Weekendowy Zestaw Gier i Aplikacji [1.01.2012]
Zapraszam wszystkich na pierwszy w nowym roku odcinek Weekendowego Zestawu Gier i Aplikacji. Swoje propozycje proszę wysyłać na tomasz.slowik@komorkomania.pl.
01.01.2012 | aktual.: 01.01.2012 15:50
Androidowa wersja gier z serii Tony Hawk.
Zadaniem gracza jest zdobycie jak największej liczby punktów podczas wykonywania akrobacji na deskorolce. Musi on też zdobyć część osiągnięć danej mapy, aby odblokować kolejne poziomy. W czasie zabawy otrzymuje się doświadczenie, które można zamienić na nowe deskorolki oraz odblokowanie innych postaci (różnią się one kilkoma parametrami).
Sterowanie opiera się na wirtualnej gałce, czterech przyciskach oraz ewentualnie czujniku położenia (do skręcania). Analog służy do jazdy oraz obracania się w locie, a guziki do wykonywania różnych trików. Figur jest całkiem sporo, jednak przyznam, że nie jestem fanem tego sportu i nie będę zagłębiał się w szczegóły. Wystarczy ich, żeby się dobrze bawić.
Grafika przypomina trochę Tony'ego Hawka 2. Modele są szczegółowe. Szkoda, że poziomy są bardzo sterylne i nieruchome. Model jazdy jest czysto zręcznościowy, co zaliczam na plus. Dźwięki są mało rozmaite i tak naprawdę jest ich niewiele. Podkład muzyczny pasuje do klimatu rozgrywki i stanowi sporą zaletę gry.
Tytuł ten jest jedyną trójwymiarową grą tego typu na Androida. Chociażby dlatego warto go sprawdzić. Mimo że nie jestem fanem tematu, to rozgrywka mnie wciągnęła i przypomniała stare czasy.
[plus]oldschoolowy klimat
[plus]zręcznościowy model jazdy
[plus]wystarczająca liczba figur
[plus]wygodne sterowanie
[plus]dobry soundtrack
[minus]sterylne mapy
[minus]niewidoczne ściany na planszy
Klon Call of Duty lub Battlefielda na telefony.
Świat stanął w obliczu wojny. Stany Zjednoczone (a jakżeby inaczej) zostały zaatakowane, a gracz jako dobry amerykański żołdak ratuje swój kraj i świat. Oklepana, beznadziejna fabuła, która wielokrotnie przerabiana była na komputerach i konsolach.
Ważniejsza jest jednak grywalność. Niestety ta została zabita przez niewygodne sterowanie i złą optymalizację. Kontrolować postać można za pomocą dwóch gałek (bieganie, celowanie) lub jednej gałki (bieganie) oraz żyroskopu (celowanie). Ewentualnie zamiast czujnika można użyć palca. Mnie w żadnej konfiguracji nie grało się wygodnie.
Bieganie w trakcie ostrzału jest tak naprawdę niemożliwe. Celowania nie ułatwiają spadki animacji na Galaxy Note, jednym z najszybszych urządzeń na rynku... Shadowgun był znacznie wygodniejszy w obsłudze.
Gra oferuje multiplayer (przez Wi-Fi lub Internet), ale z tym sterowaniem uważam, że mogłoby go nie być. Lepiej zagrać wygodnie na konsoli lub PC, bo Modern Combat 3 szybko rozładowuje telefon, a żeby nie mieć opóźnień i tak potrzeba połączenia z Wi-Fi.
Grafika to jedyna zaleta tego tytułu. Świat jest bardzo rozbudowany i nie stanowi tylko dwuwymiarowego tła. Lokacje są bogate w wyposażenie. Szkoda, że większość jest tylko ozdobą. Niestety z bliska tekstury okazują się mieć niską rozdzielczość, a rośliny i ogień wyglądają żałośnie. Dźwięki trzymają wysoki poziom, porównywalny z np. Call of Duty.
Modern Combat 3: Fallen Nation - Teaser trailer
Tytuł ten polecam tylko osobom cierpliwym albo tym, którzy lubią chwalić się, co potrafi ich smartfon. Niewygodne sterowanie i beznadziejna optymalizacja zabijają całą przyjemność z gry. Jak ktoś ma ochotę komfortowo sobie postrzelać, to polecam Shadowgun lub np. S.W.A.T 4 na PC sprzed kilku lat w cenie 20 zł.
[plus]grafika
[minus]sterowanie
[minus]optymalizacja
[minus]oklepana fabuła
[minus]smartfonowa imitacja stacjonarnych hitów
Gra MMO osadzona w świecie "Piratów z Karaibów".
