Huawei Ascend G300 - test
Odkąd usłyszałem o wprowadzeniu Ascenda G300 do oferty angielskiego Vodafone, czekałem na pojawienie się tego modelu w Polsce. Wydawał mi się bardzo ciekawym i rozsądnym cenowo urządzeniem. Testy nowego smartfona Huaweia potwierdziły tę opinię, ale i ujawniły kilka wad urządzenia.
01.08.2012 | aktual.: 01.08.2012 13:50
Huawei Ascend G300 - test - wstęp, obudowa i wykonanie, specyfikacja
Z dużą ekscytacją zareagowałem na wieść o wprowadzeniu kilka dni temu nowych telefonów firmy Huawei do oferty Play. Jeszcze bardziej ucieszyła mnie wiadomość, że na konferencji zorganizowanej z tej okazji udało nam się zdobyć do testów dwie słuchawki - Ascenda P1 i właśnie model G300. Chociaż ten pierwszy to stanowczo lepsze urządzenie, bardziej zaciekawił mnie skromny i dużo tańszy model.
Obudowa i wykonanie
Na pierwszy rzut oka można uznać, że większość obudowy jest wykonana z aluminium, niestety takie wrażenie robi jedynie srebrna farba (tzw. farba ameliniowa;) ) pokrywająca plastik. Stylu dodają białe wstawki i ładnie wykonane przyciski oraz detale takie jak maskownica tylnego głośniczka.
Denerwujący jest przedni panel, który łatwo zbiera odciski palców. Niestety spasowanie również nie należy do zalet urządzenia. Już po kilku dniach używania cała obudowa wykazywała ponadprzeciętną chęć wydawania z siebie mało przyjemnych dźwięków.
Specyfikacja
Pełna specyfikacja Huawei Ascend G300:
- Android 2.3.6 Gingerbread;
- jednordzeniowy procesor Qualcomm MSM7227A 1GHz (ARMv7);
- 512 MB RAM;
- 4 GB pamięci dla użytkownika z możliwością rozszerzenia przez microSD;
- ekran IPS, 4 cale, WVGA 800 x 480;
- aparat 5 Mpix z doświetleniem LED;
- Bluetooth 2.1 z EDR;
- WiFi b/g/n;
- radio FM z RDS;
- A-GPS;
- bateria 1500 mAh;
- wymiary 63 x 122,5 x 10,5;
- waga 140 gram.
System i wydajność
Z jednej strony szkoda, że zastosowano starego już Gingerbreada. Nawet LG postarało się o ICS dla L5 i L7, więc czemu jeszcze nie ma go dla Ascenda G300? Firma Huawei zapowiedziała co prawda aktualizację, ale pojawi się ona najwcześniej pod koniec wakacji. Starszy Android ma jednak swoje zalety - 2.3 jest mniej zasobożerny i urządzenie z 512 MB RAM działa zauważalnie lepiej. Nie zdarzają się zacięcia interfejsu, a wczytywanie się nakładki przy przejściu z aplikacji trwa zauważalnie krócej.
Chińska firma powinna przyłożyć się bardziej do optymalizacji działania przeglądarek. Przy przewijaniu stron z dużą liczbą zdjęć występują częste zacięcia, a próba zmiany orientacji ekranu potrafi zawiesić na chwilę urządzenie.
Dodatki producenta
Huawei Ascend G300 - test - Łączność i połączenia głosowe, aparat, podsumowanieŁączność i połączenia głosowe
[del]Niestety ten pierwszy, w pewnym sensie podstawowy, czyli moduł połączenia komórkowego jest, w przeciwieństwie do spotykanego w Honorze, niezbyt udany. Możliwe, że to jedynie kwestia oprogramowania i po uaktualnieniu przez producenta odpowiedzialnego za to “Radia” będzie działał poprawnie. Na razie ma on duże problemy z manualnym znalezieniem dostępnych sieci, a rozmowa telefoniczna to męczarnia czasem gorsza niż w przypadku osławionej Xperii X10.[/del]
[del]Zupełnie nowym i do tej pory niespotykanym dla mnie zjawiskiem było zmienianie jakości połączenia w zależności od ustawienia słuchawki. Jeśli rozmawiałem stojąc lub siedząc, rozmówca słyszał mnie bardzo dobrze. Kiedy się położyłem na plecach, a telefon obróciłem tak, że mikrofon skierowany był do góry, byłem o wiele gorzej słyszalny. Możecie sobie wyobrazić moje poirytowanie rano, gdy jeszcze nie zdążyłem wstać, a ktoś do mnie dzwonił.[/del]
Po testach drugiego modelu okazało się, że problemy wynikały z wadliwego egzemplarza, który trafił w nasze ręce.
Aparat
G300 robi mierne jakościowo zdjęcia. Z jednej strony nie ma na co narzekać, bo to przecież telefon, a nie lustrzanka. Do uchwycenia nagłej, wartej zapamiętania chwili wystarczy. Ba, nawet wykona sensowną nocną fotkę po włączeniu odpowiedniego trybu sceny. Jednak nie ma co się spodziewać cudów, zdjęcia są blade, a szczegóły rozmazane.
Mało przyjazny i brzydki jest interfejs aparatu, ale to drugorzędna sprawa i w budżetowcu można ją pominąć. Jednak nie rozumiem ograniczenia w długości filmików do 30 min. Raczej nikt nie kręci telefonem pełnometrażowych dzieł na jedno ujęcie, ale po co wprowadzać takie ramy? To dla mnie niezrozumiałe.
Same klipy są jeszcze gorsze niż zdjęcia. Autofocus działa miernie, a najwyższa możliwa do ustawienia rozdzielczość to skromne 800 x 480.
Huawei Ascend G300 - test kamery, film poglądowy 1
Podsumowanie
Nie spotkałem się z tym, żeby inni użytkownicy Ascenda G300 zgłaszali takie problemy. Wkrótce do redakcji trafi drugi model, który pozwoli sprawdzić, czy moje obawy okazały się słuszne.
Patrząc też na porównanie oferowanych funkcji do tego co daje konkurencja przyznaję modelowi G300 nasz znak jakości za świetny stosunek ceny do oferowanych możliwości. Myślę, że osoby, które nie zapoznały się jeszcze z produktem chińskiej firmy powinny to zrobić.
Zalety:
[plus]doskonały stosunek ceny do jakości
[plus]dobrej jakości ekran
[plus]ładny wygląd
[plus]poprawne działanie
Wady:
[minus]słaba jakość połączeń w testowanym
[minus]starsza wersja Androida
[minus]słaby aparat