Cortex A7 obietnicą dużej wydajności najtańszych smartfonów

Po prezentacji nowych Snapdragonów Qualcomma, Exynosa Samsunga czy Atomów Intela przyszła pora na odświeżenie linii Cortex. Model A7 nie ma jednak zamiarów walczyć o miano króla wydajności. Wręcz przeciwnie.

Cortex A7 lekiem na zbyt słabe baterie w smartfonach? (fot. hardware-computadora.com)
Cortex A7 lekiem na zbyt słabe baterie w smartfonach? (fot. hardware-computadora.com)
Kamil Homziak

Po prezentacji nowych Snapdragonów Qualcomma, Exynosa Samsunga czy Atomów Intela przyszła pora na odświeżenie linii Cortex. Model A7 nie ma jednak zamiarów walczyć o miano króla wydajności. Wręcz przeciwnie.

Firma reklamuje swój produkt jako najbardziej efektywnie zarządzający energią procesor w historii. W porównaniu z A8 zajmuje on pięciokrotnie mniej miejsca i jest 5 razy bardziej energooszczędny. Nie oznacza to jednak ślamazarnej pracy - wykonany w technologii 28 nm A7, ma w latach 2013-2014 napędzać proste, kosztujące poniżej 100 dolarów smartfony, zapewniając wydajność na poziomie dzisiejszych topowych modeli. Co więcej, nowy układ mógłby stać się częścią chipów takich jak Nvidia Tegra 3, który wykorzystuje chipy A9. Ich zamiana na A7 zmniejszyłaby zapotrzebowanie na prąd nawet o 70%.

Cortex A7 (fot. ARM)
Cortex A7 (fot. ARM)
Cortex A7 (fot. ARM)
Cortex A7 (fot. ARM)
Cortex A7 i A15 (fot. ARM)
Cortex A7 i A15 (fot. ARM)

Jeżeli taka wydajność okazałaby się zbyt niska, możliwe jest połączenie A7 z chipem A15 i stworzenie układu SoC z szeregiem optymalizacji Big.Little. O co chodzi? Zadania są dzielone według priorytetu - te łatwiejsze (np. edytor wiadomości tekstowych czy odtwarzacz muzyki) trafią do wolniejszego rdzenia A7, a najbardziej wymagającymi procesami zajmie się duży rdzeń A15. O opóźnienia w rozdzielaniu procesów nie ma co się martwić - wszystko dzieje się w czasie poniżej 20 mikrosekund. Taki tandem ma oferować 5 razy większą wydajność niż najszybsze produkowane obecnie smartfony!

Na papierze wszystko wygląda świetnie. Nie oznacza to jednak, że nie warto wierzyć w marketingowe hasła, w końcu Cortexy przy tym samym taktowaniu zawsze cechowały się lepszą wydajnością od konkurencyjnych produktów. Przykład taniego układu A7 pokazuje, że za 2-3 lata w kieszeniach będziemy nosić tanie i niezwykle wydajne smartfony. Strach pomyśleć, co będą skrywać obudowy najbardziej wydajnych modeli.

Źródło: SlashgearAnandtechElectronista

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)