Huawei na IFA: 4 smartfony i 2 tablety z Androidem. Spodziewaliśmy się czegoś innego

Sześć urządzeń to dużo jak na niezbyt znanego producenta. Wśród nich znajdują się urządzenia duże, małe, budżetowe i z najwyższej półki. Szkoda, że najciekawsze to wyjątkowo długo odgrzewane kotlety...

Dane techniczne:

• grubość: 11,5 mm;
• 4,5-calowy wyświetlacz z rozdzielczością HD i 330 ppi;
• czterordzeniowy procesor K3V2 o taktowaniu 1,2 GHz;
• aparat 8 Mpix;
• przednia kamerka do wideorozmów 1,3 Mpix;
• bateria 2600 mAh;
• czysty Android 4.0 z obiecaną aktualizacją do Jelly Beana.

Co rzuca się w oczy? Po pierwsze smartfon jest naprawdę gruby w porównaniu z innymi modelami. A różnice od czasu MWC? Do nazwy dodano cyfrę "1" (poprzednio: D Quad XL), a pojemność baterii zwiększono o całe 100 mAh. Nie sądzę, żeby te ogromne zmiany zapobiegły starzeniu się Ascenda. Zapowiadana cena to 499 euro, czyli 2100 zł. Oczywiście w Polsce zapewne będzie ona trochę wyższa i chociaż telefon pewnie nie przegoni takich nowości jak Optimus/Swift G lub Galaxy Note II, trudno będzie z nimi konkurować.

Idąc w dół, możemy zobaczyć coś świeższego - model G 600. Tańszy odpowiednik Ascenda D1 Quad XL ma następującą specyfikację:

• 4,5-calowy wyświetlacz z rozdzielczością qHD z ochroną Gorilla Glass;
• dwurdzeniowy procesor o taktowaniu 1,2 GHz,
• 768 MB RAM-u;
• aparat 8 Mpix;
• bateria 2000 mAh.

Propozycja Ascenda ze średniej półki ma też odpowiednio niższą cenę - 299 euro, czyli około 1250 zł. Na pewno zachęcająca jest pojemna bateria, więc G 600 może trafić do konsumentów szukających porządnego smartfona, który zbytnio nie odchudzi portfela.

G 330 teoretycznie powinien być bezpośrednim konkurentem Desire X, ale drobne szczegóły (mniejsza bateria, mniej pamięci RAM) przechylają szalę zwycięstwa na stronę urządzenia HTC. Jego specyfikacja:

• 4-calowy ekran z rozdzielczością WVGA;
• dwurdzeniowy procesor 1 GHz;
• 512 MB RAM-u;
• aparat 5 Mpix;
• bateria 1500 mAh;

Jedyną przewagą G 330 prawdopodobnie będzie cena - ma on kosztować tylko 199 euro, czyli ok. 835 zł. W przypadku tajwańskiego producenta o takiej cenie można tylko pomarzyć.

Ascend Y 201 Pro

Ostatni z zaprezentowanych smartfonów skierowany jest do osób młodych, zaczynających przygodę ze smartfonem. Bardzo dobrze oddają to dane techniczne:

• 3,5-calowy wyświetlacz;
• procesor o taktowaniu 800 MHz;
• 512 MB RAM-u;
• aparat 3,2 Mpix.

Cena w wolnej sprzedaży wynosi 129 euro, czyli 540 zł, ale raczej spodziewam się wprowadzenia go do oferty operatorów jako telefonu za złotówkę.

MediaPad 10 FHD

Czas przejść do tabletów. MediaPad 10 FHD to, podobnie jak Ascend D1 Quad XL, odgrzewany kotlet sprzed kilku miesięcy. Można to przeżyć, ponieważ tablety nie poszły aż tak do przodu, ale lepiej by było, gdyby producent nie kazał nam tyle czekać. Specyfikacja MediaPada 10 FHD:

• grubość: 11,5 mm;
• waga: 598 g;
• 10-calowy ekran z rozdzielczością 1920 x 1200;
• czterordzeniowy procesor o taktowaniu 1,2 GHz (prawdopodobnie Tegra 3);
• aparat 8 Mpix;
• przednia kamerka do wideorozmów 1,3 Mpix;
• slot na kartę microSD;
• bateria 6600 mAh;

Dane techniczne prezentują się dobrze, a cena? 429 euro, czyli 1800 zł. Nie jest źle, ale mogłoby być lepiej. Dlatego MediaPad 10 FHD, podobnie jak Ascend D1 Quad XL, najprawdopodobniej przepadnie w gąszczu innych urządzeń.

MediaPad 7 Lite

Specyfikacja:

• grubość: 11 mm;
• waga: 380 g;
• 7-calowy ekran z rozdzielczością WSVGA (1024 x 600);
• jednordzeniowy procesor 1,2 GHz;
• slot na kartę microSD;
• port HDMI i USB 2.0;
• bateria 4100 mAh;

Cena - 249 euro, czyli 1050 zł. Dane techniczne MediaPada 7 Lite są słabe i nie mam pojęcia, dlaczego ktokolwiek miałby go wybrać zamiast Nexusa 7. Port HDMI i USB 2.0 chyba nie wystarczą, żeby skusić konsumentów.

Huawei pokazał sporo, ale moim zdaniem poszedł na ilość, a nie na jakość. Fajnymi propozycjami wydają się G 330 i G 600, ale pozostałe? MediaPad 10 FHD i Ascend D1 Quad XL mogłyby odnieść sukces, gdyby zostały wypuszczone kilka miesięcy wcześniej, a MediaPad 7 Lite zainteresowałby tylko garstkę ludzi, nawet jeśli producent wprowadziłby go w tamtym roku.

Huawei popełnił dużo błędów i mam nadzieję, że wyciągnie z nich odpowiednią naukę. W przeciwnym razie nie wróżę mu świetlanej przyszłości.

Źródło: CNET • AndroidPolice