HTC Sensation – test cz. 1 [sprzęt]

HTC Sensation to nowy high-end tajwańskiego producenta. Zapraszam na pierwszą część jego testu, która jest poświęcona stronie sprzętowej.

Na pokładzie znajdują się również: ekran Super LCD o przekątnej 4,3 cala i rozdzielczości 540 x 960 pikseli, aparat z matrycą 8 Mpix i podwójną lampą błyskową, moduł 3G z HSDPA, WiFi b/g/n, DLNA oraz Bluetooth 3.0. Sensation jest pierwszym smartfonem tajwańskiego producenta mającym port MHL, który łączy możliwości USB i HDMI. Pozostałe elementy wyposażenia to cyfrowy kompas, żyroskop, akcelerometr, kamera do wideorozmów oraz wsparcie dla technologii Dolby Mobile.

Na tle konkurencji model wypada bardzo dobrze - nieco lepszą specyfikację ma jedynie Samsung Galaxy S II. Atutami Sensation są nowa wersja nakładki Sense UI 3.0 i lepsze wykonanie. Ekran o wyższej rozdzielczości jest zarówno zaletą, jak i wadą (dlaczego, napiszę o tym szczegółowo w drugiej części testu).

Zawartość zestawu

Wraz z telefonem w pudełku znajduje się standardowy zestaw akcesoriów:

• kabel USB,
• zestaw słuchawkowy,
• instrukcja obsługi,
• krótkie wprowadzenie,
• dwuczęściowa ładowarka,
• karta microSD o pojemności 8 GB.

Niestety, HTC nie poszło w ślady Nokii. W zestawie z Sensation brakuje przejściówki z MHL na HDMI. Można ją dokupić w firmowym sklepie, ale jej cena jest dość wysoka - około 110 zł.

Wygląd

Wygląd nowego HTC Sensation przywodzi na myśl starsze modele tajwańskiego producenta: przedni panel przypomina HTC Desire S, tył - 7 Mozarta. Komórka jest podłużna i smukła, oryginalne są podniesione boki przedniego panelu. Telefon dobrze leży w dłoni i jest dość ciężki, a dzięki dodatkowym elementom z gumowanego plastiku się nie ślizga.

Z przodu, obok ekranu o przekątnej 4,3 cala, znajdują się: czujnik zbliżeniowy, czujnik światła, głośnik, kamera do wideorozmów, przyciski funkcyjne (Home, Menu, Wstecz oraz Szukaj) oraz logo producenta. Z prawej strony obudowy HTC Sensation nie ma żadnych przycisków. Po lewej stronie są kontroler głośności oraz port microUSB.

W górnej części obudowy HTC Sensation umieszczono włącznik służący również do blokowania urządzenia. Tuż obok znajduje się standardowe gniazdo jack 3,5 mm. Dolna krawędź obudowy to miejsce dla wylotu mikrofonu oraz przycisków pozwalających na zdjęcie pokrywy obudowy. Z tyłu zainstalowano obiektyw aparatu, podwójną lampę diodową oraz głośnik i drugi mikrofon. Aluminiowy panel jest ozdobiony grawerowanym logo producenta.

Wykonanie stoi na najwyższym poziomie, do czego zdążyło już przyzwyczaić HTC. Pokrywa obudowy zrobiona jest z metalu oraz gumowanego plastiku odpornego na zarysowania. Ekran pokryto warstwą szkła ochronnego Gorilla Glass, a wyświetlacz chroni dodatkowo powłoka zapobiegająca palcowaniu i zabrudzeniom.

Ekran

Urządzenie wyposażone jest w ekran o przekątnej 4,3 cala i rozdzielczości 540 x 960 pikseli - to najwyższa rozdzielczość wśród dostępnych na rynku smartfonów z Androidem. Pozytywnie wpływa ona na ostrość i jakość wyświetlanych tekstów. Dzięki niej wygodniej korzysta się z Sieci, ponieważ na wyświetlaczu mieszczą się większe fragmenty witryn internetowych.

Ekran wykonany w technologii Super LCD to jeden z najlepszych ekranów LCD dostępnych są na rynku. Charakteryzuje się wysokim kontrastem, dobrym odwzorowaniem kolorów i dużą ostrością. Jedyną wadę wyświetlacza stanowi zbyt niski poziom jasności. Niestety, na tle ekranów z konkurencyjnych Androidów (LG Swift 2X czy Samsung Galaxy S II) Super LCD wypada dość blado. IPS z Swift 2X bije go na głowę pod względem głębi kolorów, nasycenia czerni czy poziomu kontrastu. Porównanie z nowym Super AMOLED-em Plus jest zbyteczne.

Wyświetlacz HTC Sensation bardzo dobrze reaguje na dotyk. Aby wywołać reakcję, wystarczy lekkie muśnięcie powierzchni ekranu. Docenia się to przede wszystkim podczas pisania na ekranowej klawiaturze QWERTY. Urządzenie obsługuje oczywiście technologię multitouch oraz gesty służące do obracania czy zmiany kąta nachylenia map. Jeśli korzysta się z wielodotyku na stronach WWW lub w galeriach, przybliżanie i oddalanie jest płynne, przebiega bez zakłóceń.

Po premierze smartfona w Sieci pojawiały się informacje o tzw. martwym uścisku. W testowanym egzemplarzu po zakryciu anten sygnał nie ginął. Problemy ze zrywaniem połączeń i transferów dotyczyły prawdopodobnie urządzeń z pierwszej partii. Po zakryciu dłonią tylnej części obudowy wahania sygnałów wynoszą jedynie od 15 do 20 dBm. Bez zarzutów działają również moduły GPS i WiFi. Krótkie przerwy w łączności wystąpiły jedynie podczas korzystania z Bluetooth - zdarzało się, że słuchawka Samsunga, którą sparowałem z telefonem, gubiła zasięg. Takich problemów nie zauważyłem po połączeniu z innymi akcesoriami, więc najprawdopodobniej wina leży po stronie słuchawki, a nie smartfona.

Z kolejnej części testu dowiecie się więcej o możliwościach multimedialnych i oprogramowaniu HTC Sensation.