Pożegnajcie się z Flappy Bird. Gra zaraz zniknie ze sklepów

Flappy Bird w krótkim czasie miało wyrosnąć na hit na miarę Angry Birds, ale zamiast tego zostanie usunięte ze sklepów z aplikacjami.

Koniec Flappy Bird
Koniec Flappy Bird
Mateusz Żołyniak

09.02.2014 | aktual.: 09.02.2014 15:34

Flappy Bird to nowy mobilny hit, który najpierw zadebiutował na iPhone'ach, a niedługo później trafił również do Google Play. Ta gierka z 8-bitową grafiką opiera się na stukaniu w ekran w odpowiednim momencie. Celem jest utrzymanie przy życiu małego, podskakującego ptaszka i pokonywanie kolejnych przeszkód. Za przebytą odległość można otrzymać jedno z czterech wyróżnień.

Brzmi banalnie i to właśnie sprawia, że Flappy Bird wydaje się świetną gierką na kilkuminutowe zabawy. Sęk jednak w tym, że o ile sama rozgrywka jest prosta, jej opanowanie w zadowalającym stopniu do najłatwiejszych już nie należy. Gra potrafi naprawdę uzależnić, a kilkuminutowe zabawy przeradzały się często w wielogodzinne rozgrywki. Część użytkowników swoją frustrację wyrażała nawet poprzez "wideoporadniki", pokazujące jak radzi sobie z 8-bitowym ptakiem.

How To Beat Flappy Bird (Best Method)

Prosta gierka szybko stała się ogromnym sukcesem Donga Nguyena, twórcy gier indie z Wietnamu. Flappy Bird zarówno z App Store, jak i Google Play pobierały miliony użytkowników. Gra wciągała, denerwowała i zachęcała do dzielenia się wynikami w usługach społecznościowych. Wielu więc twierdziło, że ma szansę osiągnąć sukces na miarę Angry Birds. Sam Nguyen na darmowym tytule dzięki reklamom miał zarabiać dziennie nawet 50 tys. dolarów. Temat szybko podłapali inni i zaczęło pojawiać się sporo klonów Flappy Bird, a nawet alternatywne wersje jak Squishy Bird - gracze nie wcielają się w ptaka, a miażdżące go rury.

Okazuje się jednak, że twórca chyba został przytłoczony sukcesem swojej gry. Wczoraj poprzez profil na Twitterze zapowiedział, że usunie grę na dobre ze sklepów z aplikacjami. Część zagranicznych serwisów upatrywała powód w roszczeniach firmy Nintendo, które miały dotyczyć strony graficznej tytułu. Wskazywać miało na to ostatnie aktualizacje wersji na iOS.

Nguyen powtarzał jednak, że to jego prywatna decyzja, za którą nie stoją kwestie prawne. Nie ma zamiaru również sprzedawać praw do Flappy Bird, a tym bardziej rezygnować z tworzenia kolejnych gier. Wierząc jego zapowiedziom Flappy Bird będzie dostępne jeszcze tylko przez trzy godziny. Potem tytuł zostanie bezpowrotnie usunięty, chociaż w sieci wciąż dostępne będą pliki .APK i - oczywiście - zainstalowane w telefonach kopie.

Obraz

Decyzja Donga może wydawać się dziwna. Szczególnie, gdy zarabia się 50 tys. dolarów dziennie. Sam twierdzi, że gra okazała się jego wielkim sukcesem, ale i zrujnowała jego życie prywatne. Zaczął nienawidzić tego tytułu, gdyż szum dookoła Flappy Bird za bardzo odbił się na jego wolnym czasie i spokojnej do tej pory pracy. Stąd też przeprasza graczy, a dziennikarzy prosił o to, aby dać mu już spokój.

Myślę, że nie będzie to jednak koniec gierek podobnych do Flappy Bird. Na decyzji Nguyena może wypłynąć sporo alternatywnych tytułów, jak choćby Flappy Wings czy Clumsy Bird, które dodatkowo wzorowane jest nieco na Angry Birds. Klon Flappy Bird dostępny jest nawet na Windows Phone'a, którego pod uwagę nie brał twórca oryginału. Sam koncept rozgrywki znana jest już od dawna (Piou Piou vs. cactus powstało w 2011 roku), ale potrzebował rozgłosu, aby wypłynąć na szersze wody.

Klon Flappy Bird na Windows Phone
Klon Flappy Bird na Windows Phone

Decyzja o wycofaniu Flappy Bird może być też sposobem na szybkie zwiększenie popularności gry. Od wczoraj pełno o tym informacji, liczba pobrań rośnie, a twórca na koniec może przecież wspomnieć, że pod naciskiem fanów zmienił decyzję. To raczej mało prawdopodobne, ale przekonamy się o tym za mniej niż trzy godziny.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)