Szybki start z iPhonem cz. 5: Czym wykonać Jailbreak

Szybki start z iPhonem cz. 5: Czym wykonać Jailbreak

Szybki start z iPhonem cz. 5: Czym wykonać Jailbreak
Krystian Bezdzietny
23.01.2010 15:39, aktualizacja: 23.01.2010 16:39

Jeszcze kilka miesięcy temu, w świecie iPhone'a, to DevTeam rozdawał karty jeśli chodzi o łamanie komórek od Apple. Po każdym uaktualnieniu oprogramowania dla iPhone'a wszyscy czekali, aż DevTeam zaktualizuje swoje magiczne narzędzie - PwnageTool -  które umożliwiało złamanie najnowszego firmware. Niemniej ananasowa grupa straciła monopol na swoim specyficznym rynku, ponieważ pojawił się konkurent - GeoHot. Człowiek, który jest odpowiedzialny za Blackra1n. Przy jailbreaku zaczęła również maczać palce grupa iH8sn0w. Ci zaś odpowiedzialni są za stosunkowo nowe narzędzie sn0wbreeze i nie tylko.

W świetle tych zdarzeń, użytkownicy otrzymali wybór - DevTeam, GeoHot albo iH8sn0w. Jeśli także stoisz przed problemem, jakim jest wybór programu do jailbreak-u, to postaram się go w prosty sposób rozwiązać, prezentując porównanie narzędzi umożliwiających złamanie oprogramowanie iPhone'a.

W świetle tych zdarzeń, użytkownicy otrzymali wybór - DevTeam, GeoHot albo iH8sn0w. Jeśli także stoisz przed problemem, jakim jest wybór programu do jailbreak-u, to postaram się go w prosty sposób rozwiązać, prezentując porównanie narzędzi umożliwiających złamanie oprogramowanie iPhone'a.

Przez bardzo długi czas byliśmy skazani na DevTeam. Grupa odpowiedzialna jest za takie tytuły jak QuickPWN, PwnageTool, RedSn0w,YellowSn0w oraz Ultrasn0w. To oni po raz pierwszy wdrożyli jailbreak oraz ściągnęli blokadę simlock z iPhone'a 2G, 3G, a także 3GS. Trzeba przyznać, że zawdzięczamy im bardzo wiele.

GeoHot zaś to jeden człowiek - George Hotz. W jailbreakowej grze uczestniczy od niedawna. Zadebiutował narzędziem purplesn0w, które w bardzo szybki sposób pomagało zdjąć simlocka z iPhone'a 3GS. Następnie świat ujrzał kolejne dzieło - blackra1n, a później pokazał, że potrafi złamać najnowszy baseband iPhone'a 3G - 05.11.07 - a co za tym idzie - ściągnąć z niego blokadę simlock  poprzez Blacksn0w. Tym razem był pierwszy od słynnego DevTeam-u.

Do omówienia pozostała nam grupa iH8sn0w. Nie wiadomo właściwie czy jest to jedna osoba bądź grupa. Po prostu istnieje. Na świecie zabłysnęła tym, że potrafi wykonać jailbreak na oprogramowaniu 3.1 (w wersji beta). Po drodze grupa udostępniła narzędzie iREB, które pozwala na wyeliminowanie problemów w iTunes (o kodzie 160X) podczas wgrywania zmodyfikowanego oprogramowania. Na końcu iH8sn0w uraczyła świat narzędziem sn0wbreeze, które jest swoistą kopią PwnageTool, z tą różnicą, że PwnageTool działa tylko na Mac, a sn0wbreeze został wydany z myślą o użytkownikach Windowsa.

Na łamach SIMbloga opisywaliśmy niemalże każdy sposób, którym można złamać oprogramowanie iPhone'a. Nie skupialiśmy się jedynie na narzędziu iH8sn0w, czego zresztą nie żałujemy. Po poradniki, jak złamać iPhone'a odsyłam tutaj. Teraz skupiamy się na tym, co wybrać. Zatem do dzieła.

Całe porównanie warto podzielić na dwie kategorie: taką, która do odblokowania oprogramowania wymaga stworzenia własnego pliku .IPSW i programu iTunes oraz taką, która tego nie wymaga i przeprowadza jailbreak w tzw. locie, bez ingerencji iTunes.

PwnageTool & Sn0wbreeze

Zacznijmy od tej pierwszej, nieco bardziej skomplikowanej. Narzędzia, które umożliwią nam taki rodzaj złamania oprogramowania to PwnageTool (DevTeam) oraz nowe sn0wbreeze (iH8sn0w). Nie będę poszczególnie opisywał obu narzędzi, ponieważ funkcjami niewiele od siebie odbiegają, a różnią się jedynie obsługiwanym systemem operacyjnym.

