iTest: Stand O'Food

iTest: Stand O'Food

iTest: Stand O'Food
Zbigniew Kowal
14.08.2009 11:15, aktualizacja: 14.08.2009 13:15

O pochodzenie hamburgera spierają się dwa kraje. Amerykanie utrzymują, że został on wymyślony przez garncarza - Fletchera Davisa - który jako pierwszy wprowadził go do sprzedaży w swoim barze w Texasie. Niemcy natomiast, uważają że jest to ich narodowa potrawa wywodząca się od befsztyka po hambursku. Jak by na sprawę nie spojrzeć, to i tak wszyscy kochamy jeść hamburgery.  Nie ważne skąd pochodzą. Zastanawialiście się jednak, jak to jest  być po drugiej stronie lady?

A no właśnie. Taką wiedzę posiadają tylko pracownicy McDonalda, których reklama „a może frytki do tego” skutecznie zachęca do pracy w sieci fast foodów w całym kraju. Teraz, również i ty możesz się przekonać jak to jest. Nie musisz jednak podejmować pracy w popularnym barze szybkiej obsługi. Wystarczy, ze zagrasz w Stand O’ Food .

Recenzowana dzisiaj aplikacja jest typowym przedstawicielem różnego rodzaju symulatorów. Na rynku pełno jest tego typu gier. Można wcielić się w managera sklepu spożywczego, szpitala, lotniska, baru piwnego, salonu kosmetycznego i wielu, wielu innych. Wszystkie te gry, maja jedną cechę wspólną. Polegają na składaniu z kilku części gotowego produktu i sprzedawaniu go klientowi.  Nie inaczej jest z Stand O’ Food. Tutaj wcielamy się jednak w pracownika baru z hamburgerami.

Obraz

Przed nami lada, a za nią tabun klientów czekających na swojego hamburgera. Za nami taśmociągi po których zjeżdżają półprodukty. Naszym celem jest tak dobierać składniki, aby zrealizować zamówienie klienta. Naturalnie, każdy petent chce inna kanapkę, a  składniki hamburgerów układają się w dowolnej kolejności. Gracz musi kombinować, przekładać składniki, obsługiwać osoby które stoją dalej w kolejce, aby później zrealizować życzenia tych co stoją z przodu. Wszystko odbywa się w pospiechu. Czas to pieniądz. Im dłużej klient stoi w kolejce, tym mniej zapłaci za towar.

Zarobione pieniądze wydajemy na ulepszenia naszego lokalu. Klimatyzacja ewidentnie wydłuża chęć postania w kolejce. Lepszy automat z kawą przyspiesza nasze ruchy. Można również dokupić maszynę grającą, aby uprzyjemnić czas oczekiwania na hamburgera. Dorzućmy do tego lepszy podgrzewacz kanapek i mamy komplet. Każdy z tych czterech urządzeń możemy trzykrotnie usprawniać. Dodatkowo pieniądze wydajemy również na sosy, pięć standardowych plus jeden specjalny.

Tylko kanapki z sosami, przynoszą zyski. Odpowiednia ich ilość wpływa na smak hamburgera. Jeśli klientowi spodoba się nasza mieszanka, chętnie dopłaci więcej.  Wiedzę na temat odpowiednich proporcji czerpiemy z książki kucharskiej. Do opanowania jest liczba ponad 80 kanapek. Naprawdę ciężko jest zapamiętać wszystkie składniki, dlatego też co chwile trzeba do księgi zaglądać.

Obraz

Jeśli liczba hamburgerów wydaje się Wam imponująca to mam jeszcze lepszą wiadomość. Gra jest naprawdę długa. Główny tryb, polegający na wybudowaniu sieci lokali w całym mięście składa się z ponad 100 leveli. Nie dotarłem do końca. Utknąłem gdzieś w środku. Jeśli jednak zdarzyłoby się, że ukończycie kampanię to jest jeszcze tryb „przetrwania”. Tam po prostu obsługujecie, niekończącą się liczbę miłośników szybkiego jedzenia. Wszystko po to ,aby uzbierać punkty.

Pierwsze kilka godzin z Stand O' Food jest niesamowicie wciągające. Nie można się oderwać od serwowania kolejnych hamburgerów. Później jednak, gdy bar jest już wyposażony we wszystko, a my przechodzimy kolejny poziom zaczyna robić się nudno. W kółko to samo. Wydaje mi się, że twórcy przeholowali z liczbą poziomów. Brakuje jakiejś  wyraźnej historii, która byłaby motorem napędowym naszych działań.

Sterowanie odbywa się poprzez dotyk. Palcem wskazujemy pojedynczy komponent na ekranie. Potem następny i następny, aż do momentu skompletowania całej kanapki.  Gotowy hamburger ląduje na ladzie, a my możemy układać kolejny.  Po kilku godzinach grania nadgarstek i rzeczony palec mogą odmówić na chwilę posłuszeństwa. Nie jest to jednak wada gry, tak się dzieje gdy gra się po prostu zbyt długo.

Obraz

Oprawa audiowizualna stoi na dobrym poziomie. Nie ma żadnych zachwycających animacji. Wszystko jest schludne i pasujące klimatem do tematu gry. Nic w tym zresztą dziwnego, Stand O' Food jest portem gry pecetowej pod tym samym tytułem. Programiści wraz z grafikami firmy G5 Entertainment mieli ułatwione zadanie. Przenieśli wszystko na mały ekran. Nic nie wymyślono od nowa. Z podobną praktyką spotkaliście się już z inną grą tej firmy pod tytułem Mahjongg Artifacts 2.

Stand O'Food to produkcja bardzo schematyczna i mało oryginalna. Ma jednak w sobie „to coś” co przyciąga na długie godziny. Zdecydowanie nie jest to pozycja dla wszystkich graczy. Te klimaty po prostu trzeba lubić. Jeśli graliście w Sally’s Spa to z pewnością pokochacie i Stand O’ Food. Zanim jednak wydacie 1,59 euro, polecam zapoznać się z darmową wersją Lite, która jest dostępna również z poziomu polskiego App Store.

Obraz
Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
iTest: Inkvaders
iTest: Inkvaders
Zbigniew Kowal
iTest: Submarine
iTest: Submarine
Zbigniew Kowal
iTest: iDracula
iTest: iDracula
Zbigniew Kowal
Predators: iTest
Predators: iTest
Zbigniew Kowal
Komentarze (0)