Windows Phone 8 Apollo - co nowego wprowadzi następca Mango?

Kolejna wersja systemu Windows Phone jest owiana tajemnicą. Dotychczas nie było jasne, jaka będzie jego nazwa kodowa, numeracja, a także - co najważniejsze - jakie nowości wprowadzi na pokłady smartfonów. Teraz już wiadomo.

Windows Phone 8 Apollo - taka będzie pełna nazwa następcy Mango. Choć niejednokrotnie można było przeczytać o pracach nad Windows Phone Tango, najwyraźniej zaszczyt kolejnej poważnej aktualizacji przypadnie Apollowi, a Tango będzie drobnym update'em w stylu NoDo.

Nowy system ma wprowadzać zarówno innowacje sprzętowe, jak i programowe. Jak informuje Joe Belfiore (Windows Phone VP), nowy WP nadejdzie ze wsparciem dla wielordzeniowych procesorów, obsługą czterech nowych rozdzielczości ekranu oraz ze wsparciem dla pamięci wymiennych, czyli np. kart MicroSD. Pojawi się także obsługa technologii zbliżeniowej NFC, o której często się ostatnio mówi, zwłaszcza w przypadku Androidów.

W kwestiach software'owych też wiele funkcji zostanie dodanych. Przede wszystkim pojawi się wyczekiwana od miesięcy integracja z komunikatorem Skype. Aplikacja Xbox będzie integralną częścią Windows Phone'a, a także pojawi się bardziej rozbudowana obsługa SkyDrive'a, dzięki której będzie można dowolnie przesyłać dane pomiędzy różnymi urządzeniami: "cała kolekcja muzyczna na komputerze będzie dostępna na Twoim nowym Windows Phonie, bez potrzeby synchronizowania urządzenia". Koncern z Redmond postanowił też zadbać o bezpieczeństwo danych użytkowników poprzez wprowadzenie znanej z systemu Windows funkcji BitLocker, czyli 128-bitowego szyfrowania danych.

Apollo ma zaszczycić swoich użytkowników ciekawą funkcją DataSmart, dzięki której użytkownik będzie mógł kontrolować przepływ danych internetowych i ewentualnie je redukować. Pojawi się też opcja automatycznego podłączania urządzeń z WP 8 do punktów Wi-Fi przynależnych do konkretnych operatorów.

W kwestiach internetowych pewnie wielu ucieszy też zaimplementowanie w systemie obsługi specjalnego serwera proxy do przeglądania stron. Dzięki temu Internet Explorer 10 będzie umożliwiał przeglądanie stron jak sławna Opera Mini, w której otwierane strony są odpowiednio kompresowane, a użytkownik oszczędza nie tylko czas na ładowaniu witryn, ale także cenne kilobajty.

Microsoft pracuje też nad ułatwieniem życia programistom. Koncern oczekuje osiągnięcia wyniku 100 000 aplikacji dla swojej mobilnej platformy w Marketplace w czwartym kwartale bieżącego roku, na kiedy zresztą - wg plotek - planowana jest też premiera Apollo.

Źródło: pocketnow