Zarówno PwnageTool jak i sn0wbreeze dają użytkownikowi poszczególne możliwości:

  • wyłączenie aktywacji;
  • wsparcie wszystkich edycji iPhone?a oraz iPoda Touch;
  • ściągnięcie blokady simlock za pośrednictwem Blacksn0w (tylko sn0wbreeze) oraz Bootneuter;
  • zarządzanie wielkością partycji systemowej;
  • instalację Cydii (sn0wbreeze także Rock.app);
  • edycje loga wyświetlanego podczas włączania iPhone?a;
  • instalację plików .DEB, które automatycznie pojawią się po odtworzeniu oprogramowania.

Po stworzeniu własnego pliku .IPSW należy wgrać go za pomocą iTunes i otrzymujemy złamane, w pełni działające urządzenie. W razie problemów możemy szybko przywrócić utworzone wcześniej oprogramowanie. Ten sposób łamania oprogramowania jest dobry, ale czasochłonny i nie zawsze się powodzi (iTunes może wystosować błąd podczas wgrywania). Zarówno PwnageTool jak i sn0wbreeze wspierają wszystkie wersje iPhone'a oraz oprogramowanie 3.1.2.

Druga kategoria łamania oprogramowania - wszystko odbywa się poprzez podłączenie iPhone'a do komputera i wykonanie kilku kroków prowadzących do uzyskania jailbreak-u. W tym najlepiej spisują się RedSn0w (od DevTeam) oraz GeoHot (blackra1n).

RedSn0w

Redsn0w jest znacznie szybszy od PwnageTool czy sn0wbreeze. Tutaj wystarczy to, że wskażemy plik oprogramowania, które chcemy edytować, podążymy za dosłownie kilkoma krokami i nasze urządzenie będzie złamane. Nie utracimy danych i nie będziemy potrzebować iTunes. Po zakończeniu procesu iPhone zostanie automatycznie aktywowany i na jego pokładzie znajdziemy od razu zainstalowaną Cydię. Cały proces trwa maksymalnie 5 minut i jest jak najbardziej bezpieczny. Redsn0w wspiera wszystkie edycje iPhone'a oraz oprogramowanie 3.1.2. Ten sposób to całkiem inna bajka w porównaniu do tego, co mamy wyżej. Wszystko ogranicza się do wciśnięcia jednego przycisku i program resztę robi za nas. Jest to najszybszy sposób na złamania oprogramowania. Tutaj jednak nie otrzymujemy Cydii tuż po zakończeniu procesu - instalujemy ją za pośrednictwem aplikacji blackra1n, która pojawi się w iPhonie. Można także zainstalować blacksn0w oraz Rock.app. Do instalacji tych narzędzi wymagane jest połączenie z internetem. Blackra1n wspiera wszystkie edycje iPhone'a oraz oprogramowanie 3.1.2.

Podsumowanie

4 narzędzia. 4 różne drogi prowadzące do jednego - jailbreaku. Niemniej co wybrać? Która droga będzie najlepsza? Na to pytanie najlepiej odpowie sobie każdy z nas. Jeśli nie potrzebujemy konfiguracji, jakie dają nam PwnageTool oraz Sn0wbreeze, a i zależy nam na tym, aby wszystko bezpiecznie się wykonało, to bez dwóch zdań polecam blackra1n. Jest to najmniej awaryjne narzędzie ze wszystkich zaprezentowanych, a także najszybsze i daje to, czego oczekujemy. Do tego najważniejsze - z obsługą blackra1n poradzi sobie każdy. Ja, niestety, nie posiadam możliwości skorzystania z WiFi tuż instalacji blackra1n, więc opcja ta jest dla mnie nieużyteczna. Jak napisałem wyżej - obsługa blackra1n ogranicza się do tego, aby wcisnąć jeden przycisk, który wszystko za nas zrobi, a następnie, gdy proces dobiegnie końca, szybko zainstalować niezbędne aplikacje i cieszyć się z tego, co daje jailbreak.

Jeśli chcemy zdefiniować rozmiar partycji systemowej, zainstalować dodatkowe paczki czy inne tego typu podobne konfiguracje, to nie posiadamy zbyt wielkiego wyboru - wszystko uzależnione jest od tego, na jakim systemie pracujemy. Zarówno PwnageTool jak i sn0wbreeze to bardzo dobre narzędzia. Minusem może być jedynie problem z serii 160X, który może wystostosować nam iTunes podczas wgrywania zmodyfikowanego wcześniej oprogramowania. Jeśli nie potrzebujemy, to nie korzystajmy z tych rozwiązań i skłońmy się ku blackra1n.

Raz jeszcze odsyłam do spisu poradników, które szczegółowo opisują łamanie oprogramowania za pomocą konkretnego narzędzia dla konkretnego firmware. Każdy poradnik posiada link dla konkretnej aplikacji.

Należy pamiętać o tym, że jailbreak iPhone'a może doprowadzić do utraty gwarancji urządzenia. SIMblog nie odpowiada za ewentualne szkody powstałe w wyniku korzystania z omawianych narzędzi.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)