Chińska Republika Ludowa to najludniejszy kraj świata, zamieszkiwany przez nieco ponad 1,3 miliarda ludzi. Nic wiec dziwnego, że każda firma z branży IT marzy o tym, aby zdobyć ten rynek na wyłączność. Wielu próbowało, ale tylko nielicznym się udało. Firma z Cupertino poniosła klęskę z iPhonem, ale być może wszystko się jeszcze zmieni.
Chińska Republika Ludowa to najludniejszy kraj świata, zamieszkiwany przez nieco ponad 1,3 miliarda ludzi. Nic wiec dziwnego, że każda firma z branży IT marzy o tym, aby zdobyć ten rynek na wyłączność. Wielu próbowało, ale tylko nielicznym się udało. Firma z Cupertino poniosła klęskę z iPhonem, ale być może wszystko się jeszcze zmieni.
Jak powszechnie wiadomo, socjalistyczny ustrój jaki panuje w Państwie Środka wraz autorytarnymi rządami partii komunistycznej bardzo utrudnia prowadzenie interesów na terenie Chin. Dostęp do Internetu jest regulowany przez władze. Z tego też powodu, w dniu premiery iPhone pozbawiony był możliwości łączenia się ze światem za pomocą Wi-Fi.
W najbliższej (nadal nieokreślonej) przyszłości sprawy maja jednak ulec zmianie. Szef największej firmy telekomunikacyjnej w China, pan Chang Xiaobing w jednym z wywiadów przyznał, że funkcja WiFi zostanie przywrócona dla posiadaczy iPhone’ów. Mało tego, dotychczasowi abonenci Unicom’u otrzymają rekompensatę za problemy wynikające z braku Wi-Fi w ich urządzeniach.
Najprawdopodobniej, zadośćuczynieniem będzie rozszerzona oferta w dostępie do sieci 3G. Wielu branżowych ekspertów upatrywało słabe wyniki sprzedaży iPhone’a właśnie z brakiem Wi-Fi w urządzeniu. Teraz, gdy wieje wiat odnowy, sprawy mogą zabrać zupełnie innego obrotu. Myślicie, że obywatele Chin ustawią się w milionowe kolejki do salonów?
Źródło: Cult of Mac