Dlaczego cofamy? Bo musimy!

Dlaczego cofamy? Bo musimy!

Dlaczego cofamy? Bo musimy!
Paweł Żmuda
23.11.2009 11:50, aktualizacja: 23.11.2009 12:50

Apple App Store to wielki sukces firmy z Cupertino, ale sposób zatwierdzania aplikacji wciąż jest obiektem krytyki ze strony wielu developerów, ekspertów rynku mobilnego i samych użytkowników. Przedstawiciele Apple zwykle nie odpowiadają na zarzuty pojawiające się w mediach, ale po tym jak rezygnację z pracy złożył słynny developer Facebooka - Joe Hewitt, Phil Schiller, dyrektor marketingu produktów Apple, przerwał milczenie Oto co ma do powiedzenia.

Apple App Store to wielki sukces firmy z Cupertino, ale sposób zatwierdzania aplikacji wciąż jest obiektem krytyki ze strony wielu developerów, ekspertów rynku mobilnego i samych użytkowników. Przedstawiciele Apple zwykle nie odpowiadają na zarzuty pojawiające się w mediach, ale po tym jak rezygnację z pracy złożył słynny developer Facebooka - Joe Hewitt, Phil Schiller, dyrektor marketingu produktów Apple, przerwał milczenie Oto co ma do powiedzenia.

Schiller tłumaczy, że większość odrzuconych aplikacji nie uzyskuje zgody na pojawienie się w App Store ze względów technicznych. Jedynie około 10% odrzuconych produktów zawiera treści nielegalne lub niezgodne z polityką koncernu. Zdarzają się również naruszenia praw autorskich. Niewielki ułamek stworzonych aplikacji wymaga ekspertyzy prawnej przed podjęciem decyzji o wprowadzeniu do sklepu - jako przykład, wymieniona jest aplikacja, która uczyła swoich użytkowników jak oszukiwać w kasynach.

"Zbudowaliśmy platformę, której ufają nasi użytkownicy. Sciągane ze sklepu gry i aplikacje spełniają swoje podstawowe zadanie - działają", mówił Schiller.

W App Store jest już ponad 100 000 produktów. Co tydzień, do sklepu trafia blisko 10 000 nowych gier i aplikacji. Wraz ze wzrostem ilości produktów, pojawia się coraz więcej problemów. "Sprawdzamy wszystkie wnioski, tak, by akceptowane przez nas aplikacje zadowalały naszych klientów". Jednak tłumaczenia koncernu mnie nie przekonują. Faktycznie, mając do czynienia z wielką liczbą produktów, trzeba liczyć się z tym, że część zostanie odrzucona, ale przypadki takie jak nieuzasadnione cofnięcie gry StoneLoops! Of Jurrasica wymagają jednak głębszych tłumaczeń, niż stwierdzenie: "cofamy aplikacje, bo tak trzeba".

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)