Snapseed - jedyna aplikacja fotograficzna, jakiej potrzebuję

Snapseed - jedyna aplikacja fotograficzna, jakiej potrzebuję

Snapseed
Snapseed
Krzysztof Basel
22.10.2012 08:30, aktualizacja: 10.08.2016 10:41

W gąszczu aplikacji fotograficznych na smartfony i tablety łatwo się pogubić. Który program wybrać? Gdybym miał zdecydować się na jeden, z pewnością postawiłbym na Snapseed na iPada, czyli wszystko, czego mi potrzeba do zabawy ze zdjęciami na wysokim poziomie.

W gąszczu aplikacji fotograficznych na smartfony i tablety łatwo się pogubić. Który program wybrać? Gdybym miał zdecydować się na jeden, z pewnością postawiłbym na Snapseed na iPada, czyli wszystko, czego mi potrzeba do zabawy ze zdjęciami na wysokim poziomie.

Snapseed - perełka Google’a

Snapseed to świetnie wykonany program do edycji zdjęć oraz nakładania na nie efektów i filtrów. Aplikacja jest dostępna na urządzenia z mobilnym systemem iOS (trwają prace nad wersją na Androida) oraz stacjonarne z OS X i Windowsem. W każdej wersji program sprawdza się bardzo dobrze, ale zdecydowanie najlepiej korzysta się z niego na iPadzie. Nie jest to zresztą tylko moja opinia. Snapseed otrzymał tytuł iPad App Of The Year 2011. Ten program to po prostu kompromis pomiędzy zaawansowanymi funkcjami a szybkością pracy, prostotą obsługi a wysoką jakością postprodukcji zdjęć.

Snapseed - obszar punktowej edycji
Snapseed - obszar punktowej edycji

Aplikację opracowała firma Nik Software, znana fotografom z tworzenia jednych z najlepszych wtyczek do Photoshopa czy Lightroomu z filtrami oraz efektami do edycji zdjęć. W jej portfolio znajdują się takie dodatki, jak: Viveza, Color Efex Pro czy Silver Efex Pro. Bardzo chętnie używam tego ostatniego, gdy pracuję w Photoshopie. Uważam, że to najlepszy preset do zamiany zdjęć na czarno-białe.

O aplikacji Snapseed stało się w ostatnich dniach głośno z powodu przejęcia Nik Software przez Google'a. Internetowy gigant docenia jakość wtyczek opracowanych przez tę firmę, ale prawdziwym magnesem był z pewnością program Snapseed. To odpowiedź Google’a na przejęcie przez Facebooka serwisu Instagram – obecnie najbardziej popularnej aplikacji do nakładania filtrów na zdjęcia na urządzeniach mobilnych.

Wiele możliwości, prosta obsługa

Snapseed ma sporo funkcji. Zacznijmy od podstawowej edycji zdjęć, czyli ustawiania kontrastu, nasycenia, balansu bieli, jasności, wyostrzania i kadrowania. Program może wykonać część pracy za nas, automatycznie ustawiając parametry, ale pozostawia też wiele swobody użytkownikowi (wprowadzanie zmian ręcznie). Edycji parametrów można dokonać dla całego zdjęcia lub punktowo. W takim wypadku wystarczy dotknąć palcem konkretnego miejsca na zdjęciu, aby móc później dwoma palcami (szczypiąc lub rozsuwając) zmieniać obszar edycji. Gdy przesuwa się po ekranie w górę i w dół, zmienia się rodzaj parametru (np. jasność, kontrast, nasycenie), gdy przesuwa się w lewo i prawo - jego wartość.

Podobnie steruje się punktowymi zmianami w innych zakładkach programu. Taka edycja zdjęć jest wyjątkowo prosta, a jednocześnie pozwala uzyskać zaawansowane efekty. Przede wszystkim jednak daje przyjemność.

Obróbka zdjęcia w trybie black&white - widok różnych ustawień
Obróbka zdjęcia w trybie black&white - widok różnych ustawień

Ponad połowa funkcji Snapseeda to efekty i filtry, czyli to, z czego słynie Nik Software. Każdy z kilku efektów można modyfikować, indywidualnie dopracowywać jego parametry, wybierać spośród gotowych ustawień. Najczęściej korzystam z efektu zamiany na zdjęcie czarno-białe. Tak jak w każdym filtrze jest kilka gotowych ustawień, np. kontrastowe, jasne, ciemne czy nawiązujące do analogowego filmu. Szkoda, że nie można zapisać własnych ustawień.

