Sony Ericsson Xperia arc - moje pierwsze wrażenia

Parę dni temu Janek podzielił się z Wami pierwszymi wrażeniami z użytkowania Sony Ericssona Xperia arc. Tekst wzbudził kontrowersje wśród naszych czytelników, więc także postanowiłem wypowiedzieć się w tej sprawie. Co mogę powiedzieć o Xperii arc po kilku dniach testów?

Janek w swoim tekście porównał nowego smartfona SE do dziewczyny z wiejskiej dyskoteki. Wydaje mi się, że nie jest to do końca sprawiedliwe porównanie. Xperia arc jest bardziej jak ponętna modelka, zachwycająca idealnym ciałem, ale makijaż, który ma na twarzy, odrzuca i nie pozwala docenić jej piękna. Póki nie zostanie on poprawiony, modelka nigdy nie trafi na pierwsze strony znanych gazet. Największą wadą modelu jest autorski interfejs UXP. Powtarza się scenariusz z premiery Xperia X10 - niedopracowane UI negatywnie wpływało na komfort użytkowania. Zacznę jednak od początku...

Xperia arc jest ładna, smukła, ale...

Co tu dużo pisać. Xperia arc jest prawdopodobnie najładniejszym Androidem, jaki pojawił się ostatnio na rynku. Do tego model jest oryginalny i widać, że Sony Ericsson nie ma zamiaru konkurować z innymi producentami w kategorii "Najlepsza podróbka iPhone'a". Na szczególną uwagę zasługuje smukła linia telefonu z charakterystycznym wklęśnięciem pokrywy baterii. Gdy nie wielkość ekranu, arc mógłby stać się idealnym telefonem dla kobiet.

Niestety, nie wszystko złoto, co się świeci. Świetny design w przypadku Xperii arc nie idzie w parze z odpowiednim wykonaniem. Dotyczy to w szczególności pokrywy baterii, która (jakby na wzór Galaxy S) jest wykonana z cienkiego błyszczącego plastiku. Ugina się on w środkowej części pod naciskiem palców, a do tego cała pokrywa rusza się względem obudowy.

Nie mam zarzutów do wykonania przedniego panelu i bocznych krawędzi. Jedynie przyciski funkcyjne mogłyby działać pewniej - ich skok nie jest dobrze wyczuwalny. Tyczy się to głównie spustu migawki aparatu i kontrolerów głośności.

Z konstrukcji Xperii arc wynika inna przypadłość modelu. Procesor, GPU, moduły łączności bezprzewodowej i moduł aparatu zostały umieszczone w górnej części urządzenia. Podczas intensywnego korzystania z zasobożernych aplikacji (gry 3D, Google Earth), pobierania dużych plików z Marketu czy nagrywania wideo w 720p ta część obudowy bardzo się nagrzewa. Jest to także odczuwalne w górnej części przedniego panelu. Mam nadzieję, że to tylko wada w moim egzemplarzu - jest to bardzo denerwujące.

Czy ekran Reality Display jest dobry?

Tak, ekran Reality Display jest bardzo dobry. Nie jest to poziom Super AMOLED-ów czy ekranu AMOLED ClearBlack z Nokii E7, ale jest nieźle. Ekran z Xperii arc jest zauważalnie lepszy od Super LCD z 7 Trophy, czy LCD z Xperii X10. Na uwagę zasługują szczególnie dobre odwzorowanie kolorów i świetne (nie tylko jak na ekran LCD) kąty widzenia. Dodatkowo, technologia Bravia Engine poprawia parametry obrazu podczas oglądania filmów i zdjęć - lepszy kontrast i jeszcze bardziej nasycone kolory. Zdarza się jednak, że tak, jak w Super AMOLED-ach mogą wyglądać nieco nienaturalnie. Niestety, ekran bardzo łatwo się brudzi.

Janek w pierwszych wrażeniach wspominał o wątpliwościach odnośnie obsługi dotyku. To nie do końca tak. Panel dotykowy w Xperia arc jest wyśmienity. Reaguje szybko i precyzyjnie nawet na lekkie muśnięcie jego powierzchni. Niezła jest także obsługa multitoucha, a funkcja pinch to zoom działa bardzo precyzyjnie (podczas przeglądania stron WWW czy w galerii zdjęć). Niestety, nie mogę powiedzieć, że system (a konkretniej interfejs UXP) dobrze radzi sobie z interpretacją dotyku. Czasami dochodzi do sytuacji, w których ekran lub jego fragment (przeważnie jakiś widżet SE) blokuje się na kilka sekund.

Reakcję na dotyk należy rozpatrywać jako całość. Na razie nie jest tragicznie, ale powinno być zdecydowanie lepiej..

