Kupić czy nie kupić za granicą? Jak to właściwie jest z gwarancją LG [AKTUALIZACJA]

Pewnie wiele na ten temat słyszeliście. Ja również. Dlatego poprosiłem LG o oficjalne stanowisko, żeby wyjaśnić sprawę raz na zawsze.

Kupić czy nie kupić za granicą? Jak to właściwie jest z gwarancją LG [AKTUALIZACJA]
Adam Bialic

Na forach i w komentarzach często pojawiają się opinie, że nie warto kupować sprzętu LG sprowadzanego z zagranicy, ponieważ polski oddział odmawia napraw gwarancyjnych. Kiedy to pierwszy raz przeczytałem, byłem zaskoczony.

Standardem przyjętym przez branżę jest honorowanie gwarancji urządzeń zakupionych na terenie Unii Europejskiej. Dlaczego LG miałoby się wyłamać? Postanowiłem sprawdzić u źródła, jak jest naprawdę.

Dowiedziałem się, że LG Polska naprawi (w ramach gwarancji) każde urządzenie, które zostało zakupione na terenie Europejskiego Obszaru Gospodarczego (kraje UE oraz Norwegia i Islandia). Warunki są dwa:

LG Electronics Polska:

Realizujemy naprawę produktów zakupionych na terenie EEA i użytkowanych na terenie Polski pod warunkiem, że:

  1.  klient posiada dowód zakupu pozwalający na zidentyfikowanie daty zakupu kraju i produktu;
  1.   produkt jest zgodny z produktami oferowanym na polskim rynku – chodzi o dostępność części; dokumentacji i wiedzy o produkcie.

Punkt pierwszy jest jasny: trzeba mieć paragon lub fakturę z odpowiednimi danymi, nad drugim zaś warto się pochylić. Każdy serwis ma zaplecze, które pozwala na naprawę modeli sprzedawanych na naszym rynku - wydaje się to logiczne. Oczywiście bywają sytuacje, w których różnice w egzemplarzach z innych państw wydają się niewielkie, np. G2 na naszym rynku sprzedawane są oficjalnie tylko z pamięcią 16 GB, a za granicą dostępne są także z 32 GB. Niby nic, ale awaria tego jednego elementu może się zdarzyć, a zamienników w magazynie brak. Nie próbuję tu nikogo tłumaczyć, przeciwnie, mnie również to nie cieszy, ale podobnie postępuje większość dużych firm i chyba nie powinno to nikogo dziwić.

LG da mi nowego smartfona, jeśli naprawa będzie trwała dłużej niż 14 dni?

Przy okazji rozmowy na temat sprzętu z zagranicy dowiedziałem się ciekawej rzeczy. Urządzenia pochodzące z krajowej dystrybucji objęte są gwarancją naprawy w 14 dni. Jeśli w tym czasie serwis się nie wyrobi, to klient otrzyma nowe urządzenie.

LG Electronics Polska:

Jak najbardziej w razie opóźnień Klient otrzyma z serwisu nowy telefon na zawsze z nową kartą gwarancyjną na 24 mc.

Oczywiście jeśli klient dostarczy sprzęt do operatora – np. Orange – obowiązują go takie same zasady. Niemniej jednak czas (14dni) liczony jest od dostarczenia telefonu z punktu operatora do Serwisu LG.W przypadku reklamacji składanej na naszej infolinii czas liczony jest od przyjęcia zgłoszenia przez Agenta.

Jak widać, wraz z zakupem sprzętu LG z polskiej dystrybucji dostajemy ciekawy bonus. Szkoda tylko, że nasza oferta nie obejmuje urządzeń z większą ilością pamięci, a w przypadku własnego importu nie będą one objęte ochroną gwarancyjną. Ostatecznie to właśnie urządzenia z 32 GB pamięci są prawdopodobnie najpopularniejsze wśród klientów decydujących się na zakup z innego kraju. Zresztą jeśli spojrzeć na ceny Nexusa 5 w Polsce, nawet sprowadzenie modelu z 16 GB pamięci jest opłacalne. W portfelu zostanie kilka banknotów, a gwarancja będzie honorowana.

AKTUALIZACJA

Postanowiłem jeszcze raz dopytać firmę LG o kwestie, które poddawaliście w wątpliwość. Okazało się, że słusznie zwracaliście uwagę na problem w przypadku smartfonów zakupionych w zagranicznych Google Play. W tym przypadku gwarantem nie jest firma LG Electronics, a właśnie sklep giganta z Mountain View. Niestety oznacza to, że smartfony zakupione z europejskich Google Play nie podlegają gwarancji na terenie naszego kraju :(

LG Electronics Polska:

Wszystkie NEXSUSY kupione w Google Play należy reklamować bezpośrednio u Google przez stronę internetową.Takie telefony nie mają gwarancji LG lecz Google.

Chciałoby się powiedzieć: miało być tak pięknie, a wyszło jak zawsze. Ciekawe co na to Asus (już wysłałem zapytanie jak to jest z ich Nexusami).

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)