Disney kupił Lucasfilm. Co to oznacza dla użytkowników gier mobilnych?
Kilka dni temu pojawiła się wiadomość o zakupie studia filmowego George'a Lucasa przez Walt Disney Co. Wartość transakcji opiewa na nieco ponad 4 miliardy dolarów. Przejęcie Lucasfilmu może mieć wpływ na rynek gier mobilnych.
02.11.2012 | aktual.: 02.11.2012 19:30
Disney nie tylko stał się właścicielem Lucasfilmu oraz praw do nazwy i znaku towarowego „Gwiezdnych wojen”, ale również przejął studio LucasArts, odpowiedzialne za wiele ciekawych, udanych gier na komputery oraz konsole.
[solr id="komorkomania-pl-134139" _url="http://komorkomania.pl/5189,trzy-nowe-teasery-z-angry-birds-star-wars" _mphoto="angry-birds-star-wars-13-0347a87.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]2946[/block]
Biorąc pod uwagę fakt, że do tej pory Disney tworzył swoje gry mobilne, kupując sprawdzone silniki innych developerów (Temple Run: Brave, Wher’s My Perry, Tap Tap Muppets), nowe studio tworzące świetne gry z pewnością się przyda.
Oliwy do ognia dolewa również CEO Disneya, Robert Iger. Zapytany o gry, wprost powiedział, że firma zamierza skoncentrować się na grach społecznościowych oraz aplikacjach mobilnych, tytuły konsolowe będą miały mniejsze znaczenie.
Chcemy bardziej skupić się na grach społecznościowych oraz aplikacjach mobilnych niż na konsolach. W tym temacie bardziej interesuje nas licencjonowanie, a nie publikowanie.
Studio Disneya już potwierdziło pojawienie się nowego filmu z serii "Gwiezdne wojny" w 2015 roku. Nie wyobrażam sobie, aby premierze nowego tytułu nie towarzyszyła zakrojona na szeroką skalę akcja marketingowa. Kwestią czasu jest więc, kiedy gry sygnowane logo Star Wars pojawią się w App Store oraz Google Play. Potwierdza to również Piotrek Gnyp z Gadżetomanii:
Oczywiście, że jest to możliwe. Nie wiadomo jednak, czy tak będzie. Do tej pory poza Toy Story 3 gry na podstawie filmów raczej dobrej passy nie miały. Przejęte przez Disneya studia mają skupić się na grach społecznościowych i mobilnych, więc zapewne powstaną pełne i kompletne uniwersum łączące ze sobą gry, filmy, komiksy i tony rozmaitych zabawek.
Pewnego smaczku całej transakcji dodaje również niedawno ogłoszona współpraca pomiędzy Rovio a Lucasem w sprawie Angry Birds Star Wars. Nie wiadomo, czy tego projektu George Lucas również nie przekazał w pakiecie producentowi Kaczora Donalda.
W branży krążą plotki, że Disney szykuje się do kupienia fińskiego Rovio. Zakup ten jest jak najbardziej możliwy. Wystarczy przypomnieć, że jakiś czas temu gigant branży filmowej kupił wytwórnie Pixar (Toy Story, Auta, Ratatouille, WALL-E, Merida Waleczna) za 7,4 mld dol. oraz Marvel (Fantastyczna Czwórka, Hulk, Iron Man, Kapitan Ameryka, Spider-Man) za 4,2 mld.
[solr id="komorkomania-pl-85462" _url="http://komorkomania.pl/9780,nowy-producent-androidow-disney" _mphoto="disney-japan-android-270-6f88333.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]2947[/block]
Jeżeli faktycznie doszłoby do takiej transakcji, to zarówno marka Angry Birds, jak i przyszłe gry mobilne wydawane przez Disneya zyskałby wiele nowych możliwości. Łatwo wyobrazić sobie bajkę lub film Angry Birds, jak również postacie Disneya w kolejnych grach Rovio.
Czy rzeczywiście tak się stanie, przekonamy się już w najbliższej przyszłości. Nie trzeba czekać nawet do premiery nowego filmu z sagi "Gwiezdnych wojen". Już 8 listopada bowiem na rynku gier mobilnych pojawi się Angry Birds Star Wars. Wtedy wyjaśni się, czy część zarobionych przez grę pieniędzy popłynie do Disneya, czy też do George'a Lucasa.
Źródło: PocketGamer