UXP a wydajność

Czas przejść do najważniejszego, czyli makijażu jaki Xperii arc zrobiła firma Sony Ericsson. Tak tak, chodzi o interfejs UXP. Jak wspominał Janek, wprowadza on kilka ciekawych rozwiązań. Wśród nich wymienię teraz: możliwość tworzenia folderów na dolnym panelu szybkiego wybierania, funkcję pozwalającą na podgląd wszystkich widżetów na jednym ekranie czy uniwersalny program Timescape, służący do zarządzania treściami z portali społecznych, wiadomościami SMS i pocztą w telefonie.

Niestety, software nie jest jeszcze w pełni dopracowany. Zdarzają się sytuacje w których widżety i aplikacje (nie tylko Sony Ericssona) po prostu zawieszają się, a system pyta czy wymusić zamknięcie programu. Poza problemami ze stabilnością, arc nie oferuje najlepszej wydajności. Nie piszę tego w kontekście, Optimusa 2X, ale modeli z układami jednordzeniowymi, jak Desire HD czy Galaxy S. Czym to się objawia?

Podczas intensywnego korzystania z telefonu (jednoczesne korzystanie z GMaila, odtwarzacza audio i przeglądarki, pobieranie aplikacji z Marketu, uruchomienie kilku serwisów online, jak SoundHound, Pulse, Dropbox czy Timescape) często pojawiają się spowolnienia w odpowiedzi systemu. Nowa Xperia wypada bardzo blado nawet na tle mojego Desire HD (ponad 60 zainstalowanych aplikacji, działające stale usługi online i zasobożerny Sense UI), który oparty jest na tym samym układzie SoC - Snapdragon MSM8255.

Multimedia

Na pochwałę zasługuje ogromny skok w jakości obsługi multimediów w porównaniu do Xperii X10, która niczym nie wyróżniała się spośród innych Androidów i bardzo odstawała od Galaxy S Samsunga. Sony Ericsson tym razem postarał się. O Xperii arc mogę wreszcie powiedzieć, że jest multimedialnym telefonem na miarę japońsko-szwedzkiego producenta.

W modelu zastosowano dobry odtwarzacz audio, który gra nieźle i oferuje korektor dźwięku z gotowymi schematami. Wideo player odtwarza bez problemu filmy w formacie DivX i rozdzielczości 720p. Materiał wideo można odtwarzać na telewizorze poprzez port micro HDMI (przejściówka na zwykłe HDMI w zestawie).

Sony Ericsson wyposażył arca nie tylko w HDMI. W modelu można korzystać z łączności DLNA i w ten sposób bezprzewodowo transmitować treści multimedialne do telewizora lub łączyć się z domowym serwerem multimedialnym.

Producent wykorzystał galerię stworzoną przez Cooliris. Oferuje ona widok zdjęć w postaci "żywej ściany", reaguje na ruchy telefonu i wspiera gesty multitouch, które można wykorzystać nie tylko do powiększania zdjęć, ale i podglądania katalogów z fotkami. Miłym dodatkiem jest integracja z Picasa Web. Nie zabrakło także radia FM z RDS i aplikacji TrackID, która służy do rozpoznawania utworów muzycznych.

Aparat

Tak, jak wspominał Janek, Xperia arc oferuje dobry aparat 8 Mpix, który ma wbudowany czujnik CMOS Exmor R. Dzięki niemu model świetnie radzi sobie z programową obróbką zdjęć. Przydaje się on w szczególności w warunkach gorszego oświetlenia - podbija kolory i rozjaśnia obraz, redukując przy tym znaczną część szumów. Aparat umożliwia także nagrywanie wideo w jakości HD 720p. Model robi to bardzo przyzwoicie, na na uwagę szczególną zasługuje świetna jakość rejestrowanego podczas nagrania dźwięku.

Ostudzę jednak zachwyty wielu użytkowników. Tak pod względem jakości zdjęć, jak i filmików arc ustępuje Nokii N8. Nie będę się rozpisywał teraz na ten temat, ponieważ aparatowi w Xperii arc poświęcę osobny wpis.

Słaba bateria :/

Tak tak, ogniwo o pojemności 1500 mAh zainstalowane w arcu na razie rozczarowuje. O ile przy codziennym użytkowaniu pozwala na 24 godziny pracy, o tyle przy intensywnym korzystaniu z 3G (pobieranie programów z Marketu, poczta i przeglądarka WWW) bateria nie gwarantuje nawet 12 godz. pracy na pojedynczym ładowaniu. Są to jednak wstępne wyniki i muszę je jeszcze potwierdzić.

Więcej o modelu dowiecie się wkrótce z minitestów porównawczych i pełnej recenzji Xperii arc.