Gracz wciela się w początkującego kapitana. Jego zadaniem jest wypełnienie wszystkich misji na wielu wyspach. Toczy też bitwy z innymi graczami, zdobywa doświadczenie, złoto oraz przedmioty. Z czasem otrzymuje coraz lepsze statki itd. Do wykonywania wszelkich czynności służy energia oraz wytrzymałość. Regenerują się one z czasem lub po wydaniu na nie klejnotów, które zdobywa się, zapraszając do gry znajomych czy kupując je za prawdziwe pieniądze.
Misje wykonują się same, a gracz wybiera jedną z trzech odpowiedzi. Trafienie daje dodatkowe profity. Bitwy toczą się automatycznie, a o ich wyniku decyduje atak walczących kapitanów, rodzaj statków oraz ich wyposażenie. Niestety rola gracza ogranicza się do wyboru misji, przeciwników, rozdzielania punktów umiejętności, kupowania przedmiotów i zbierania rozsianych po mapie bonusów.
Grafika jest ładna, ale bez rewelacji. Modele są dobrze wykonane, jednak brakuje im szczegółów. Filmiki są prostymi animacjami złożonymi z kilku klatek. Dźwięki nie przykuły mojej uwagi, brakuje też muzyki z filmu. Wyłączenie ekranu przywiesza na chwilę aplikację i przerywa aktualnie wykonywane zadanie.
Gra ta przeznaczona jest dla wielbicieli gatunku MMO. Ja nie znalazłem w niej nic ciekawego, a nawiązanie do znanej serii filmów to tylko chwyt marketingowy.
[plus]ładna grafika
[plus]całkiem rozbudowana
[minus]niewielka rola gracza
[minus]mnie nie wciągnęła
[minus]automatyczne bitwy i wypełnianie misji
[minus]problemy z wyłączaniem ekranu
[minus]żeby coś osiągnąć, trzeba zapraszać znajomych lub kupować klejnoty
[minus]nawiązanie do znanej marki jest chwytem marketingowym
Zręcznościowa obsługa machin oblężniczych.
Do dyspozycji gracza oddano balistę i katapultę. Zadanie polega na zabijaniu nacierających przeciwników oraz niszczeniu budowli wroga. Misje są do siebie dosyć podobne, ale nie jednakowe. Poza wikingami gracz zmierzy się z wiedźmami, zombie, UFO oraz androidami.
Strzela się poprzez naciąganie broni palcem. Im dłuższy ruch, tym silniejszy strzał. Dla ułatwienia można włączyć asystę celowania, która określa miejsce trafienia pocisku. Do wyboru jest kilka rodzajów amunicji. Poza podstawowymi kamieniami i strzałami można dokupić np. pociski UFO albo głowy troli. Uzbrojenie oraz ulepszenia kupuje się za złoto. Otrzymuje się je za zdobyte osiągnięcia na danym poziomie lub można dokupić je za realną gotówkę.
Grafika robi wrażenie. Modele są szczegółowe, a otoczenie w pełni trójwymiarowe, co ma znaczenie przy celowaniu. Dźwięki są przeciętne i nie zwróciły mojej uwagi. W grze zaimplementowano też fizykę, dzięki której pociski odbijają się i rażą wielu wrogów.
Siegecraft to fajna, oryginalna gra. Niestety brakuje jej tego czegoś, co przykuwa do niej na dłużej. Poza tym gra za ponad 10 zł z mikrotransakcjami (złota jest ciągle za mało, ale nie jest niezbędne) to dla mnie przesada.
[plus]ładna grafika
[plus]ciekawy pomysł
[plus]niezła fizyka
[minus]brak epickich oblężeń i totalnej demolki
[minus]mnie nie wciągnęła
[minus]dokupowanie złota za realne pieniądze
Łamigłówka znana np. z krzyżówek.
Gra polega na wykreślaniu losowo wygenerowanych słów. Do wyboru są trzy poziomy trudności. Na najłatwiejszym wyrazy są ułożone pionowo lub poziomo, na najtrudniejszym również po skosie oraz od prawej do lewej. Zabawa polega na jak najszybszym wykreśleniu wszystkich słów. Gra współpracuje z Open Feint oraz umożliwia wysłanie wyników na Facebooka.
Interfejs jest prosty, a samo wykreślanie wygodne. Dźwięki ograniczone są do minimum. Generator ma olbrzymią bazę wyrazów, chociaż zdarzają się powtórki poszczególnych słów.
