Blog Engadet opublikował kilka zdjęć rzekomego tabletu. Trudno jednoznacznie stwierdzić czy jest fotografia prawdziwego urządzenia Apple czy zwykła podróbka. Naszym zdaniem wygląda to całkiem realistycznie. Na zdjęciach widać, że na tablecie jest uruchomiony program podobny do aplikacji z iPhone'a, a u góry wyświetla się ikona Wi-Fi i operatora komórkowego, którego urządzenie nie może znaleźć. Dostrzegamy też miejsce na małą kamerę. To prawdopodobnie jeden z ostatnich przecieków przed oficjalną premierą tabletu.
Blog Engadet opublikował kilka zdjęć rzekomego tabletu. Trudno jednoznacznie stwierdzić czy jest fotografia prawdziwego urządzenia Apple czy zwykła podróbka. Naszym zdaniem wygląda to całkiem realistycznie. Na zdjęciach widać, że na tablecie jest uruchomiony program podobny do aplikacji z iPhone'a, a u góry wyświetla się ikona Wi-Fi i operatora komórkowego, którego urządzenie nie może znaleźć. Dostrzegamy też miejsce na małą kamerę. To prawdopodobnie jeden z ostatnich przecieków przed oficjalną premierą tabletu.
Na drugim zdjęciu urządzenie przypominające tablet porównano z iPhonem w czarnej obudowie. Wygląda na to, że tablet również został umieszczony w ramce ochronnej. Pewnie dlatego urządzenie wydaje się tak wielkie, ale mimo wszystko czy to oby na pewno tylko 10 cali przekątnej? Obok iPhone'a wyraźnie widać przycisk, a po drugiej stronie prawdopodobnie kamerę.
Inne źródła bloga Engadget podają, że tablet ma kosztować 800 dolarów wraz z umową w sieci Verizon lub 1000 dolarów za samo urządzenie i trafić do sklepów w marcu. Informatorzy ciągle potwierdzają informację o 10-calowym ekranie. Ciekawa wydaje się plotka mówiąca, że nazwa tabletu jest wyjątkowo dobrze strzeżona. Podobno pracownicy firmy z Cupertio ciągle posługują się roboczym kodem "K48".
