Samsung Galaxy Note 10.1 - najlepszy tablet z Androidem? [wideo]

Samsung Galaxy Note 10.1, który po prezentacji na MWC 2012 w Barcelonie zszedł nieco w cień innych prezentowanych w międzyczasie urządzeń, został wczoraj oficjalnie ogłoszony. Co więcej, już teraz można stwierdzić, że ma szansę stać się najciekawszym tabletem z Androidem na rynku. S Pen, nowy ciekawy interfejs oraz poprawiona specyfikacja mogą okazać się  prawdziwym strzałem w dziesiątkę. Warto było czekać na Galaxy Note 10.1...

Najważniejszą zmianą w tablecie Samsunga jego procesor. Południowokoreański gigant zrezygnował ze starego dwurdzeniowca, który nie pozwoliłby konkurować z nowościami opartymi na Tegrze 3. Galaxy Note 10.1 został więc wyposażony w czterordzeniowy procesor Exynos o taktowaniu 1,4 GHz (znany z Galaxy S III). Użytkownicy dostaną także do dyspozycji aż 2 GB pamięci RAM (a nie 1 GB) oraz od 16 do 64 GB pamięci wewnętrznej. Za wraże 10,1-calowy ekran LCD będzie wyświetlać obraz w rozdzielczości 1280 x 800 pikseli.

Z przodu znajdzie się kamerka do wideorozmów o rozdzielczości 1,9 Mpix, a z tyłu aparat 5Mpix z lampą błyskową. Oprócz standardowego wyposażenia, warto zwrócić uwagę na obecność podczerwieni. Technologia, która opuściła urządzenia mobilne już dawno temu, w Galaxy Note służy do obsługi funkcji uniwersalnego pilota. To tylko pokazuje jak Samsung stara się rozszerzyć funkcje multimedialne.

Poniżej pełna specyfikacja techniczna tabletu:

• czterordzeniowy układ Samsung Exynos 4 Quad o taktowaniu 1,4 GHz z GPU Mali-400 OC,
• 2 GB pamięci RAM,
• 16-64 GB pamięci Flash,
• 10,1-calowy ekran LCD o rozdzielczości 1280 x 800 (WXGA),
• aparat 5 Mpix z lampą błyskową,
• kamerka do rozmów wideo 1,9 Mpix,
• WiFi a/b/g/n, WiFi Direct, Bluetooth 4.0,
• GPS/GLONASS,
• żyroskop, cyfrowy kompas, akcelerometr,
• bateria o pojemności 7000 mAh.

Najciekawszym elementem jest bez wątpienia rysik S Pen, który - jak w Galaxy Note - pozwala on na tworzenie odręcznych notatek czy malowania w dedykowanych aplikacjach producenta (S Note). Oprócz tego, według zapowiedzi Samsunga, można będzie z niego korzystać w programach takich jak: Adobe Photoshop Touch czy Polaris Office.

Interesującym elementem będą również aplikacje Shape Match i Formula Match. Dzięki nim odręczne notatki zostaną prawidłowo skonwertowane na tekst. W przypadku Formula Match, będą to wszelkie wzory naukowe. Shape Match zamieni odręczne rysunki w figury geometryczne.

Całość w momencie premeiry będzie działać pod kontrolą Androida 4.0 Ice Cream Sandwich, ale Galaxy Note 10.1 zapewne otrzyma aktualizację do Jelly Bean. Południowokoreańska firma zadbała również o autorską nakładkę TouchWiz, która znacznie różni się od już dostępnych wersji.  Muszę przyznać, że jej prezentacja zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Podejrzewam, że dużą rolę odegrał tutaj rysik, który dla mnie jest bardzo przydatnym dodatkiem do tabletu. Samsung pokazał jak można go praktycznie wykorzystywać.

Najbardziej ucieszyła mnie jednak funkcja Multiscreen, która pozwala pracować z kilkoma aplikacjami uruchomionymi jednocześnie na ekranie. W połączeniu z rysikiem dostajemy wtedy spore ułatwienie i namiastkę prawdziwego multitaskingu. Działanie na dwóch oknach zdecydowanie przyspiesza pracę. Klawiatura, której rozmiar możemy dostosować do naszych potrzeb, to kolejny przydatny dodatek. Szczególnie jeśli połączymy go z wspomnianą przed chwilą funkcją multiscreen. W jednym oknie możemy mieć otwartą przeglądarkę, a w drugim prowadzić rozmowę korzystając z Google Talk. Klawiatura będzie znajdować się tylko na jednym oknie. Proste i przyjemne.

Tablet, według zapewnień Samsunga, będzie dostępny w sprzedaży już w tym miesiącu. Niestety sierpniowe egzemplarze będą wyposażone jedynie w WiFi i 3G. Na wersje z LTE trzeba będzie poczekać trochę dłużej, ale ta i tak zapewne nie trafi zbyt prędko do Polski.

Dobrą wiadomością jest również to, że Samsung udostępnił kod źródłowy Galaxy Note'a 10.1. Pozwoli to na stworzenie modyfikowanego oprogramowania w krótkim czasie. Jest to ciekawe posunięcie ze strony Koreańczyków, które z pewnością przyniesie sporo korzyści.

Patrząc na nowy produkt Samsunga widać, że producent nie ma zamiaru odpuszczać na rynku Androidowych tabletów (nawet w kontekście nadchodzących rozwiązań z Windows 8/RT). Wspomniana wyżej specyfikacja, rysik i obsługujące go aplikacje czy autorska nakładka z opcją dzielenia ekranu to dodatki, których póki co nie oferuje konkurencja, a które znacznie zwiększają możliwości urządzenia. Osobiście wróżę duży sukces tabletowi Samsunga, który wniósł oczekiwany powiew świeżości.

Źródło: Engadget • Engadget