Presety nie są zablokowane i nie ma problemu z ich późniejszą edycją po zastosowaniu. Ciekawym dodatkiem są kolorowe filtry, które całkowicie zmieniają kompozycję czarno-białych barw. Duży plus stanowi możliwość porównania edytowanego zdjęcia do wersji przed obróbką. Nałożone zmiany da się też bez problemu cofnąć do ostatniego efektu lub oryginału. Zdjęcie jest zapisywane dopiero po dotknięciu odpowiedniego przycisku. Podobnie łatwo z poziomu programu odbywa się udostępnianie zdjęcia za pomocą maila, na Flickrze, Facebooku czy Twitterze.

Przykład obróbki w efekcie Grunge
Przykład obróbki w efekcie Grunge

Snapseed oferuje kilka innych ciekawych efektów wpływających głównie na kolorystykę oraz fakturę zdjęć: Vintage, Drama i Grunge. Każdy z nich ma przynajmniej kilka gotowych, różniących się od siebie ustawień, więc faktycznie gotowych efektów jest łącznie ok. 30. Wszystkie da się ze sobą łączyć, zatem możliwości rosną.

Efekty mają wysoką jakość. To nie tandetne, przekoloryzowane filtry znane z fotografii ślubnej niskich lotów. Filtry są dopracowane z wyczuciem i smakiem. Można stosować je z umiarem, nadając fotografii delikatny smaczek, przyprawić ją, lub zaszaleć i odmienić jej wygląd tak, że stanie się zupełnie inną potrawą.

Efekt Tilt-shift, czyli miniaturowy świat
Efekt Tilt-shift, czyli miniaturowy świat

Od czasu do czasu używam pozostałych trzech efektów: Center Focus, Frames oraz Tilt-shift. Pierwszy z nich dodaje różnego rodzaju winiety do zdjęć. Drugi umożliwia dołączenie efektownej, ale nie efekciarskiej ramki do zdjęcia (użytkownik ma do wyboru mnóstwo wersji, da się edytować różne wartości efektu). Korzystając z funkcji tilt-shift, uzyskamy modny ostatnio efekt miniatury. W Photoshopie wymaga to pracy, którą Snapseed wykona w mgnieniu oka za nas. Efektu nie odróżnicie.

Werdykt

Snapseed to mój absolutny faworyt wśród fotograficznych programów na iOS. W dodatku mogę z niego korzystać także na komputerze. Obrabiając garść prywatnych zdjęć z wakacji, porzuciłem Photoshopa i Lightroom, wziąłem iPada ze Snapseedem i nic więcej nie było mi potrzebne. Program obsługuje nie tylko JPEG-i, ale też pliki RAW. Nawet na pierwszej wersji tabletu Apple'a aplikacja płynnie radziła sobie z potężnymi zdjęciami z Canona 5D Mark III. Fotografie wyglądały bardzo dobrze na kontrastowym, jasnym ekranie iPada.

Korzystanie ze Snapseeda to czysta fotograficzna przyjemność. Ten duet minimalizuje sprzętowe ograniczenia i przeszkody, pozostawiając fotografa z jego zdjęciami oraz użytecznymi funkcjami obróbki. Niecałe 4 euro (ok. 17 zł) to naprawdę niedużo za tak dobrą aplikację.

[solr id="fotoblogia-pl-56801" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://fotoblogia.pl/2241,the-new-ipad-czy-moze-byc-przydatnym-narzedziem-dla-fotografa" _mphoto="the-new-ipad-0048-s-5680-a5e32c7.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]2798[/block]

[plus] Bardzo wysoka jakość efektów i filtrów

[plus] Prosta, intuicyjna obsługa

[plus] Duża wydajność

[plus] Stosunek jakości do ceny

[minus] Brak możliwości zapisywania ustawień

[minus] Brak możliwości zmiany wielkości zdjęć

Przykładowe zdjęcia

Efekt Black&White + ramka © KB
Efekt Black&White + ramka © KB
Efekt Drama © KB
Efekt Drama © KB
Efekt Grunge © KB
Efekt Grunge © KB
Efekt Tilt&Shift © KB
Efekt Tilt&Shift © KB
Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)