Co z tego, że genialne podzespoły, skoro niesprawnie działający system?

Co z tego, że genialne podzespoły, skoro niesprawnie działający system?

Co z tego, że genialne podzespoły, skoro niesprawnie działający system?
Krystian Bezdzietny
11.10.2011 17:37, aktualizacja: 11.10.2011 19:37

Zainspirowany wczorajszym artykułem na Komórkomanii dotyczącym potencjalnej specyfikacji Galaxy S III, postanowiłem wypowiedzieć się na temat coraz lepszych podzespołów komórek, które pomimo kilkurdzeniowych procesorów nie są w stanie nawet płynnie przewijać menu. Po co nam tak kosmiczne urządzenia, skoro nawet nie mają stosownego oprogramowania, które by je obsługiwało?

Zainspirowany wczorajszym artykułem na Komórkomanii dotyczącym potencjalnej specyfikacji Galaxy S III, postanowiłem wypowiedzieć się na temat coraz lepszych podzespołów komórek, które pomimo kilkurdzeniowych procesorów nie są w stanie nawet płynnie przewijać menu. Po co nam tak kosmiczne urządzenia, skoro nawet nie mają stosownego oprogramowania, które by je obsługiwało?

Praktyka stosowania coraz lepszych procesorów do telefonów, większej ilości pamięci operacyjnej czy – o zgrozo – ponad 4,5-calowych wyświetlaczy panuje od niedawna. HTC ma w swoim dorobku już kilka takich fenomenalnych pozycji, podobnie Samsung. Niestety, urządzenia te działają pod kontrolą Androida, który pomimo ogromnej sławy i uwielbienia jest moim zdaniem systemem wciąż nieudolnym.

Od kilku dni mam telefon HTC Desire HD (z gigahercowym procesorem, 768 MB RAM-u oraz 4,3-calowym ekranem). Urządzenie pozornie świetne. Dopóki nie uruchomiłem go pierwszy raz, byłem przekonany, że mam w ręce hiperszybki telefon, który wyprzedza moje ruchy. Jak wielkie było moje rozczarowanie, gdy się włączył.

Trudno mówić tutaj o płynności. Owszem, jest kilka ciekawych animacji, na przykład te pogodowe, które w założeniu powinny być przyjemne dla oka, a w rzeczywistości są denerwujące. Przewijanie menu pomimo – podkreślę – mocnego procesora wcale nie jest płynne na Androidzie 2.3.3. Zdarzają się zacięcia, telefon nagle przestaje reagować, a gdy za szybko się przechodzi pomiędzy różnymi programami, dostaje zadyszki.

Jaki jest cel stosowania coraz mocniejszych procesorów i większej pamięci w telefonach, które i tak są kontrolowane przez nie w pełni sprawny system? Smartfony, owszem, korzystają z tych wszystkich smaczków, jednak tylko podczas grania albo oglądania filmów o naprawdę sporej rozdzielczości. W innych przypadkach jest to zbędne, choć – umówmy się – ile tych „świetnych gier” dostępnych na przykład dla iPhone’a jest w Markecie?

Mam świadomość tego, że kolejny telefon z Androidem oznacza inną konfigurację sprzętową. Wiem, że nie od razu Rzym zbudowano i niektóre rozwiązania (np. dwurdzeniowe procesory) po prostu muszą się dotrzeć. Zdaję sobie też sprawę, że telefony działające pod kontrolą WP7 czy iOS nie miewają takich problemów, ponieważ nie są wyposażone w superwydajne procesory czy układy graficzne z innej planety. Ale na którym smartfonie Android działa płynnie? Galaxy S II? Ten tylko przychodzi mi do głowy, ale i na nim mogą pojawić się drobne lagi...

Jeszcze jedna kwestia: ekran. Wolimy, gdy wszystko jest duże i przejrzyste, ale noszenie przy sobie telefonu, który ma 4,5-calowy ekran (a ramka?), to pomyłka. Mnie to nie odpowiada, ale z pewnością znajdą się entuzjaści tabletów-telefonów. To, na co chcę zwrócić uwagę w połączeniu Android + duży ekran, to brak graficznej optymalizacji systemu pod kątem wyświetlacza. Co użytkownikowi po tym, że ma do dyspozycji wielki ekran, skoro ikony czy nawet systemowe aplikacje rozdzielczością w ogóle nie są do niego dopasowane?

Dopóki Windows Phone 7 nie rozwinie skrzydeł (a potencjał ma ogromny) pozostanę wiernym użytkownikiem iOS-a. Nie chodzi o zamiłowanie do marki, bo to najgorsze, co może kierować klientem podczas zakupu sprzętu. Jednak system przeznaczony dla iPhone’ów przynajmniej został tak pomyślany, aby w pełni współgrał ze sprzętem. Moim zdaniem fragmentacja Androida w ogóle nie tłumaczy tego, że telefon nie działa tak, jak powinien...

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)