2kg gorącej szarlotki – wytrzymałość baterii MacBooka Alu

2kg gorącej szarlotki – wytrzymałość baterii MacBooka Alu

2kg gorącej szarlotki – wytrzymałość baterii
2kg gorącej szarlotki – wytrzymałość baterii
Krzysztof Basel
29.09.2009 14:00, aktualizacja: 29.09.2009 16:00

Aluminiowe MacBooki powinny pracować na baterii do 5 godzin. Wiele badań wykazało już, że w praktyce takie osiągi są raczej niemożliwe. Postanowiłem sprawdzić, jak miewa się bateria w moim niemal rocznym notebooku Apple po 100 cyklach. Czy warto inwestować w używanego MacBooka po takim przebiegu?

Cykle baterii

Apple gwarantuje przynajmniej 80% oryginalnej pojemności baterii do 300 cykli akumulatora. Przy średnim, czy jak kto woli, w miarę normalnym użytkowaniu, bateria powinna osiągnąć 300 cykli po ok 2-2,5 roku. To niby sporo, ale z drugiej strony wbudowane akumulatory w najnowszych MacBookach Pro gwarantują podobne osiągi przy aż 1000 cyklach. Przynajmniej w teorii.

OK, ale co tak naprawdę oznaczają cykle? Jeden cykl to jeden proces rozładowania baterii do końca. Rzadko kiedy udaje się pracować non stop na akumulatorze i wykorzystać 100% jego pojemności. Zazwyczaj zużywamy tylko część energii po czym go zamykamy lub podpinamy do zasilacza. Jak w takiej sytuacji są liczone cykle? System zlicza stan wykorzystania baterii w poszczególnych momentach pracy i je sumuje. Kiedy osiągnie 100% zuzycia baterii wtedy naliczany jest 1 cykl.

Stan baterii

Moja wersja MacBooka to ostatni aluminiowy model z wymienną litowo-polimerową baterią. Egzemplarz, z którego korzystam został kupiony w styczniu 2009 roku, a wyprodukowany ok miesiąca lub dwóch wcześniej. Czy w tym czasie bateria straciła dużo ze swojej pojemności? Do przetestowania parametrów baterii wykorzystałem program coconutBattery 2.6.5.

Obraz

Po 9 miesiącach użytkowania i 97 cyklach baterii akumulator jest w idealnym stanie. Wskaźnik pokazuje 100% pojemności oryginalnej wartości. Aplikacja czasem się waha i wskazuję różne wartości  w zakresie 97-100%. To cały czas niezły wynik.

Czas pracy

Według oficjalnych danych MacBook w wersji Late 2008 powinien wytrzymać do 5 godzin pracy na baterii z włączonym Wi-Fi oraz jasnością monitora ustawioną na 50%. W standardowych warunkach komputer był wykorzystywany do przeglądania Internetu oraz pisania w edytorze tekstu.

Nie jeden test w sieci wykazał już, że przy takich warunkach akumulator w aluminiowym MacBooku siada nieco wcześniej. Wszystkie testy dotyczyły jednak fabrycznie nowych notebooków. Postanowiłem zatem sprawdzić żywotność baterii na swoim używanym egzemplarzu.

  • Pierwszy test – codzienna praca, tryb ekonomiczny

W czasie testu starałem się jak najbardziej oszczędzać. Pracowałem na Internecie z kabla, wyłączyłem Wi-Fi i Bluetooth. Jasność monitora była ustawiona na 4 kreski i była to minimalna możliwa w testowych warunkach, czyli w pochmurny dzień w mieszkaniu przy oknie. Włączone programy: Mail, Firefox 3.5.3 z kilkunastoma otwartymi kartami, Nambu, Adium, Open Office, iStat Menu. W tym czasie surfowałem po sieci (przeglądałem strony z informacjami, galerie ze zdjęciami, żadnych filmów) oraz pisałem teksty w OpenOfficie. Początkowo system wskazywał ponad 4 godziny pracy, momentami nawet do 4:25.

Obraz

Kliknij, aby powiększyć

W praktyce starczyło na ok 3:45 godziny. Myślę, że realne jest osiągnięcie pełnych 4 godzin pracy, jednak wymaga to jeszcze większych oszczędności, np. mniejszej jasności ekranu.

  • Drugi test - codzienna praca, tryb normalny
Obraz

W drugim teście pracowałem w normalnych, komfortowych warunkach – jasność wyświetlacza na 14 z 16 kresek, włączone Wi-Fi. Przeglądałem masę stron w Internecie z kilkoma filmami z YouTube (Firefox 3.5.3, ok. 25 kart), miałem włączone takie programy, jak Mail, Adium, Nambu, Open Office, iStat Menu, iCal i przez chwilę iTunes.

Obraz

Baterii starczyło na 2,5 godziny pracy. Warto tu zauważyć, że naprawdę nie przeciążałem procesora, a wentylatory niemal w ogóle nie wchodziły na większe obroty, niż standardowe 2000rpm.

  • Trzeci test – praca z fotografiami

W tym wypadku MacBook aż się pocił ze zmęczenia. Na początku Adobe Bridge w którym przeglądałem i selekcjonowałem kilkaset plików RAW o rozdzielczości 12 megapikseli każdy.  Niektóre z nich edytowałem w Camera Raw oraz Photoshopie CS3. Zestaw programów: Firefox 3.5.3 (kilka otwartych kart, rzadko tam zaglądałem), Adium, Nambu, iStat Menu. Wyłączone Wi-Fi – korzystałem z Internetu przez kabel. MacBook nie jest stworzony do takich obciążeń. Chociaż starał się, jak mógł to wiatraki chodziły na podwyższonych obrotach niemal cały czas. Betria starczyła zaledwie na 1,5 godziny pracy. Czy to dużo? Dla mnie wystarczająco, ale oceńcie sami.

ZOBACZ POZOSTAŁE CZĘŚCI:

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)