Cellna recenzja: Fifa 10

Cellna recenzja: Fifa 10

fifa 10.3
fifa 10.3
Katarzyna Pura
29.10.2009 17:00, aktualizacja: 29.10.2009 18:00

FIFA – żaden fan piłki nożnej nie przejdzie obojętnie od tego tytułu. Zawsze kolejna wersja tej gry wyzwala w graczach wielkie emocje – często są to bardzo różne, począwszy od entuzjazmu, zadowolenia, poprzez złość i na wrogości kończąc. Ma wielu zwolenników, jak i przeciwników – ci drudzy często wolą wziąć do ręki PES (Pro Evolution Soccer). Ale dziś skupimy się na mobilnej wersji gry Fifa 2010, która w skrócie nazywa się Fifa 10.

Myślę, że nie ma potrzeby robienia zbyt wielkiego wstępu odnośnie Fifa 10, bo każdy zainteresowany będzie bardzo dobrze wiedział o czym mówię. Więc może zacznę od grafiki, która – w porównaniu z wersją 09 – jest o niebo lepsza (przynajmniej w moim odczuciu). Piłkarze i cała reszta ukazana jest w wersji 2D. Jest to dość dobre rozwiązanie, bo widać dokładnie wszystkie ruchy naszych piłkarzy. Ale to, że tak zachwalam grafikę w „10” nie znaczy, że nie można by dopracować szczegółów – wiadomo, zawsze mogłoby być lepiej.

fifa 10.2
fifa 10.2

To, co może spodobać się fanatykom piłki nożnej, to ciągłe powtórki. Po każdej strzelonej bramce czy udanej akcji w polu karnym rywala, pojawia się replay, który przypomina nam to, co przed chwilą wydarzyło się na murawie. Po zakończonym meczu automatycznie pokazują się powtórki z najlepszymi i najciekawszymi akcjami z całego meczu.

Najbardziej interesująca część rozgrywki to tzw. „Be a pro” czyli nic innego jak kariera naszego zawodnika. Piłkarz, w momencie gdy zaczyna przygodę ze sportem, ma 16 lat, później sukcesywnie zdobywa nowe umiejętności i może stać się najdroższym i najbardziej wartościowym piłkarzem. Mamy także do wyboru rozgrywki Cup, sezon czy multiplayer przez bluetooth.

Początkowo oczywiście musimy stworzyć naszego gracza, którym będziemy wspinać się na kolejne szczeble umiejętności i wyżyny sławy. Wybieramy jego wygląd, imię oraz kraj pochodzenia – i tutaj wielka uwaga – nie ma Polski! Wrr…! Początkowe losy naszego gracza toczą się w klubach grających w niskich ligach. Podczas rozgrywania meczy sterujemy wszystkimi piłkarzami naszej drużyny, a nie tylko tym zawodnikiem, którego stworzyliśmy – to wielki plus.

Po każdym meczu nasz zawodnik zostaje sprowadzony do kilku tabelek i statystyk. Mamy wgląd na punkty zdobyte za solowe, jak i drużynowe umiejętności. Oczywiście każdy strzelony przez niego gol podwyższa jego umiejętności i sprawia, że na jego koncie ilość punktów wzrasta. A to zaś powoduje znowuż, że coraz to lepsze kluby się nim interesują. Słowem – trzeba mieć naprawdę sporo czasu, żeby tryb Be a Pro przejść od deski do deski.

Sterowanie w Fifa 10 to wciąż ruszające się po zielonych paseczkach kursory, których zatrzymanie w odpowiednim momencie powoduje odpowiednią akcję – dobre podanie, dośrodkowanie czy strzał na bramkę. Tutaj, oprócz dobrych umiejętności, trzeba mieć również trochę refleksu i intuicji.

Dźwięk – jak zawsze będę narzekać. No cóż, nie jest to pozytywna strona tej gry, niestety. Poruszając się po menu gry, mamy dostęp do jednej melodyjki. Dodatkowo trzeba przyznać, że jest bardzo denerwująca, bo zamiast lecieć od początku do końca i się zapętlać, to ona urywa się w jakimś momencie i zaczyna lecieć od nowa. W momencie rozgrywania przez nas meczu raz na jakiś czas usłyszymy doping siedzących na trybunach kibiców, ale to naprawdę rzadkość. Jedynym dźwiękiem, który towarzyszy nam przez cały mecz, to gwizdek sędziego, który słyszymy bardzo często.

fifa 10
fifa 10

Jeśli już o sędzim mowa, to może rozwinę tę myśl. Jest to kolejna wada Fifa 10. Sędzia jest, hmm, jakby to określić… co najmniej dziwny. Często zdarza się tak, że za ostre faule nawet piłkarzy nie upomina, natomiast jak lekko zahaczymy np. ręką swojego rywala, to od razu przerywa grę i zarządza rzut wolny.

Plusy:

  • grywalność,
  • tryb „Be a Pro”,
  • liczne powtórki,
  • sterowanie.

Minusy:

  • wkurzające dźwięki,
  • niezbyt wykwalifikowani sędziowie,
  • brak polskiej narodowości.

Ocena: 6/10

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)