Żółte plamki na wyświetlaczu iPhone'a 4 zanikają samoistnie
Wczoraj pisałem o problemie żółtych plamek na wyświetlaczu iPhone'a 4, który dotknął spore grono nabywców nowej komórki od Apple. Okazuje się, że owa niedogodność zanika samoistnie po kilku godzinach. Jednym z możliwych wytłumaczeń sytuacji jest to, że Apple zbytnio pospieszyło się ze sprzedażą urządzenia.
Dokładniej ujmując, to nie odczekano wystarczająco po sklejeniu paneli wyświetlacza, przez co substancje pomiędzy nimi nie zdążyły odparować. Stad te plamki, które zanikają już drugiego dnia po zabawie z telefonem. Taka przynajmniej jest teza Arnolda Kima z MacRumors. Wydaje się być ona dość prawdopodobna.
Na forum MacRumors użytkownicy zgłaszają, ze wypatrzone wcześniej plamki same zniknęły.
Przyjmując, że Kim ma rację, nie będziemy się musieli obawiać, że do Polski trafią iPhone'y 4 z zaplamionymi wyświetlaczami. Do tego czasu wszystko zdąży pięknie odparować.
Źródło: SIMblog.pl