Wykreślanka jest idealna na wolną chwilę. Przy dłuższych sesjach robi się trochę nużąca.
[plus]prosty pomysł
[plus]dobra na krótką przerwę w pracy lub szkole
[plus]wygodna obsługa
[minus]częste powtórki wyrazów
Wizualizuje muzykę.
Ma olbrzymią liczbę różnych wzorów, a patrzenie na niego bardzo wciąga. Może też być żywą tapetą, jednak w takiej sytuacji bardzo spowalnia cały telefon, niezależnie od jakości ustawionych tekstur. Umożliwia zmianę jakości, czasu przejść między wzorami, czułości na muzykę itd.
Jego największą wadą poza zasobożernością jest bardzo niewygodny i nieintuicyjny edytor listy wzorów. Ich układanie jest czasochłonne i żmudne.
Wygląd wizualizacji jest powalający. Większość trzyma poziom tych z Xboxa 360, naprawdę robią wrażenie i przykuwają wzrok.
Program ten nie ma praktycznego zastosowania, ale pozwala się zrelaksować. Szkoda, że ma ww. wady, bo nie nadaje się do odtwarzania na pulpicie, a ułożenie listy wzorów wymaga poświęcenia kilkudziesięciu minut.
[plus]piękne wzory
[plus]przyciąga wzrok
[minus]nieprzejrzysty edytor listy wzorów
[minus]zasobożerny
Zdalne sterowanie komputerem.
Program wymaga zainstalowania serwera na PC (jest darmowy). Urządzenia można połączyć przez Wi-Fi lub Bluetooth. Druga opcja w moim przypadku nie działała. Aplikacja umożliwia sterowanie myszką (telefon działa jak touchpad), klawiaturą, odtwarzaczami wideo i muzycznymi, przeglądarkami (wersja full), zarządzanie zasilaniem komputera i wiele więcej. Lista zastosowań jest naprawdę długa nawet w darmowej wersji.
Działanie aplikacji jest bezproblemowe. Tylko raz się zdarzyło, że komputer przestał odpowiadać na polecenia, więc nie ma to znaczenia. Reakcja na komendy jest natychmiastowa. Interfejs jest prosty i czytelny.
Unified Remote to najlepszy program tego typu nawet w darmowej wersji. Full jest warta swojej ceny i szczerze wszystkim ją polecam.
[plus]olbrzymie możliwości
[plus]bezproblemowe działanie
[plus]brak opóźnień
Odtwarzacz filmów.
To, co go wyróżnia, to możliwość odtwarzania plików .rmvb (nie działa każdemu). Poza tym wyświetla napisy w formacie .srt. Obsługuje wszystkie popularne typy plików. Niestety miał problemy z odtworzeniem filmu full HD nagranego telefonem. Po jakimś czasie klatkował i urywał dźwięk. Na domyślnym odtwarzaczu wszystko było w porządku. Z filmem w .avi poradził sobie doskonale.
Interfejs jest klasyczny. Niczym nie różni się od konkurencji. Program oferuje prymitywny eksplorator plików, a napisy muszą mieć tę samą nazwę co film.
arcMedia to propozycja głównie dla osób oglądających pliki .rmvb, których ja nie akceptuję. W innym przypadku program nie wyróżnia się niczym specjalnym. Niestety pełna wersja jest dosyć droga.
[plus]prosty w obsłudze
[plus]obsługa plików .rmvb i napisów
[minus]prymitywny eksplorator plików
[minus]problemy z odtwarzaniem materiału HD
Alternatywny ekran blokady ekranu.
Aplikacja umożliwia ustawienie na lock screenie pogody, daty oraz skrótów do wiadomości, aparatu oraz odtwarzacza. Dodatkowo pozwala na przełączanie trybu telefonu bez odblokowania telefonu, sterowanie odtwarzaną muzyką oraz wyświetlanie SMS-ów.
Sam ekran blokady wygląda bardzo schludnie i utrzymany jest w czarno-białej kolorystyce. Korzystanie z niego jest wygodne. Niestety największą jego wadę stanowi dalsze działanie domyślnego ekranu blokady, przez co najpierw pojawia się systemowy, a potem ten z programu, najczęściej ze sporym opóźnieniem. Tak to wyglądało na SGS-ie z CM7, a na Galaxy Note program powodował całkowity brak lock screena.
Lucent Lock Screen byłby bardzo fajną aplikacją, gdyby nie powyższy problem. Faktem jest, że być może na innych ROM-ach mógłby on działać lepiej.
[plus]wygodny
[plus]spore możliwości
[minus]problemy z wyłączeniem domyślnego ekranu blokady