O nie najlepszej sytuacji Research in Motion, producenta urządzeń BlackBerry, wiadomo od dawna. Sprawy, niestety, nie idą ku lepszemu - koncern ogłosił właśnie redukcję załogi.
Z zatrudnionych obecnie około 17 tys. osób pracę ma stracić około 2000, czyli jakieś 10%. RIM oznajmia też, że koszty ewentualnych odpraw dla pracowników nie były uwzględniane we wcześniejszych dokumentach finansowych. Więcej informacji będzie znanych w okolicach 15 września, kiedy to ujawnione zostaną wyniki finansowe za drugi kwartał 2011.
Firma ogłosiła też, że z pracy odejdzie wieloletni dyrektor operacyjny Don Morrison, który obecnie przebywa na zwolnieniu lekarskim. Powyższe informacje dobitnie świadczą o tym, że np. tablet PlayBook nie okazał się receptą na lepsze jutro. Czy sytuację zmienią zapowiadane słuchawki z serii Bold czy Torch? Będzie raczej trudni, bo do BlackBerry przyzwyczajeni są głównie mieszkańcy Ameryki Północnej. W Polsce od pewnego czasu telefony RIM aktywnie promuje Play, jednak to z pewnością zbyt mało, aby poprawić globalną sytuację spółki.
Źródło: Slashgear
