%). Produkty RIM bez wątpienia w najbliższym czasie ustępowały będą jednak miejsca znacznie silniej promowanym konkurentom, przynajmniej do czasu zaprezentowania urządzeń z nową wersją platformy BlackBerry 10. Obecnie końcówkę zestawienia najczęściej wykorzystywanych platform zamyka Symbian (4,1%), a także Windows Phone (3,7%).

Źródło: Kantaw WordPanelIDC

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)