Po długiej batalii Apple zgodziło się zapłacić ogromne odszkodowanie w grupowym pozwie złożonym przez niezadowolonych właścicieli iPodów nano pierwsze generacji - 22.5 miliony dolarów to cena ugody, aby "uciszyć" pozywających. Oczywiście takie rzeczy możliwe są tylko w USA...
Po długiej batalii Apple zgodziło się zapłacić ogromne odszkodowanie w grupowym pozwie złożonym przez niezadowolonych właścicieli iPodów nano pierwsze generacji - 22.5 miliony dolarów to cena ugody, aby "uciszyć" pozywających. Oczywiście takie rzeczy możliwe są tylko w USA...
Zacznijmy jednak od początku: iPody nano I generacji rysowały się porządnie - jeśli nie stosowało się żadnej ochronnej folii szybko tworzyły się irytujące rysy. Apple nie poinformował jednak nigdzie w instrukcji, że takie prawdopodobieństwo istnieje. Oczywiście klienci Apple zauważyli to uhybienie - a teraz, po 3.5 roku walki prawnej, są bogatsi o niezłą sumkę. Pozywający zaznaczają jednak, że ich modele były o wiele bardziej wrażliwe: nawet papierowa ściereczka powodowała zarysowanie. Jabłko z kolei broni się, że to problem wynikający z błędu podproducenta i dotyczy 0.1% wszystkich modeli z serii.
Ugoda polega na tym, że z jednej strony Apple płaci wspomniane już 22.5 miliona dolarów, a pozywający rezygnują z możliwości udowodnienia winy Jabłka. Jak już mówiłem na początku: takie rzeczy tylko w Stanach...
Źródło: AppleInsider