Premiera iPhone'a w Chinach nie była wydarzeniem spektakularnym. Sprzedaż smartfona od Apple okazała się sporo niższa od przewidywanej. Powody tego zjawiska opisywałem w jednym z postów w serwisie Komórkomania. Mimo słabych wyników sprzedaży, Apple zdecydowało się na uruchomienie chińskiej wersji App Store.
Premiera iPhone'a w Chinach nie była wydarzeniem spektakularnym. Sprzedaż smartfona od Apple okazała się sporo niższa od przewidywanej. Powody tego zjawiska opisywałem w jednym z postów w serwisie Komórkomania. Mimo słabych wyników sprzedaży, Apple zdecydowało się na uruchomienie chińskiej wersji App Store.
Chiński iPhone został ogołocony z WiFi, więc pobieranie plików możliwe będzie tylko za pomocą sieci 3G. To nie jedyna przeszkoda, jaką pokonać muszą użytkownicy iPhone'a w Chinach - opłaty w App Store możliwe są tylko za pomocą karty kredytowej, która nie jest popularnym środkiem płatniczym w Chinach. Jednak te utrudnienia nie zniechęciły Apple.
Jednym z największych problemów Apple na rynku Chińskim jest czarny rynek. Szacuje się, że sprzedano tam blisko dwa miliony iPhone'ów - zdecydowana większość z nich jest złamana. Komórki mogą zostać wykorzystane do nieautoryzowanego korzystania z oprogramowania dostępnego w App Store, a chiński internet pełen jest stron, które krok po kroku opisują nielegalny proceder.
Czy wprowadzenie App Store jest sposobem na zwiększenie sprzedaży iPhone'a w Chinach? Według danych operatora China Unicom, w ciągu pierwszego tygodnia oficjalnej sprzedaży smartfona Apple w Chinach rozeszło się zaledwie 5000 telefonów, jednak firma z Cupertino liczy na to, że w ciągu pierwszego roku uda się sprzedać 550 000 urządzeń. Pomóc w tym może umowa z największym operatorem na rynku chińskim - China Mobile, ponieważ umowa z China Unicom nie zapewnia wyłączności na sprzedaż telefonu. Jak będzie? Zobaczymy, ale trzeba przyznać, że Apple uczyniło odważny krok.
