W sklepach Apple'a zadzieje się magia. Ta technologia "zmieni sposób sprzedaży iPhone'ów"

W sklepach Apple'a zadzieje się magia. Ta technologia "zmieni sposób sprzedaży iPhone'ów"

Apple chce aktualizować iPhone'y zamknięte w pudełkach
Apple chce aktualizować iPhone'y zamknięte w pudełkach
Źródło zdjęć: © Apple
Miron Nurski
16.10.2023 16:15, aktualizacja: 01.02.2024 09:18

Dzięki technologii Apple'a, pierwszy kontakt z nowo rozpakowanym iPhone'em ma być jeszcze przyjemniejszy.

Gdy kupujesz nowy smartfon, istnieje duże prawdopodobieństwo, że w momencie, w którym trafia do twoich rąk, jego oprogramowanie jest już nieaktualne. A to rodzi kilka mniej i bardziej poważnych problemów.

Po pierwsze - konieczność aktualizacji oprogramowania od razu po zakupie urządzenia zabija frajdę z pierwszego kontaktu. Zamiast cieszyć się nowym gadżetem, użytkownik musi poświęcić jeszcze więcej czasu na jego konfigurację.

Po drugie - niektóre wersje oprogramowania, zwłaszcza te wczesne, zawierają poważne błędy. Może się zatem zdarzyć, że świeżo rozpakowany telefon nie działa prawidłowo.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czy można jakoś temu zaradzić? Okazuje się, że Apple znalazł sposób.

Apple chce aktualizować iPhone'y zamknięte w pudełkach

Jak donosi Marg Gurman, Apple opracował nową technologię bezprzewodowej aktualizacji smartfonów, która ma "zmienić sposób sprzedaży iPhone'ów".

Sercem tego rozwiązania ma być specjalne urządzenie przypominające podkładkę, na której pracownicy sklepu będą mogli umieszczać opakowania z iPhone'ami. Idea jest taka, by urządzenie łączyło się bezprzewodowo ze smartfonem, włączało go, aktualizowało jego oprogramowanie, a następnie wyłączało. Wszystko to bez konieczności otwierania opakowania.

Dla użytkownika oznacza to jeszcze mniej roboty podczas wstępnej konfiguracji. Firma od lat dba o to, by przenoszenie danych z poprzedniego smartfonu było jak najwygodniejsze, ale świeże oprogramowanie od razu po rozpakowaniu to nowość.

Pytanie tylko, co z bezpieczeństwem

Opis tej technologii brzmi imponująco, ale może rodzić obawy związane z bezpieczeństwem. Skoro Apple ma świadomie zostawić furtkę umożliwiającą wymuszenie aktualizacji bez fizycznego kontaktu z urządzeniem, czy zdolny haker nie będzie w stanie wykorzystać jej do przemycenia złośliwego kodu? To pytanie na razie zostaje otwarte, gdyż mamy do czynienia jedynie z nieoficjalnymi przeciekami i szczegóły na temat zabezpieczeń nie są znane.

Według Gurmana, aktualne plany zakładają wdrożenie tej technologii jeszcze przed końcem roku, ale na razie mowa o sklepach Apple'a, a w Polsce nie ma ani jednego. Nie wiadomo, czy firma udostępni nowe rozwiązanie także swoim handlowym partnerom.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)