myPhone 8890 Sense - test

myPhone 8890 Sense - test

myPhone 8890 Sense - test
Jakub Płaza
18.12.2010 22:52, aktualizacja: 18.12.2010 23:52

Kiedy po raz pierwszy wziąłem do ręki myPhone’a 8890 Sense, wiedziałem, że napisanie testu nie będzie łatwym zadaniem. Nie chodzi o to, że jest on dotykowym Dual-SIM-em, ale o to, że jest dość nietypowy. To jednak nie miejsce na wyliczanie jego wad, zalet czy dziwactw. Zajmę się tym w teście. Zapraszam!

Ekran telefonu dotykowego jest elementem, który trzeba chronić. Z podobnego założenia wyszedł producent, który do zestawu dorzucił skórzany (tak mi się przynajmniej wydaje) pokrowiec. Z wyświetlaczem związane jest jeszcze jedno akcesorium.

Obraz

Nie zabrakło również breloczka oraz kabla USB, który przy okazji spełnia funkcję kabla od ładowarki. Takie rozwiązanie można spotkać w telefonach HTC. Wielbiciele muzyki ucieszą się z zestawu słuchawkowego. Później wspomnę, jak sprawdza się on w praktyce.

Producent nie zaproponował niestety karty microSD. Nie da się ukryć, że przydałaby się bardziej niż wszystkie pozostałe akcesoria razem wzięte. Przy tej okazji powtórzę to, co napisałem kilka linijek wyżej – nie mamy na co narzekać. Zawsze mogło skończyć się na samej ładowarce.

Wygląd i wykonanie

Telefon jest skromny. Trudno byłoby wzbudzić nim zachwyt u koleżanek z klasy. Na przednim panelu znalazły się tylko cztery niewielkie przyciski. Dwa z nich to standardowa zielona i czerwona słuchawka. Trzeci to przycisk wstecz, a ostatni otwiera menu. Nie wyróżniają się specjalnie i są wygodne w użyciu.

Obraz

Brzegi urządzenia pozbawione są większej ilości slotów, wyjść i tego typu elementów. Znajdzie tylko jedno port micro USB, wyjście słuchawkowe 3,5 mm (jakie szczęście) oraz przycisk regulacji głośności.

Tylna pokrywa obudowy jest prawie zupełnie gładka. Nie ma na niej żadnych niepotrzebnych napisów, a jedyny wyróżniający się element to nietypowa srebrna obwódka wokół obiektywu aparatu fotograficznego. Pod obudową kryją się sloty kart SIM i microSD.

Obraz

Na wykonanie nie można narzekać. Praktycznie cały przedni panel, naturalnie za wyjątkiem ekranu, jest metalowy. Reszta to typowy, błyszczący plastik.

Ekran i interfejs

Ekran to spore nieporozumienie. Konkurencyjne modele za identyczne pieniądze mają do zaoferowania znacznie więcej. Przekątna wynosząca 3 cale nie jest za duża, ale do najmniejszych również nie należy. Mniej pozytywnie jest w kwestii jakości wyświetlanego obrazu. Rozdzielczość 240 x 400 pikseli jest naprawdę niewielka i gwarantuje, że doskonale widoczne będą przede wszystkim tworzące obraz kwadraciki.

Obraz

Pora na kilka zdań traktujących o reakcji na dotyk. Ekran jest typu oporowego. Delikatne muskania najlepiej zostawcie dla kogoś innego. Tutaj trzeba skorzystać z muskulatury, gdyż nacisk potrzebny do wywołania reakcji musi być konkretny. Mało tego, możemy cisnąć z całej siły, a wyświetlacz i tak nie zawsze wykona zadane polecenie. Obsługa elementów ekranu głównego, czy poruszanie się po menu jeszcze można jakość przełknąć. Pisanie SMS-ów to dopiero koszmar. Zacznę od tego, że mamy do dyspozycji klawiaturę typu alfanumerycznego.

Obraz

Słuchawkę możemy obracać na wszystkie strony nawet przez rok, a układ klawiatury nawet nie drgnie. To pierwsza wada, którą od biedy da się przeżyć w innych modelach – na przykład Samsungu Monte. 8890 to jednak nie Monte, więc pomęczyć się trzeba i to bardzo. Pisanie wiadomości przysparza mnóstwa nerwów i jest prawdziwym testem na cierpliwość. Mając Sense, lepiej zdać się na telefonowanie. Zostawmy już ekran i związane z nim niedogodności. Pora zająć się UI.

Nie dajcie się zwieść słowie Sense w nazwie modelu. Nie ma ono nic wspólnego z UI HTC. Ma za to kilka cech wspólnych z TouchWiz’em i iOS. Naleciałości tego pierwszego znajdziecie w układzie ekranu głównego. Z lewej strony i na samym dole mamy do dyspozycji dwa paski z aplikacjami, widżetami i skrótami do najważniejszych aplikacji. Dowolne elementy można wyciągać z nich na ekran główny. Nie spodziewajcie się jednak fajerwerków. Nie dość, że są bardzo proste i mało efektowne, to jeszcze pkiseloza ekranu sprawia, że trudno cokolwiek na nich zobaczyć. Wspomniałem o iOS i nie myślcie sobie, że nie rozwinę tematu. Jeżeli gest odblokowywania ekranu iPhone’a nie jest Wam obcy, to z pewnością poradzicie sobie z 8890. myPhone zrobił coś identycznego.

