To, że Windows Phone nie cieszy się dużą popularnością, nie oznacza, że gigant z Redmond nie zarabia na telefonach. Ba, Microsoft zgarnia całkiem niezłe sumy na urządzeniach z konkurencyjnym Androidem.
MS od dłuższego czasu pobiera opłaty licencyjne od większości producentów Androidów za rozwiązania wykorzystywane w smartfonach z systemem Google'a. Przykładowo HTC jest zobligowane do płacenia 10 dol. za każdy sprzedany telefon z Androidem. Samsung płaci nieco więcej - od 12 do 13 dol. za sztukę.
Biorąc pod uwagę choćby świetną sprzedaż modeli Samsunga, jak Galaxy S II, Galaxy Note czy ostatnio wprowadzonego Galaxy S III, wychodzi na to, że Microsoft może sporo na tym zarobić.
Potwierdzają to wyniki finansowe firmy za drugi kwartał, które z pewnością są zadowalające dla giganta z Redmond. Według nich na samych smartfonach z Androidem MS zarobił prawie 800 mln dol. Trzeba przyznać, że nie jest to mała kwota. Microsoft się nie trudzi, a taka sumka wpada do jego kieszeni.
Dla porównania można przedstawić sytuację Nokii. Fiński koncern dostaje od Microsoftu 250 mln dol. co kwartał. Niestety, Nokia musi zwrócić 20 dol. za każdego wyprodukowanego smartfona z Windows Phone. Wygląda więc na to, że pomoc Microsoftu wcale nie uszczupla tak bardzo jego finansów. Nokia bowiem mocno zaangażowana jest w promocję systemu, a jednocześnie uiszcza opłaty licencyjne (podwójna korzyść).
Jak widać, gigant z Redmond całkiem nieźle urządził się na rynku smartfonów z Androidem tylko dzięki patentom i opłatom licencyjnym. Warto jednak zwrócić uwagę, że zyski mogą być znacznie wyższe. Wystarczy wziąć choćby pod uwagę, że coraz więcej firm podpisuje umowy z MS. Ostatnio wspominaliśmy, że już 70% producentów Androidów uiszcza opłaty za patenty Microsoftu, a parę dni temu dołączył do nich Sharp, który postanowił licencjonować rozwiązania dotyczące systemu plików exFAT.
Źródło: Phonearena • własne
