Jabczyński vs. Gruszka - spór o reklamę
KIRA CZARCZYŃSKA • dawno temuNiedawno rzecznicy prasowi Orange i Play dyskutowali dość zawzięcie na temat nowej oferty fioletowego operatora — tej ze słynnym już 4G, które okazało się nie 4G. Teraz mamy powtórkę wymiany zdań. Powodem są nowe reklamy sieci Play, zrobione faktycznie trochę w klimacie Orange.
Rzecznik prasowy Orange, Wojciech Jabczyński
Wkrótce po emisji reklam Play na blogu rzecznika TP i Orange pojawił się wpis krytykujący "naśladownictwo". Brzmi on następująco:
"Do niedawna bez żadnego problemu, dosłownie po pierwszych obrazkach lub muzyce, rozróżniałem, czy lecą reklamy Orange, Plusa, Ery albo Playa. Bez pudła trafiałem w Mumio (zabawne dialogi), nasze zwierzaki (tej muzyki nie da się zapomnieć) czy efektowne damy Ery (na pobudzenie zmysłów). Ostatnio złapałem się jednak na tym, że coś, co z pozoru brzmi i wygląda jak Orange, w rzeczywistości jest… Play. I muszę przyznać, ciekawy to kierunek komunikacji marketingowej, w końcu każdy chce być liderem na rynku i dobrze kojarzyć się ponad 14 milionom klientów".
Zobacz również: Mobilne filmowanie i fotografowanie
Orange – ruszają weekendy z darmowymi usługami
Zaraz potem nastąpiło porównanie Orange do spodni Levisa, a "podróbki" w wykonaniu Play — do słynnych dżinsów ze Słubic (pamięta ktoś jeszcze Komesy…?). Czyli — wypowiedź dość ostra.
Rzecznik Prasowy Play, Marcin Gruszka
Oczywiście, nie pozostał dłużny, choć tym razem nie ma dosadnej wymiany argumentów. Marcin Gruszka, z wrodzonym sobie poczuciem humoru i umiejętnością zastosowania ciętej ironii, postanowił odpowiedzieć… ankietą.
Co powinien zrobić Rzecznik Gruszka?
— Zignoruj to! Czyli psy szczekają, karawana jedzie dalej :-)
— Odpowiedz tak, żeby mu "komesy" z tyłka spadły!
— Interesuje mnie lepsza oferta, a nie jabłkowo-gruszkowe przepychanki ;-)"
Android.playmobile.pl, czyli blog Play o Androidzie
Jak na razie wygrywa odpowiedź ostatnia, co świadczy całkiem dobrze o uczestnikach ankiety…
A jak Wy sądzicie — faktycznie Play przesadził z podobieństwem reklam do Orange, czy po prostu operator postanowił swoją nową ofertę przedstawiać w bardziej wyważony, tradycyjny sposób…?
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze