ZTE Tania - godny uwagi Windows Phone z Chin i konkurencja dla Omnii W
Do tej pory telefony ZTE kojarzyły się głównie z tanimi urządzeniami z Androidem, o niezłych parametrach oraz niewygórowanej cenie. Czy podobnie będzie z opartym na Windows Phone 7 modelem Tania?
07.01.2012 | aktual.: 07.01.2012 16:38
Do tej pory telefony ZTE kojarzyły się głównie z tanimi urządzeniami z Androidem, o niezłych parametrach oraz niewygórowanej cenie. Czy podobnie będzie z opartym na Windows Phone 7 modelem Tania?
Choć pierwsze wzmianki na jego temat pojawiły się już pod koniec września, to do europejskich (a najpierw brytyjskich) sklepów trafi on dopiero w lutym. Czy Tania będzie... tania? W Anglii cenę ustalono na poziomie 250 funtów, czyli nieco ponad 1350 zł.
Podstawowe parametry to wyświetlacz 4,3 cala o typowej dla WP7 rozdzielczości 480 x 800 pikseli, jednordzeniowy procesor Qualcomm 1 GHz z układem graficznym Adreno 205, aparat 5 Mpix z autofokusem i diodą LED, a także 4 GB wbudowanej pamięci oraz 512 MB RAM-u. Oczywiście nie zabrakło też łączności HSDPA (14,4 Mbps), Bluetootha 2.1 czy baterii 1400 mAh, a to wszystko zamknięte w obudowie o grubości 10,5 mm. Pracą telefonu steruje oczywiście Windows Phone 7 w wersji Mango.
Czy 1350 zł to wygórowana cena za takie parametry? I tak, i nie. Za niewiele ponad 100 zł więcej (cena na aukcjach internetowych będzie jeszcze niższa) można kupić Samsunga Omnię W i8350. Co prawda, ma on 3,7-calowy wyświetlacz (za to Super AMOLED), ale nadrabia innymi parametrami: procesorem 1,4 GHz, 8 GB pamięci czy bardziej pojemną baterią 1500 mAh. W połączeniu z mniejszym i bardziej energooszczędnym ekranem powinno się to przełożyć na dłuższą pracę telefonu.
Osobiście postawiłbym więc na Samsunga, tym bardziej że można kupić go już teraz. Cieszy się on w Polsce większą popularnością i w przyszłości zapewne mniej straci na wartości, łatwiej będzie też znaleźć na niego kupca. A ZTE?
Tania może być ciekawą alternatywą dla produktów właśnie Samsunga, HTC, LG czy Nokii, ale bardziej w abonamencie niż na wolnym rynku. Jeśli któryś z operatorów oferowałby ją w znacznie niższej cenie niż produkty konkurencji - dlaczego nie? Obecnie zakup w sklepie czy na aukcji niezbyt się opłaca, chyba że komuś zależy na dużym, 4,3-calowym ekranie.
Źródło: PocketNow