Furball Fever – recenzja

Furball Fever – recenzja

Furball Fever – recenzja
Zbyszek Kowal
06.11.2011 15:35, aktualizacja: 06.11.2011 16:35

App Store przypomina ocean, w którym pływa milion aplikacji. Użytkownicy iPhone'ów oraz iPadów starają się coś w nim ciekawego złowić. Czy na dnie ogromnego sklepu Apple’a można znaleźć ukryte skarby w postaci ciekawych gier? Oczywiście, że tak! Chociaż nie zawsze oznacza to, że aplikacja wygląda dobrze.

Poproszono naszą redakcję o recenzję gry Furball Fever - Alien Furballs Attack. Z miłą chęcią rzuciliśmy zatem okiem na produkcję firmy Impact Web Solutions. Jak się okazuje, w tej mało znanej grze kryje się bardzo ciekawy pomysł na rozrywkę.

Fabuła jest dość szczątkowa, ale nic w tym złego. Ziemia została zaatakowana przez różne kosmiczne stwory chcące z nieznanych przyczyn skolonizować naszą planetę. W obronie błękitnej planety staje zielony futrzak, którego poczynaniami sterować musi gracz.

Dobry pomysł, gorzej z wykonaniem

To, co najbardziej urzekło mnie w Furball Fever, to pomysł na gameplay. Rozgrywka sama w sobie jest bardzo prosta. Na dole ekranu pojawia się futrzak i gracz wystrzeliwuje go, naciągając niewidzialną procę. Z góry atakują przeciwnicy, których trzeba trafić, zanim dotkną dolnej strefy ekranu.

Obraz

Możecie wierzyć mi na słowo - gra potrafi wciągnąć, pomimo że po jakimś czasie robi się nudna. Za mało się dzieje. Potworki z biegiem czasu spadają coraz szybciej, pojawia się nawet boss, ale power upy w postaci bomby oraz tarczy siłowej to za małe urozmaicenie.

Największą bolączką Furball Fever jest oprawa audiowizualna. Grafika nie zachwyca, poziom animacji jest dość niski. Wszystko przypomina nieco pracę licealisty, a nie profesjonalnego studia. Całości nie ratują również dźwięki, które brzmią sztucznie.

Brakuje rywalizacji z innymi

Nie pokuszono się o implementację Game Center lub Openfeinta, w rezultacie czego gracz rywalizuje tylko sam ze sobą. Wprawdzie gra oferuje osiągnięcia, ale ma się to nijak do tego, co proponuje usługa społecznościowa Apple’a.

W taki oto sposób dochodzimy do poważnej konkluzji. W App Store można znaleźć wiele ciekawych pomysłów na grę. Niestety, poziom ich wykonania jest mierny - podobnie jest w przypadku Furball Fever. Gdyby jakość grafiki była inna oraz gdyby pomyślano o kilku urozmaiceniach, to byłby to produkt zdolny do zaatakowania Top 100.

Mimo wszystko jest to całkiem przyjemny zabijacz czasu z banalną wręcz mechaniką gry, którą zrozumie nawet 3-letnie dziecko. Aplikacja kosztuje 0,79 euro, co jest ceną jak najbardziej adekwatną do poziomu wykonania gry. Szkoda tylko, że zaniedbano najważniejsze aspekty współczesnych gier.

[plus] Ciekawy pomysł

[plus] Prosta mechanika gry

[minus] Grafika

[minus] Efekty dźwiękowe

[minus] Brak Game Center

[minus] Za mało urozmaiceń

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)