Z premierą każdego nowego smartfona Xiaomi coraz mocniej żałuję, że firma ta wciąż ogranicza dostępność swoich urządzeń tylko do kilku krajów. Nie inaczej jest w przypadku Mi4.
Już jutro ma odbyć się premiera nowego flagowca Xiaomi, ale już w weekend pojawiło sporo informacji o Mi4, w tym jego zdjęcia. Udostępnił je sam szef chińskiej firmy na swoim profilu w serwisie Weibo. Lei Jun zasugerował przy tym nawet, że model zostanie zamknięty w obudowie zrobionej z metalu. Odblaski na metalicznym tyle urządzenia zdawały się to potwierdzać.
Okazuje się jednak, że nie jest to do końca prawdą. Li Wanqiang (wicedyrektor Xiaomi) szybko odniósł się do słów szefa firmy. Stwierdził on, że rzeczywiście w modelu wykorzystano sporo metalu, ale tylny panel nie został z niego wykonany. Można więc spodziewać się, że Mi4 będzie mieć aluminiową ramkę, a pokrywa baterii - wzorem LG G3 - będzie zrobiona z tworzywa imitującego metal. Lepsze to niż nic.
Sporo plotek pojawiło się również w kontekście specyfikacji technicznej urządzenia. Kolejne sugerują, że Xiaomi ostawi na 5,5-calowy ekran IPS LCD o rozdzielczości QHD (2560 x 1440 pikseli), który może pochwalić się zagęszczeniem pikseli na poziomie 538 PPI. Model ma mieć również: 3 GB pamięci RAM, 32 GB pamięci wbudowanej, baterię o pojemności 3050 mAh oraz aparat z matrycą 13/16 Mpix, optyczną stabilizacją obrazu i optyką o jasności f/2.2.
Nie do końca jasna jest kwestia zastosowanego układu ARM. Pewne jest jedynie, że będzie to czterordzeniowe rozwiązanie Qualcomma o taktowaniu do 2,5 GHz - część źródeł sugeruje wykorzystanie najnowszego Snapdragona 805, a inne obstawiają starszego Snapdragona 801. Pojawiły się nawet informacje, że Chińczycy mogą zainstalować w telefonie model 805, który będzie wyposażony w grafikę Adreno 330 (zamiast Adreno 420). Wydaje się to jednak mniej prawdopodobne.
Sprzęt ma bazować na Androidzie 4.4 KitKat. Xiaomi postawi na własną nakładkę MIUI. Nie będzie to jednak wersja 5, a jej szósta edycja, co słusznie część z was zauważyła już w ubiegłym tygodniu. W sklepie Oppomart cena w przedsprzedaży wynosi 499 dol., co wydaje się sensowną kwotą za tak wyposażonego smartfona.
O tym czy plotki były prawdziwe dowiemy się jutro. Na prezentacji powinniśmy więcej dowiedzieć się o cenie urządzenia oraz nowych funkcjach w oprogramowaniu. Pewne jest to, że Xiaomi znowu szykuje bardzo ciekawe urządzenie, które z miłą chęcią zobaczyłbym na naszym rynku. Zresztą, pewnie nie tylko ja.
Źródło: PhoneArena
