Chiński sojusz sposobem na wojnę patentową?
Wczoraj pojawiły się informacje dotyczące starań Apple'a o patent na Face Unlock. Między innymi po to, aby uchronić się przed podobnymi sytuacjami, chińscy producenci jednoczą siły.
Wczoraj pojawiły się informacje dotyczące starań Apple'a o patent na Face Unlock. Między innymi po to, aby uchronić się przed podobnymi sytuacjami, chińscy producenci jednoczą siły.
Porozumienie zawarło kilka firm, spośród których najbardziej znane to Lenovo i ZTE. Ma ono na celu obronę nie tylko przed Apple'em (choć spory o patenty z jego udziałem są najgłośniejsze), ale też przed Microsoftem czy Nokią. Szczegóły umowy nie są znane, ale można zakładać wymianę patentów, a także dzielenie się wiedzą z cyklu: Jak zaprojektować urządzenie tak, aby nie łamało patentów innych.
Dlaczego akurat Chiny? Odpowiedź jest prosta: to dynamicznie rozwijający się gospodarczo kraj, co przekłada się na rozwój rynku nowych technologii. Co prawda mało który obywatel może pozwolić sobie na smartfona, ale w przyszłości pole do wzrostu jest ogromne, w przeciwieństwie do bogatej Europy czy Stanów Zjednoczonych.
Czy porozumienie ma szansę na sukces? Oby było bardziej skuteczne niż sojusz Motorola-Google i HTC-S3 Graphics - im współdzielenie patentów nie pomogło i nie ograniczyło liczby wytaczanych procesów. Niemniej jednak współdziałanie w słusznej sprawie teoretycznych rywali zawsze trzeba docenić, w końcu ich starania wynikają też z troski o klienta końcowego, a nie tylko własne interesy.
Źródło: Digitimes • Electronista