iTest: AquaGlobs

iTest: AquaGlobs

iTest: AquaGlobs
Zbigniew Kowal
21.09.2009 19:35, aktualizacja: 21.09.2009 21:35

Można śmiało powiedzieć, że w App Store pojawił się nowy gatunek gier. Aplikacji określanych mianem „drawing game”. Po naszemu zapewne nazwalibyśmy je rysowankami lub grami mazanymi. Zresztą, nie ważne jaka jest nazwa. Jeśli Wam powiem, że AquaGlobs podobny jest do Flight Control czy Harbour Master to już wszystko wiadomo. Zapraszam do recenzji.

AquaGlobs jak już wspomniałem, uzupełnia katalog gier w których gracz rysuje na ekranie ścieżki dla ruchomych elementów. W produkcji *Qwiboo *postaramy się zostać mistrzem Globsów, sympatycznych żyjątek zamieszkujących bliżej nieokreślony wodny świat.

Tuż po odpaleniu aplikacji wrzucani jesteśmy do menu głównego. Za projektem nie stoi żadna wyszukana fabuła. Po prostu staramy się zdobyć jak największą liczbę punktów w całkiem fajnej grze zręcznościowej. Prześledźmy dobrodziejstwa ekranu głównego, zanim wciśniemy przycisk Play.

Obraz

Trzeba jednak dodać, że Globsy nienawidzą się wzajemnie. Pomarańczowe nie lubią niebieskich, a niebieskie nie lubią pomarańczowych. W momencie gdy oba przedstawiciele zwaśnionych „rodów” się zderza to tracimy jedno z trzech żyć. Utrata wszystkich żyć kończy nasza grę. Oto i cała filozofia grania. Proste zasady, które wciągają na długie godziny.

Obraz

Dodatkowo, zaimplementowano w grę swego rodzaju osiągnięcia które można odblokować podczas gry. Jest ich dwanaście. Podzielono je na trzy kategorię: ilości rozegranych gier, zdobytych punktów oraz czasu spędzonego z AquaGlobs. Naturalnie, pierwsze odblokowuje się bardzo łatwo. Natomiast pięć godzin z grą czy też dziesięć tysięcy połączonych ze sobą par to już zadania na dłuższe granie. Bardzo fajnie, że nie zapomniano o czynniku mobilizującym graczy do dalszej gry.

Tak, to byłby wszystkie opcje. Można jeszcze z poziomu gry wysłać e-maila do swojego przyjaciela, ale jest to chyba opcja dodana na wyrost. Nie mniej jednak, zawsze dodatkowe opcje są bardzo mile widziane. Szkoda, że nie pokuszono się o implementacje pakietu socjalnego w postaci integracji z Twitterem lub Facebookiem.

Obraz

Podczas gry, zetknąłem się z błędem, który świadczy o lukach w kodzie. Otóż udało mi się w jakiś sposób (pewnie od naciskania ekranu) być nieśmiertelnym. Mogłem zbierać punkty i tracić życie za życiem. Niestety, błąd nie pozwolił mi też gry zakończyć. Po zrestartowaniu aplikacji po mojej godzinnej grze nie było śladu. Szkoda, bo pewnie wylądowałbym na pierwszym miejscu z niewiarygodnym wynikiem punktowym

Twórcy zapowiedzieli już jednak kolejną aktualizację AquaGlobs w którym oprócz poprawek takich błędów jak powyższy, planują wprowadzić dodatkowe plansze i nowe Globsy. Coś czuje, że społeczność wokół gry będzie się bardzo ładnie rozwijać.

Podsumowując, można powiedzieć że AquaGlobs jest projektem przyszłościowym. Podstawowa wersja dostępna w App Store kosztuje na razie jednego dolara i jest to cena idealna jak na to co sobą oferuję. Jeśli pojawi się update z zapowiadanymi usprawnieniami to cena z pewnością wzrośnie. Wzrosnąć powinna również i ostateczna ocena jaką grze wystawiam teraz. Warto zastanowić się nad zakupem. Producenci jawią się jako solidna grupa, która zamierza projekt rozwijać. A skoro tak, to kto zakupi aplikacje teraz, w przyszłości może na tym dwa razy zyskać.

Obraz
Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
iTest: Sneezies
iTest: Sneezies
Zbigniew Kowal
iTest: Colorix
iTest: Colorix
Zbigniew Kowal
iTest: Exorcist
iTest: Exorcist
Zbigniew Kowal
iTest: Inkvaders
iTest: Inkvaders
Zbigniew Kowal
iTest: W.O.L.F
iTest: W.O.L.F
Zbigniew Kowal
iTest: Submarine
iTest: Submarine
Zbigniew Kowal
iTest: iDracula
iTest: iDracula
Zbigniew Kowal
Predators: iTest
Predators: iTest
Zbigniew Kowal
Komentarze (0)