Apple ma nowy patent. Będzie wykrywać starzejący się sprzęt i poprawiać (?) jego działanie

Apple ma nowy patent. Będzie wykrywać starzejący się sprzęt i poprawiać (?) jego działanie

Apple ma nowy patent. Będzie wykrywać starzejący się sprzęt i poprawiać (?) jego działanie
Jan Blinstrub
12.03.2014 11:26, aktualizacja: 12.03.2014 14:34

Zaraz, przecież producenci mieli celowo postarzać sprzęt, a nie reanimować kilkuletnią elektronikę!

Patent o numerze 8,671,170 dotyczy „modyfikowania parametrów działania urządzenia na podstawie informacji dotyczących jego starzenia się”. Od wczoraj należy on do Apple'a.

W opisie patentu czytamy:

Wraz z upływem czasu starzenie się układów elektronicznych może wpływać na działanie urządzenia. Czynniki takie jak czas pracy, napięcie czy temperatura mogą wpływać na charakterystykę pracy jednego lub wielu elementów obwodu. Na przykład napięcie progowe tranzystora może się zmienić na przestrzeni czasu, przez który jest wykorzystywany układ scalony, którego ten tranzystor jest elementem. Zmiana progu napięcia progowego jednego lub wielu tranzystorów może wymagać zmiany napięcia dostarczanego do całego układu. Ogólnie mówiąc, zwiększenie bezwzględnej wartości napięcia progowego tranzystorów w układzie scalonym może wiązać się ze zwiększeniem wymaganego napięcia zasilającego, by urządzenie działało prawidłowo.

A teraz po ludzku. O co chodzi? Parametry pracy elektroniki z czasem się zmieniają. Prawie zawsze na gorsze. Znamy to: telefon zaczyna działać niestabilnie, komputer się przegrzewa, a nawigacja samochodowa restartuje. Apple chce zbierać informacje o zmianach w działaniu swoich produktów na przestrzeni lat i modyfikować ich parametry pracy tak, by nie stała się im krzywda i by działały sprawie (hmm…). Może się to odbywać na kilka sposobów:

  • Po podłączeniu telefonu lub tabletu do komputera informacje z obwodu wykrywającego starzenie się będą przekazywane do serwerów Apple'a i w razie potrzeby oprogramowanie urządzenia będzie aktualizowane.
  • Parametry urządzenia mogą być modyfikowane na bazie profili tworzonych na podstawie danych pobieranych z wielu podobnych urządzeń. Profile mogą być dość precyzyjnie określane. Mogą uwzględniać lokalizację, sposób korzystania ze sprzętu, średnią temperaturę urządzenia itd.
  • Parametry mogą być modyfikowane w locie, zależnie od sposobu korzystania ze sprzętu i potrzeby chwili.

Apple dodatkowo będzie mógł wykorzystać zebrane informacje między innymi podczas projektowania nowych urządzeń (i zapewne na wiele innych, mniej szlachetnych sposobów).

Patent Apple'a może wydłużyć żywotność sprzętu, zwiększyć wydajność starych urządzeń, a nawet poprawić czas pracy baterii. Z drugiej strony możliwość bezpośredniego ingerowania producenta w pracę poszczególnych urządzeń tworzy pole jeśli nie do nadużyć, to na pewno do podejrzeń, że takie nadużycia są. Jednak z trzeciej strony: skoro w większości jesteśmy pozytywnie nastawieni do lifeloggingu i przekazujemy dość wrażliwe dane o sobie do serwerów najróżniejszych firm, dlaczego monitorowanie kondycji telefonu miałoby wydawać się dziwne?

W chwili gdy trafiłem na informację o nowym patencie Apple'a, nie mogłem jednak powstrzymać wyobraźni przed zwizualizowaniem komunikatu na ekranie iPhone’a:

Płyta główna Twojego bardzo starego iPhone’a jest w rozsypce. Żeby uchronić dane przed utratą, zdetaktowaliśmy procesor o 50%.

Sugerowane rozwiązanie

Wymień swojego bardzo starego iPhone’a na nowy model. Biedaku.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)