LG Swift 3D Max trafia do Europy, jest drogi [wideo]

LG Swift 3D Max trafia do Europy, jest drogi [wideo]

LG Swift 3D Max | fot. slashgear.com
LG Swift 3D Max | fot. slashgear.com
Bartosz Dul
23.04.2012 14:00, aktualizacja: 23.04.2012 16:00

Dziś do Europy zawitał LG Swift 3D Max, którego mieliśmy okazję bliżej poznać na początku tego roku na targach w Barcelonie. Czy kolejny smartfon obsługujący technologię 3D jest warty uwagi?

LG oficjalnie ogłosiło dziś premierę jednego ze swoich najnowszych smartfonów - LG Swift 3D Max. Co ciekawe, telefon nie trafi do Wielkiej Brytanii. Pierwszym krajem, do którego zawitał dziś nowy Swift 3D, są Niemcy.

Przedstawiciel LG zapewnia, że na Wyspach powinny pojawić się pozostałe smartfony LG, czyli Swift 4X HD czy telefony z serii L-Style.

LG Swift 3D Max | fot. LG
LG Swift 3D Max | fot. LG

LG Swift 3D Max to następca popularnego w naszym kraju LG Swifta 3D. Jego poprzednik w Polsce sprzedał się lepiej niż wyposażony w Tegrę LG Swift 2X. Ze swoim bezpośrednim i jedynym rywalem, czyli HTC EVO 3D, wygrywał niemal pod każdym względem. Nic więc dziwnego, że wiele osób czeka na premierę nowego Swifta.

Tylko czy obecni użytkownicy trójwymiarowych Swiftów mają na co czekać? Miałem okazję przyjrzeć się z bliska Swiftowi 3D Max już w Barcelonie.

MWC 2012: LG Swift 3D Max hands-on

Wyróżnikiem smartfona jest technologia wyświetlania trójwymiarowego obrazu. LG Swift 3D Max, tak jak jego poprzednik, będzie mógł nagrywać, odtwarzać, robić zdjęcia i otwierać je w trybie 3D. Umożliwi także granie w tym trybie i konwersję gier 2D do 3D.

Nowością jest możliwość edycji stereoskopowych nagrań i zdjęć. Najważniejsze zmiany to lepsze kąty widzenia i przystosowanie widoku 3D do wyświetlania dynamicznego obrazu. Oznacza to przede wszystkim lepszą jakość odbieranego obrazu 3D w grach takich jak np. Asphalt 6, w których trzeba poruszać całym telefonem.

W porównaniu ze Swiftem 3D zmniejszyła się grubość telefonu o 2 mm – wynosi ona tylko 9,6 mm. 4,3-calowy wyświetlacz wykonano w technologii IPS o rozdzielczości 480 x 800 p, chroni go powłoka Gorilla Glass 2. Serce urządzenia to dwurdzeniowy układ TI OMAP4430 o taktowaniu 1,2 GHz z grafiką PowerVR SGX540. Miłym dodatkiem jest moduł NFC ze wsparciem autorskiego rozwiązania LG – Tag +.

Pozostała specyfikacja:

  • wymiary: 126,8 x 67,4 x 9,6 mm;
  • waga: 148 g;
  • podwójny aparat 5 Mpix;
  • 8 GB pamięci wewnętrznej;
  • bateria 1520 mAh;
  • obsługa DLNA;
  • Android 2.3 Gingerbread.

Rozczarowuje Android 2.3 Gingerbread na pokładzie. Co prawda producent zapowiedział rychłą aktualizację urządzenia do Androida 4.0 Ice Cream Sandwich, ale mając w pamięci zeszłoroczne działania aktualizacyjne LG, trzeba zachować sceptycyzm.

Na szczęście system pracuje pod kontrolą rozbudowanej i odświeżonej nakładki LG Optimus UI. Mogą się nie podobać pseudotrójwymiarowe elementy 3D w nakładce w postaci ikon i widżetów-sześcianów. Wystarczy jednak pobuszować w ustawieniach i bez problemu można zmienić ich wygląd na inny. Tu należy się duży plus dla LG za dość spore możliwości modyfikacji wyglądu elementów interfejsu.

Niestety, różnice między Swiftem 3D a jego następcą są raczej kosmetyczne. Największym rozczarowaniem jest brak ekranu w rozdzielczości HD. Co więcej, wcześniej mówiło się o 16 GB pamięci wewnętrznej. Dziś już wiadomo, że telefon ma zaledwie 8 GB.

Cena nowego LG Swift 3D będzie bardzo wysoka. Na niemieckim Amazonie 3D Max został wyceniony na ok. 500 euro. Nadchodzący wielkimi korkami LG Swift 4X HD - 4-rdzeniowe monstrum i bezpośredni konkurent HTC One X będzie prawdopodobnie równie drogi.

Należy postawić sobie pytanie, czy lepiej kupić podrasowanego LG Swifta 3D z Androidem 2.3, czy potężnego 4X HD z Androidem 4.0.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)