Sam interfejs nie będzie przysparzał kłopotów. Jest intuicyjny i prosty. Jeżeli chcecie coś znaleźć, na pewno bez większego wysiłku to znajdziecie. Szkoda, że poruszanie się po zakamarkach telefonu jest drogą przez mękę, którą funduje nam ekran.

Jakość rozmów i tryb Dual-SIM

To kolejny element, do którego nie można mieć zastrzeżeń. Rozmówcę słychać głośno i wyraźnie. Dokładnie tak samo jest w drugą stronę.

Obraz

W sumie najważniejszą cechą 8890 jest jego Dual SIM-owy charakter. Telefony tego typu można podzielić na takie, które wymagają przełączania się z jednej karty na drugą, lub takie które mogą korzystać z obu na raz. Testowany przeze mnie myPhone należy do tego lepszego, czyli drugiego. Podczas włączania urządzenia jesteśmy pytani czy chcemy używać pierwszej, drugiej czy może obu kart. Rozwiązanie jest szalenie wygodne.

Multimedia

8890 nie można nazwać multimedialnym kombajnem. Ma jednak to, to powinien mieć każdy telefon: odtwarzacz muzyki, odtwarzacz wideo, edytor zdjęć (śmieszne, że z jego pomocą po prostu nie da się edytować zdjęć, nie wiem dlaczego), galerię zdjęć, gry oraz radio FM z funkcją nagrywania.

Obraz

W tym miejscu wspomnę tylko o odtwarzaczu muzyki, gdyż to z niego korzystamy najczęściej. Jakość odtwarzanej muzyki nie powala na kolana. Brzmienie jest płaskie i trochę tylko można je zmodyfikować w ustawieniach. Na sam koniec wspomnę o słuchawkach. Są całkiem przyzwoite. Na szczęście wyjście 3,5 mm umożliwia zastosowanie własnych.

Aparat

Aparat z matrycą 3.2 MP nie ma wsparcia w postaci lamy błyskowej, automatycznej regulacji ostrości i stabilizacji obrazu. Nie wymagajmy zbyt wiele od czegoś co jest tylko dodatkiem. Niemniej jednak zdjęcia wyglądają poprawnie. Nie mam serca wymagać od tego myPhnone’a nic więcej ponad to, co ma do zaoferowania. Zresztą, popatrzcie sami.

Obraz
Obraz
Obraz

Zdjęcia nie powalają jakością, ale widywałem gorsze. W ustawieniach aparatu znajdziecie kilka funkcji, które pozwolą na małe modyfikacje.

Internet

Działa. Na próżno szukać tutaj HSDPA czy HSPA. Jest jednak WiFi, co było dla mnie bardzo miłym zaskoczeniem. Łączenie z siecią przebiega gładko. Podobnie jest z wczytywaniem stron. Ograniczenia sprzętowe sprawiają, że ładowana jest tylko minimalna ilość grafiki i poszczególnych elementów.

Funkcje dodatkowe

W tym miejscu pozwolę sobie tylko na krótką wyliczankę. W menu znajdziecie: dyktafon, gry zwykłe i „ruchowe” (tutaj widnieje tylko jeden tytuł, którego po prostu nie ma sensu otwierać – kostki), kalendarz, zadania, alarm, światowy zegar i synchronizacja (oczywiście po podłączeniu do komputera).

Bateria

Producent zastosował ogniwo o litowo-jonowe o pojemności 850 mAh. Powinno wystarczyć na około 5 godzin rozmów i 240 godzin czuwania. Rzeczywistość nie odbiega znaczenie od tego, co podaje specyfikacja. Niewielka bateria wystarcza zatem na stosunkowo długi czas pracy. Wszystko dzięki temu, że telefon nie ma szczególnie prądożernych elementów.

Podsumowanie

myPhone 8890 Sense jest niestety słaby. Jakość ekranu, jego reakcja na dotyk i trudności w redagowaniu SMS- ów to elementy, których osobiście nie potrafię przeboleć. Najgorsze jest to, że w wyposażaniu nie znajdziecie niczego, co mogłoby je osłodzić. Jeżeli noście się z zamiarem zakupu telefonu Dual-SIM, te 500 złotych radziłbym zainwestować w inny model.

Zalety

[plus]WiFi

[plus]Zawartość zestawu

[plus]Korzystanie z dwóch kart SIM jednocześnie

Wady

[minus]Ekran: jakość, reakcja na dotyk

[minus]Brak wyświetlanej pełnej klawiatury QWERTY

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)